Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Urzula
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 87
Rejestracja: 19 grudnia 2018, o 15:07

27 lutego 2019, o 20:45

Monia88 pisze:
27 lutego 2019, o 20:24
Urzula fajnie że coś się dzieje. Ja coś wieczorem zaczęła źle się czuć słabo mi jakbym miała zemdlec kręcić sie w głowie dziwne mi ciśnienie dobre kilka dni już było w miarę czy to też od nerwicy czy porostu pogoda
Może być i jedno, i drugie, chociaż pogoda dzisiaj jest raczej korzystna. Ja cały dzień czuje się świetnie i dzisiaj nawet nie mierzyłam ciśnienia, bo guzik mi daje to mierzenie.
Wyluzuj trochę i pomyśl sobie, że skoro non stop tak masz i do tej pory jakoś przez to nie umarlas, to trudno, niech się dzieje. Jutro też będziesz czuła się tak samo, pojutrze też, to pozbądź się złudzeń i w końcu uznaj, że taka widocznie twoja uroda. Z koniem kopać się przecież nie będziesz.
Głowa do góry.
Monia88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 14 stycznia 2019, o 20:52

27 lutego 2019, o 20:52

Urzula dziś mi tak jakoś dopiero wieczorem a tak czułam się dobrze i kilka dni było w miarę a prędzej jak coś się działo to tak mi było dziwnie w tej głowie ciepło pieczenie itp a teraz słabo jakoś chwilami ciemno przed oczami jakbym miała chlapać i się zastanawiam co jest a już mąż mówił że tak dobrze było że mam przestać to nerwica ale ja....
Monia88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 14 stycznia 2019, o 20:52

28 lutego 2019, o 11:16

Ja już niwewiem co mam myśleć wczoraj położyłam się spać wszystko że mną jeździło zimne nogi w głowie dziwnie słabo mi dziś wstałam podobnie chwilami słabo niwewiem już co mi jest czy naprawdę tak działa nerwica czy co inne mi? A cieszyłam się że już lest lepiej a tu masz
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

28 lutego 2019, o 11:34

Monia88 pisze:
28 lutego 2019, o 11:16
Ja już niwewiem co mam myśleć wczoraj położyłam się spać wszystko że mną jeździło zimne nogi w głowie dziwnie słabo mi dziś wstałam podobnie chwilami słabo niwewiem już co mi jest czy naprawdę tak działa nerwica czy co inne mi? A cieszyłam się że już lest lepiej a tu masz
Dziwię się, że się dziwisz objawom mając nerwicę. Czytaj dużo forum i historie ludzi. Zobaczysz, że oni też długie miesiące mieli dziwne objawy. Choć twoje to taka norma w nerwicy. Pozdrawiam i powodzenia.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

28 lutego 2019, o 17:40

czy ktos by mogl mi podpowiedziec jak zmniejszyc objaw pulsowania glowy ? czuje sie jakby moja glowa pracowala na wysokich obrotach...jak pralka...
Mistrz 2021 (L)
PatkaPatka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 3 lutego 2019, o 09:05

1 marca 2019, o 21:58

Sebastian rada jest jedna - zaakceptowac i starac sie nie poswiecac uwagi. Haha wkurzajace to ale raczej nie ma innej mozliwosci :D Jeslli Cie to pocieszy to tez tak mam wiec nie, ze sama gowno wiem a madruje.

Macie tez tak, ze objawy sie czesto zmieniaja, znikaja, pojawiaja nowe? Czasem z dnia na dzien sie moze to pozmieniac. Czesc objawow jest stala a inne ciagle sie zmieniaja. Zaakceptuje i oleje objaw, on przechodzi i pojawia sie inny. Ten nowy zaakceptuje i oleje to pojawia sie znowu cos innego. I tak ciagle.
Karola94@
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 25 stycznia 2019, o 18:21

1 marca 2019, o 22:36

Ja tak mam,że jakiś czas są np.dolegliwości ze strony serca za jakiś czas ze strony układu oddechowego potem układu pokarmowego i tak w koło Wojtek 'smil

What if I fall?

Oh,my darling,
What if you fly?
Awatar użytkownika
mike48
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 21:17

2 marca 2019, o 09:46

PatkaPatka pisze:
1 marca 2019, o 21:58
Macie tez tak, ze objawy sie czesto zmieniaja, znikaja, pojawiaja nowe? Czasem z dnia na dzien sie moze to pozmieniac. Czesc objawow jest stala a inne ciagle sie zmieniaja. Zaakceptuje i oleje objaw, on przechodzi i pojawia sie inny. Ten nowy zaakceptuje i oleje to pojawia sie znowu cos innego. I tak ciagle.
To chyba jest istota nerwicy, jak zaakceptujesz to co masz, to ona Ci dowali czymś nowym, coraz bardziej nietypowym. Sam często się dziwiłem, że nerwica potrafi dawać tak nietypowe objawy, ale teraz już wiem, że ona może symulować każdą chorobę każdego fragmentu ciała.
PatkaPatka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 3 lutego 2019, o 09:05

2 marca 2019, o 10:09

mike48 pisze:
2 marca 2019, o 09:46
PatkaPatka pisze:
1 marca 2019, o 21:58
Macie tez tak, ze objawy sie czesto zmieniaja, znikaja, pojawiaja nowe? Czasem z dnia na dzien sie moze to pozmieniac. Czesc objawow jest stala a inne ciagle sie zmieniaja. Zaakceptuje i oleje objaw, on przechodzi i pojawia sie inny. Ten nowy zaakceptuje i oleje to pojawia sie znowu cos innego. I tak ciagle.
To chyba jest istota nerwicy, jak zaakceptujesz to co masz, to ona Ci dowali czymś nowym, coraz bardziej nietypowym. Sam często się dziwiłem, że nerwica potrafi dawać tak nietypowe objawy, ale teraz już wiem, że ona może symulować każdą chorobę każdego fragmentu ciała.
Tak masz racje, taka istota nerwicy. Ja tez czasem jeszcze potrafie zlapac sie za glowe i pytac jakim cudem takie rzeczy?? :P W sumie to fascynujace jest..
AreeQ
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 1 lipca 2018, o 12:16

2 marca 2019, o 17:54

Cześć, od jakiegoś czasu znowu pojawiają się lęki. Jak coś robie jest wszystko spoko, jak się zamyśle to czasami mam takie wrażenie że nie wiem gdzie jestem, taki totalnie oderwany od rzeczywistości dosłownie na ułamek sekundy. Martwi mnie to - boję się że to jakaś choroba. Pamiętam, że miałem podobnie wcześniej przed nerwicą ale jakoś przeszło. Czy możliwe że to objaw nerwicy? Czy może początek jakiejś choroby?
Awatar użytkownika
SasankaLesna
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 307
Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51

2 marca 2019, o 18:57

AreeQ pisze:
2 marca 2019, o 17:54
Cześć, od jakiegoś czasu znowu pojawiają się lęki. Jak coś robie jest wszystko spoko, jak się zamyśle to czasami mam takie wrażenie że nie wiem gdzie jestem, taki totalnie oderwany od rzeczywistości dosłownie na ułamek sekundy. Martwi mnie to - boję się że to jakaś choroba. Pamiętam, że miałem podobnie wcześniej przed nerwicą ale jakoś przeszło. Czy możliwe że to objaw nerwicy? Czy może początek jakiejś choroby?
Sam sobie odpowiedziałeś :D
Cześć, od jakiegoś czasu znowu pojawiają się lęki.
To nerwica :)
nie znam innej choroby, która miałaby takie objawy.
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
Julcia66
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 138
Rejestracja: 17 stycznia 2019, o 08:44

3 marca 2019, o 12:07

Czy somatyczne objawy nerwicy mogą utrzymywać się trwałe ?.Pytanie do tych co mają od strony serca kłucia ucisk nie możność swobodnego oddychania
Awatar użytkownika
Solkan36
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 147
Rejestracja: 23 września 2018, o 22:19

3 marca 2019, o 16:43

Julcia66 pisze:
3 marca 2019, o 12:07
Czy somatyczne objawy nerwicy mogą utrzymywać się trwałe ?.Pytanie do tych co mają od strony serca kłucia ucisk nie możność swobodnego oddychania
Jeżeli żyjesz w ciągłym stresie i lęku to niestety tak. Jak bardzo cię to martwi to zrób sobie badania echo i ekg oraz udz do pulmonologa.
Face Your Fear And Live Your Dream ;witajka
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

3 marca 2019, o 16:59

Julcia66 pisze:
3 marca 2019, o 12:07
Czy somatyczne objawy nerwicy mogą utrzymywać się trwałe ?.Pytanie do tych co mają od strony serca kłucia ucisk nie możność swobodnego oddychania
Tak,latami nawet niestety :roll:
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Hania22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 5 stycznia 2019, o 11:03

4 marca 2019, o 06:07

Urzula pisze:
27 lutego 2019, o 19:37
Byłam dzisiaj u pani psycholog i cóż? Jak na pierwszą wizytę sporo się dowiedziała na mój temat i obie ustaliliśmy z czym będziemy walczyć. Generalnie jest tak, że ja z paru powodów żyje w stałym konflikcie samej ze sobą, nie akceptuje po prostu pewnych sytuacji, które mają miejsce w moim życiu, ale ze względu na tzw dobro wyższe mojej rodziny muszę w tym tkwić. Tak więc czuje się jakbym była całkowicie ubezwłasnowolniona, jak jakiś niewolnik, ale muszę tak. Nie chcę opisywać dokładnie mojej sytuacji, ale naprawdę udoopilam się i to na własne życzenie. Parę złych życiowych decyzji i mam to, co mam. Życie w stałym konflikcie samej ze sobą, to wieczne wmawianie w siebie, że muszę się poświęcać, a z drugiej strony zdrowy egoizm, jakim moim zdaniem powinien kierować się każdy człowiek jest dla mnie bardzo trudna sprawa. Tak więc o takich sprawach mówiłam do pani psycholog, a ona dość umiejętnie naprowladzala mnie do wyciągania odpowiednich wniosków. Jestem zadowolona. Nastepna wizyta za półtora tygodnia, więc jest ok.
Dzisiaj czuje się świetnie.
Moim celem jest odnalezienie światełka w tunelu oraz odwagi, by podążyć w jego kierunku.
Wtedy zapomnę o nerwicy, bo najważniejsza sprawą dla człowieka jest życie w zgodzie z sobą samym, wolność, bo tylko to gwarantuje uzyskanie wewnętrznego spokoju.
Urszula i co ci poradziła jeśli można wiedzieć ?
Z opisu to jestem w podobnej sytuacji ,zero szacunku od męża i dzieci.
Teraz wiem że przegrałam życie chcąc się poświęcić dla kogoś a teraz jestem dla nich nikim.
ODPOWIEDZ