Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
agan820101
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 27 listopada 2018, o 18:14

23 stycznia 2019, o 17:02

maciek1985 pisze:
23 stycznia 2019, o 16:17
Mam takie pytanie niesmiałe. Czy to, że od niedzieli choruję na anginę może mieć wpływ na to, że dziś dostałem ataki paniki solidnego? Druga sprawa, że trochę od rana byłem zestresowany. Brak zajęcia może - leżę jak to w anginie. Choinka. Znów drgawki, poty, brak apetytu. Lipa.
Mnie zwykłe przeziębienie, czy ostatnio zapalenie oskrzeli, tak wytrąciło z równowagi, że znów popadłam w nerwicę. Każda nawet drobna choroba powoduje, że zaczynam sie o siebie bać, o leki, skutki uboczne, itd.
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

23 stycznia 2019, o 18:13

schanis22 pisze:
23 stycznia 2019, o 16:21
maciek1985 pisze:
23 stycznia 2019, o 16:17
Mam takie pytanie niesmiałe. Czy to, że od niedzieli choruję na anginę może mieć wpływ na to, że dziś dostałem ataki paniki solidnego? Druga sprawa, że trochę od rana byłem zestresowany. Brak zajęcia może - leżę jak to w anginie. Choinka. Znów drgawki, poty, brak apetytu. Lipa.
Tak Maciek zdecydowanie , a to był tylko jeden atak ?
Odpukać jak narazie to taki jeden " epizod" - jakby kilka po sobie nastąpiło ( dzisiaj ok. 12 czułem nadchodzący "atak", w który się dałem wciągnąć i miałem zjazd ze 3 godziny)...

Nie wiem czy pamiętasz, jak rok temu szukałem, że od jelitówki dostałem "nawrotu choroby" - brzmi groźnie :P - i szukałem interakcji leków itp. Teraz niemal w rocznicę tych wydarzeń mam anginę i dokładnie tak samo mam "nawrót choroby" <boks> - czyli po prostu atak paniki zwyczajny, fakt, że mega ostry, ale zawsze takie miałem. Nie pytam czy też macie drgawki, poty, i masę innych odczuć, bo wiadomo, że macie, tylko pytam, czy w czasie choroby, jak jest organizm osłabiony możliwe, że odezwie się nasze "najsłabsze ogniwo" - czyli zaburzenie? BO na to wychodzi u mnie. Poza anginą nic się nie dzieje. Praca, związek, zycie w najlepszym porządku. Jedynie angina i brak zajęcia bo na L4 jestem.
agan820101 pisze:
23 stycznia 2019, o 17:02
Mnie zwykłe przeziębienie, czy ostatnio zapalenie oskrzeli, tak wytrąciło z równowagi, że znów popadłam w nerwicę. Każda nawet drobna choroba powoduje, że zaczynam sie o siebie bać, o leki, skutki uboczne, itd.

Czyli coś jest na rzeczy. Pewnie wszystkie ulotki od A do Z przeczytane, zanim coś się weźmie hahhah
Tuśka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 11 kwietnia 2018, o 10:18

23 stycznia 2019, o 19:26

Mam pytanie do Dziewczyn, też przed miesiączką gorzej się czujecie, macie więcej somatów? Ja przeżywam katastrofę 😞
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

23 stycznia 2019, o 20:21

Tuśka pisze:
23 stycznia 2019, o 19:26
Mam pytanie do Dziewczyn, też przed miesiączką gorzej się czujecie, macie więcej somatów? Ja przeżywam katastrofę 😞
Tak,stałe pytanie tu na forum,są tematy nawet o tym.Poczytaj
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
tapurka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 574
Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51

23 stycznia 2019, o 20:59

maciek1985 pisze:
23 stycznia 2019, o 18:13
schanis22 pisze:
23 stycznia 2019, o 16:21
maciek1985 pisze:
23 stycznia 2019, o 16:17
Mam takie pytanie niesmiałe. Czy to, że od niedzieli choruję na anginę może mieć wpływ na to, że dziś dostałem ataki paniki solidnego? Druga sprawa, że trochę od rana byłem zestresowany. Brak zajęcia może - leżę jak to w anginie. Choinka. Znów drgawki, poty, brak apetytu. Lipa.
Tak Maciek zdecydowanie , a to był tylko jeden atak ?
Odpukać jak narazie to taki jeden " epizod" - jakby kilka po sobie nastąpiło ( dzisiaj ok. 12 czułem nadchodzący "atak", w który się dałem wciągnąć i miałem zjazd ze 3 godziny)...

Nie wiem czy pamiętasz, jak rok temu szukałem, że od jelitówki dostałem "nawrotu choroby" - brzmi groźnie :P - i szukałem interakcji leków itp. Teraz niemal w rocznicę tych wydarzeń mam anginę i dokładnie tak samo mam "nawrót choroby" <boks> - czyli po prostu atak paniki zwyczajny, fakt, że mega ostry, ale zawsze takie miałem. Nie pytam czy też macie drgawki, poty, i masę innych odczuć, bo wiadomo, że macie, tylko pytam, czy w czasie choroby, jak jest organizm osłabiony możliwe, że odezwie się nasze "najsłabsze ogniwo" - czyli zaburzenie? BO na to wychodzi u mnie. Poza anginą nic się nie dzieje. Praca, związek, zycie w najlepszym porządku. Jedynie angina i brak zajęcia bo na L4 jestem.
agan820101 pisze:
23 stycznia 2019, o 17:02
Mnie zwykłe przeziębienie, czy ostatnio zapalenie oskrzeli, tak wytrąciło z równowagi, że znów popadłam w nerwicę. Każda nawet drobna choroba powoduje, że zaczynam sie o siebie bać, o leki, skutki uboczne, itd.

Czyli coś jest na rzeczy. Pewnie wszystkie ulotki od A do Z przeczytane, zanim coś się weźmie hahhah
Pewnie że możliwe że choroba wyzwoli ataki paniki czy nawrót objawów - wszystko w sumie może :DD Tak jak nerwica bierze się "znikąd", siedzę sobie spokojnie a tu bach i nerwico witaj, tak jak ataki paniki biorą się znikąd, ogląda się film i z nieba spada atak. Ja mam znowu od dwóch lat okropne stycznie, tzn. w styczniu 2017 zaczęła się nerwica, w styczniu 2018 leki przestały działać i ponownie objawy, więc teraz sobie czekam z kawką co ten styczeń przyniesie ;col Zaakceptuj to że jak masz nerwicę to możesz się gorzej czuć, nie trzeba do tego grypy czy anginy. Atak może przyjść nawet jak będziesz super zdrowy i na wakacjach z dziewczyną, bądź na to gotowy i nie daj się zaskoczyć. Zima zaskoczyła kierowców ale nerwica nie zaskoczyła Maćka ^^
you infected my blood
Awatar użytkownika
niepojęta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 22:28

23 stycznia 2019, o 21:13

Ludzie z forum, mam jeszcze jedno pytanie odnośnie objawów. Macie tak, że często łzawią Wam oczy, ogólnie czujecie jakby były wilgotne i jakby same się zamykały, mrugały? Czasem to zależy od światła, ale zauważyłam, że najczęściej dzieje się to jak jest jakaś sytuacja dla mnie stresowa, czy tam potencjalnie może być stresująca, wchodzę gdzieś i np. łzawie na jedno oko :o Czy ktoś się może wypowiedzieć? :D Dodam,że często też towarzyszą temu uderzenia zimna i gorąca :)
"Zostaw przeszłość za sobą, a uwolnisz umysł"
"Nie bój się bać, to przecież ludzka rzecz. Odwagą jest spojrzeć lękowi prosto w oczy"
"Nie wypieraj myśli. Myśli są przelotne, a wypieranie ich powoduje frustrację. Akceptacja, dystans, najtrudniejsza sztuka w drodze do sukcesu"
"Chwyć byka za roki zanim on zdąży chwycić Ciebie"
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
"Wszystko zależy od nastawienia. Każda sytuacja może wyglądać strasznie, jeśli żyję się w lęku"
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

24 stycznia 2019, o 08:53

taburka
No właśnie, ja w zeszłym styczniu miałem jelitówkę i mega nawrót cholerstwa. W tym roku angina i znów objawy zaburzenia. Czyli też wychodzi, że stycznie też u mnie są przeklęte, chociaż wcześniej to miesiące letnie mnie składały...

Nie ma reguły jak widać.
I niestety muszę poprawić poprzedni post, bo dziś rano znów telepawka i panika :)
tapurka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 574
Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51

25 stycznia 2019, o 23:51

maciek1985 pisze:
24 stycznia 2019, o 08:53
taburka
No właśnie, ja w zeszłym styczniu miałem jelitówkę i mega nawrót cholerstwa. W tym roku angina i znów objawy zaburzenia. Czyli też wychodzi, że stycznie też u mnie są przeklęte, chociaż wcześniej to miesiące letnie mnie składały...

Nie ma reguły jak widać.
I niestety muszę poprawić poprzedni post, bo dziś rano znów telepawka i panika :)
Zamiast "telepawka" przeczytałam "pijawka" i już w myślach obrazy jak stawiasz sobie rano pijawki i że dostajesz od tego paniki :DD
you infected my blood
Monia88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 14 stycznia 2019, o 20:52

26 stycznia 2019, o 17:05

Czy przy nerwicy schudliscie i nadal waga spada? Ja jem normalnie a z chudnę
Awatar użytkownika
Fitnesiara
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 7 maja 2017, o 01:10

26 stycznia 2019, o 17:16

Monia88 pisze:
26 stycznia 2019, o 17:05
Czy przy nerwicy schudliscie i nadal waga spada? Ja jem normalnie a z chudnę
Ja schudłam ale to dlatego ze nic praktycznie nie jadłam. W stresie i nerwie nie przełknę nic
Success in life means living by your values :lov:
Monia88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 14 stycznia 2019, o 20:52

26 stycznia 2019, o 17:19

No a ja jem normalnie i chudnę miałam 58 a teraz już 52 i się jak zwykle zastanawiam czy to nerwica niby ataki mi minęły i lepiej się czuje zobaczymy jak dlugo
Monia88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 14 stycznia 2019, o 20:52

26 stycznia 2019, o 21:42

Mam jeszcze jedno pytanie czy wieczorem głównie przed spanie macie problemy z oddychaniem złapać oddech i taki dziwnie w głowie kręcenie czy to też nerwica tak robi?
zaburzony25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54

26 stycznia 2019, o 22:02

Monia88 pisze:
26 stycznia 2019, o 21:42
Mam jeszcze jedno pytanie czy wieczorem głównie przed spanie macie problemy z oddychaniem złapać oddech i taki dziwnie w głowie kręcenie czy to też nerwica tak robi?
Każdy ta swoją nerwice odczuwa trochę inaczej. To ze np ja nie mam tak jak Ty opisujesz, to nie znaczy ze nie masz nerwicy, tylko poważna chorobę. Ale to co opisujesz i czytając Twoje posty można śmiało stwierdzi ze jesteś zaburzona :) jak najbardziej te objawy który opisujesz pasują do nerwicy
Monia88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 14 stycznia 2019, o 20:52

27 stycznia 2019, o 11:35

Czemu nerwica tak męczy człowieka nie mam sytuacji stresujacych a trzyma mnie nie biorę leków i niechce brać czy wy też tak macie jak sobie radzicie?
cynamon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 7 września 2018, o 13:27

27 stycznia 2019, o 12:44

Monia88 pisze:
27 stycznia 2019, o 11:35
Czemu nerwica tak męczy człowieka nie mam sytuacji stresujacych a trzyma mnie nie biorę leków i niechce brać czy wy też tak macie jak sobie radzicie?
Jestes pewna ze nie masz stresujacych sytuacji? Tez tak mowilam dawniej a poza tym wpadlas zaburzenie wiec masz objawy sa lepsze i gorsze dni grunt to dzialac nie analizowac i do przodu potem beda lepsze dni :-)
ODPOWIEDZ