Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

1 lipca 2018, o 08:23

zabner pisze:
1 lipca 2018, o 08:15
Miał ktoś taki objaw, że przy szybkim mruganiu i jednocześnie patrzeniu na jasne powierzchnie widzi paski przed oczami [nawet przy gapieniu w telefon czy monitor komputera] ? U mnie akurat w zielonym i czerwonym kolorze. To od przeciążenia wzroku takie atrakcje? Na codzień widzę normalnie, a sam objaw już od kilku miesięcy.
Masz na forum encyklopedie objawów nerwicy - na bank znajdziesz to w gąszczu tego, co nerwica nam serwuje, by nas tylko utrzymac w kole lękowym.
Ja mam często objawy związane z oczami - m.in. światłowstręt, ale im mniej się na nim skupiam, tym rzadziej się pojawia i w końcu zniknie.
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

1 lipca 2018, o 23:29

Jakie rady dotyczące lęku przed jazdą samochodem? Sama nie posiadam prawa jazdy. Jeżdżąc z mężem odczuwam lęk. Wiecznie proszę go o wolniejszą jazdę( mąż nie łamie przepisów, ale wiadomo zdarza się, że jedzie szybciej). Jest to dla mnie trudne, wieczny stres o wypadki, nie czuję się bezpiecznie. Zaznaczam, że przełamuję ten lęk, bo mimo obaw korzystam z samochodu jako pasażer za każdym możliwym razem.
zxcvb
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 2 listopada 2012, o 17:13

2 lipca 2018, o 00:04

Ja mam takie pytanie, czy same w sobie myśli i wyobrażenia które wywołują lęk i derealizacje są tylko od nerwicy czy też może to powodować jakaś choroba ?
Awatar użytkownika
GaunterODim
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 302
Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04

2 lipca 2018, o 00:07

KoWc1U pisze:
2 lipca 2018, o 00:04
Ja mam takie pytanie, czy same w sobie myśli i wyobrażenia które wywołują lęk i derealizacje są tylko od nerwicy czy też może to powodować jakaś choroba ?
Tylko od nerwicy :)
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

2 lipca 2018, o 00:10

Miał ktoś tak, ze chwilami czuł jakby nie miał władzy na rękami, nogami, jakby wszystko leciało z rak i jakby człowiek tracił umiejętności wykonowania różnych rzeczy nawet mówienie czy pisanie? Bo okropnie mi to przeszkadza
Awatar użytkownika
GaunterODim
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 302
Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04

2 lipca 2018, o 00:17

agnefka28 pisze:
1 lipca 2018, o 23:29
Jakie rady dotyczące lęku przed jazdą samochodem? Sama nie posiadam prawa jazdy. Jeżdżąc z mężem odczuwam lęk. Wiecznie proszę go o wolniejszą jazdę( mąż nie łamie przepisów, ale wiadomo zdarza się, że jedzie szybciej). Jest to dla mnie trudne, wieczny stres o wypadki, nie czuję się bezpiecznie. Zaznaczam, że przełamuję ten lęk, bo mimo obaw korzystam z samochodu jako pasażer za każdym możliwym razem.
Ja jak jeżdżę samochodem to często mam w myślach takie przebłyski podczas jazdy że ktoś we mnie przywala czy coś (zwłaszcza w sytuacjach jak mi ktoś gwałtownie podjedzie np. z podporządkowanej). Teraz jak jeżdżę to zacząłem sobie ŚWIADOMIE wyobrażać różne sytuacje że np. mam stłuczkę albo wypadek przez co mój mózg zaczął się z tym oswajać i później natężenie tych natrętnych myśli podczas jazdy wypływających samych z siebie jest mniejsza.
Awatar użytkownika
GaunterODim
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 302
Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04

2 lipca 2018, o 00:18

Alicja539 pisze:
2 lipca 2018, o 00:10
Miał ktoś tak, ze chwilami czuł jakby nie miał władzy na rękami, nogami, jakby wszystko leciało z rak i jakby człowiek tracił umiejętności wykonowania różnych rzeczy nawet mówienie czy pisanie? Bo okropnie mi to przeszkadza
Mi się tak nieraz zdarza. Że np. siedzę sobie nieruchomo i patrzę przed siebie i przychodzi mi nagle myśl czy byłbym w stanie teraz ruszyć ręką albo coś powiedzieć?
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

2 lipca 2018, o 00:20

GaunterODim pisze:
2 lipca 2018, o 00:18
Alicja539 pisze:
2 lipca 2018, o 00:10
Miał ktoś tak, ze chwilami czuł jakby nie miał władzy na rękami, nogami, jakby wszystko leciało z rak i jakby człowiek tracił umiejętności wykonowania różnych rzeczy nawet mówienie czy pisanie? Bo okropnie mi to przeszkadza
Mi się tak nieraz zdarza. Że np. siedzę sobie nieruchomo i patrzę przed siebie i przychodzi mi nagle myśl czy byłbym w stanie teraz ruszyć ręką albo coś powiedzieć?
Ja czytałam gazetę i nagle jakbym nie była w stanie czytać i jakbym nie rozumiała co tam pisze... wiec momentalnie wkrętka... ze zaraz nie będę mogła mówić bo mi się język płacze i w ogóle a to jest irytujące ze względu na to ze mam lek przed wylewem i przed strąceniem kontroli i świadomości... Czy to jest w ogóle możliwe żeby nerwica tak u mnie działała? Potem czuje lekkie odrealnienia i lek
zxcvb
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 2 listopada 2012, o 17:13

2 lipca 2018, o 00:39

GaunterODim pisze:
2 lipca 2018, o 00:07
KoWc1U pisze:
2 lipca 2018, o 00:04
Ja mam takie pytanie, czy same w sobie myśli i wyobrażenia które wywołują lęk i derealizacje są tylko od nerwicy czy też może to powodować jakaś choroba ?
Tylko od nerwicy :)
A takie przytłaczające obrazy myślowe czy to wszystko się zalicza do nerwicy, czy jest jakaś granica, że już takie "ekstremalne" natrętne myśli i wyobrażenia które wywołują lęk mogą być od czegoś innego niż nerwica ?
Ostatnio zmieniony 2 lipca 2018, o 00:54 przez zxcvb, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

2 lipca 2018, o 00:41

Alicja539 pisze:
2 lipca 2018, o 00:20
Ja czytałam gazetę i nagle jakbym nie była w stanie czytać i jakbym nie rozumiała co tam pisze... wiec momentalnie wkrętka... ze zaraz nie będę mogła mówić bo mi się język płacze i w ogóle a to jest irytujące ze względu na to ze mam lek przed wylewem i przed strąceniem kontroli i świadomości... Czy to jest w ogóle możliwe żeby nerwica tak u mnie działała? Potem czuje lekkie odrealnienia i lek

Miałam tak przy czytaniu, że patrzę, ale nie czytam, nie jestem w stanie się skupić - nie wiem jak to wytłumaczyć. Dodatkowo nieraz boję się, że niosąc szklankę ona mi spadnie, bo nie dostanę jakichś drgawek. I też mam wtedy odrealnienie i lęk.
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

2 lipca 2018, o 00:43

weird_thoughts pisze:
2 lipca 2018, o 00:41
Alicja539 pisze:
2 lipca 2018, o 00:20
Ja czytałam gazetę i nagle jakbym nie była w stanie czytać i jakbym nie rozumiała co tam pisze... wiec momentalnie wkrętka... ze zaraz nie będę mogła mówić bo mi się język płacze i w ogóle a to jest irytujące ze względu na to ze mam lek przed wylewem i przed strąceniem kontroli i świadomości... Czy to jest w ogóle możliwe żeby nerwica tak u mnie działała? Potem czuje lekkie odrealnienia i lek

Miałam tak przy czytaniu, że patrzę, ale nie czytam, nie jestem w stanie się skupić - nie wiem jak to wytłumaczyć. Dodatkowo nieraz boję się, że niosąc szklankę ona mi spadnie, bo nie dostanę jakichś drgawek. I też mam wtedy odrealnienie i lęk.
To jestem troszkę uspokojona bo dziwny stan i teraz czuje się nierealnie ale jutro jest nowy dzień ale jutro jest nowy dzień i oby był dla nas lepszy! Dziękuje za odpowiedz cmok
zxcvb
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 2 listopada 2012, o 17:13

2 lipca 2018, o 00:54

GaunterODim pisze:
2 lipca 2018, o 00:07
KoWc1U pisze:
2 lipca 2018, o 00:04
Ja mam takie pytanie, czy same w sobie myśli i wyobrażenia które wywołują lęk i derealizacje są tylko od nerwicy czy też może to powodować jakaś choroba ?
Tylko od nerwicy :)
A takie przytłaczające obrazy myślowe czy to wszystko się zalicza do nerwicy, czy jest jakaś granica, że już takie "ekstremalne" natrętne myśli i wyobrażenia które wywołują lęk mogą być od czegoś innego niż nerwica ?
KARDEDE
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 27 czerwca 2018, o 23:10

2 lipca 2018, o 04:02

Siemanko,
może komuś pomogę moimi filozoficznymi przemyśleniami, bo również przez to przechodziłem i dalej przechodzę ale dużo lzej, bo zrozumialem, doszło to do mnie ( w odpowiednim dla mnie czasie ), sama świadomość nerwicy nie pomoże, to musi potrwać, u każdego inaczej czasowo i objawowo .
Zaczynamy
Nic nie jest tak trudne jak nam się WYDAJE- to ILUZJA
Wiara we własne możliwości, że się uda zrobić coś co wydaje się trudne, jest fundamentem każdego człowieka. Zachwianie tego fundamentu powoduje cofnięcie się w życiu, po to by zagubiony człowiek mógł dostrzec swoje ukryte leki poprzez odczuwanie ich swiadomie. Gdyż podświadomie się np. baliśmy żyć i być sobą, dlatego podświadomość była tak zapchana strachem, niepewnoscia i brakiem wiary, że aż nas doprowadziła do zaburzeń -›natrętnych myśli co spowodowało odczucie bezsilnosci.
Gdy doszedłeś do momentu czym jest Twój stan emocjonalny, potrafisz go nazwać i jesteś pewny swoich myśli, to nigdy nie poddawaj się swoim lękom, bo lek to iluzja strachu przed czyms, iluzja która jest dla nas zbedna, błędna, sztuczna i małymi krokami prowadzi do matrixa- złudzenia rzeczywistości i zapętlania się własnych wydarzeń.
" NIE MA TEGO ZLEGO CO BY NA DOBRE NIE WYSZŁO"
Lecz ta iluzja strachu przez lęk pomaga człowiekowi odnaleźć prawdziwa drogę w życiu w podejmowaniu kluczowych decyzji, dodaje siły i pewności swoich wyborów, pokazuje nam co jest w życiu najważniejsze, zmienia nasze dotychczasowe złe nawyki i postrzeganie.
Ten stan wyraźnie nam pokazuje co ważne a co nie ważne, na czym powinniśmy się skupić, buduje prawdziwa hierarchię wartości i nadaje sensu życia, jeśli to pokonales, to możesz czuć się radosny, spełniony a nawet błogosławiony- poprzez swoje cierpienie.
Mimo wszystko trzeba przejść te niekomfortowe stany by wypalić w sobie to co sztuczne, nieprawdziwe, narzucane przez innych ludzi i sprzeczne z naszą wewnetrzna naturą ( bo człowiek często działa wbrew swojej naturze) i dlatego cierpi. To jak by wrzucić do klatki nie oswojonego psa z kotem, co dalej to już wiemy.
Jeśli przeszedłeś ten moment w życiu i jesteś już całkowicie wolny, wewnętrznie pewny i czujesz moc jakiej nie mogłeś poczuć w Stanach zaburzenia bo ja odbierały, to rób tylko to w co wierzysz, bo to wewnętrzna prawda, która doprowadzi Cię do jedności swojej istoty z prawdziwą rzeczywistością- Tu i teraz ( bo w zaburzeniach jesteś tam i tu, ale nie teraz), bo naturalnym celem każdego istnienia jest spokój, spójność duszy z cialem, brak konfliktu wewnętrznego, radość, milosc, wiara i pewność w podejmowaniu właściwych decyzji, zgodnych z własnym sumieniem i wewnętrznym głosem.

TRZEBA TYLKO ZBUDOWAC ODPOWIEDNIA TAKTYKE I WYPALIC "TO", STOSOWAC JA ZA KAZDYM RAZEM GDY NAS DOPADNIE TEN FALSZYWY STAN.
Życzę wszystkim dużo siły i wiary.

"Spokój ducha to największy luksus
Gubię się szukając jego śladów na wodzie,
Nie da go garaż pełen najlepszych wózków
Wielu tak myśli nie mają ich na codzień
Kształtują nas słowa, przeżycia i miejsca
Do jednych chcesz wracać a drugie to ciężar
I siedzi to w Tobie i denerwuje jak febra
I drażni twą pamięć jak za sztywna metka
Trzeba tam wrócić, oczyścić powietrze
Zmierzyć się z prawdą, zabić pierwotny lęk
Wiem, nie jest łatwo, bo życie wciąż depcze
Skąd znaleźć siły na dodatkowy stres?
Swoje miejsca, ich nie zna GPS
Prywatny teren, głęboko w nas gdzieś
Ślepe uliczki pamięci, wiem, nie chcesz tam wejść
Dla lepszego jutra musimy to przejść"
Człowiek sukcesu? Uwierz, nie ten mental
Zmiana adresu nie uwolni mych fobii
Wciąż taki sam, dla mnie złoto to metal
Bo w sobie niosę to najwyższej czystości
Jeśli, całe życie to walka o medal
To biorę udział w maratonie przez płotki
Po latach czuję bagaż przeżyć na plecach
Życie ułatwia wewnętrzny low-kick
Czasem nie pójdę w przód bez kroku wstecz
W poszukiwaniu najlepszego toru
Tu nie ma pytań, to z męstwa test
Masz odpowiedzi wielokrotnego wyboru
I nigdy nie uciekam od tego, co mnie stworzyło
Każda sekunda to mnie całego budulec
Wszystkiego więcej, za mało czasu na miłość
Pieniądz i nienawiść to skuteczny hamulec
Poznanie siebie daje ukojenie nerwom
Wiem to, każdy w sobie niesie dziecko
Niepokój często zawdzięczasz czyimś błędom
Walka o piękno, jakbyś gasił piekło
Otoczony swoich miejsc labiryntem
Skupiony w samotności zwiedzam je po kolei
Psychika to uzi z bardzo czułym cynglem
Na te kule, bracie uwierz, nie ma kamizelki"
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

2 lipca 2018, o 08:03

A przykładowo przy czytaniu czegoś w Wordzie. W centrum widzenia jest okej, a pod mam wrażenie że tekst zmienia się na czerwony.. Ktoś takie cuda wianki miał?
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

2 lipca 2018, o 14:21

Kardele@.Brzmi to spójnie i sensownie. ;]
ODPOWIEDZ