Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Co myślicie?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
AnnaPETER
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34

20 stycznia 2022, o 07:11

Hej Wam 👍,
Chcialabym poznac opinie na temat pewnej sprawy. Jak juz wpsominalam niejednokrotnie mam zaburzenia lekowe, obsesyjno kompulsywne, jestem wysoce nadwrazliwa i pewnie peqne zaburzenia osobowosciowe wchodza w gre- jak to stwierdzil psychiatra

Na samym poczatku, staralam sie, tlumilam w sobie emocje, dosyc aporo klamalam apropo glownie swojej rodziny - z poczucia wstydu i chceci akceptacji ze strony innych. Teraz analizuje siebie pod katem przeszloeci i stwierdzam, ze ranilam wszystkich (glownie bliskich) bez wzgledu na konsekwencje. Poczucie winy i placz przychodza pozniej. Tak naprawde nie wiem jak i od czego zaczac ogarniac swoje zycie. Moje zmiany i nastawienie na "lepsze jutro" sa krotkotrwale. Jestem w zwiazku, uzalezniam swoje szczescie od drugiej oaoby calkowicie. Przy czym paradoksalnie bardzo go ranie. Czasami to nawet stwierdzam, ze go nienawidze. Bardzo oddalilismy sie od soebie. Mysle, ze on nie rozumie mojego zaburzenia, a szkoda bo niejednokrotnie mu o tym opowiadalam, przynjamniej sie sraralam. W nerwach mowie straszne rzeczy i zachodze sie placzem. Ze to nie ma sensu, ze nie chce z nim byc, ze jest idiota, jest okropny i wiecie czego oczekuje? Przytulenia. Ten destrukcyjny schemat doprowadza nas na skraj wytrzymalosci i zwiazek idzie ku. Upadkowi. Czasami sobie nawet mysle, ze powinnam. Go zostawic choc pewnie nie potrafie bo on zasluguje na kogos lto bedzie go wspieral i kochal. Ja ciagle snuje domysly o zdradzie. Pewnie orzez niskie. Poczucie wlasnej wartosci. Nie rozumiem swoich emocji, tym bardziej w trakcie gniewu. Zachowuje sie totaknie tak jak moi rodzice. Mama tez. Ciagle ryczala i wyzywala sie z ojcem. Z tym ze to JA wyzywam, nie on mnie. On rowniez jest juz nerwowy, ma dosc mojej choroby.. Mowil mi. O tym niejednoktornie. A mi to rozdziera serce. Czasami mam wrazenie ze jestem i zla i oerfidna i robie to wszytslo z premedytacja,ze jestem zlym czlowiekiem. Niby na pozor wszytsko jest okej, dbam o siebie. Chodze do oracy, do szkoly. Staram sie gotowac i sprzatac. DLA NIEGO. milion razy dopytuje, csy to co ugotowalam mu smakowalo, czy okej? Wiem, jak glupio i irracjonalnie to brzmi. Ja na kazdym stopniu potrzebuje akceptacji. Tak bardzi bym vhciala zeby mnie przytulil i powiedzial, ze mnie kocha, z tym ze on nie ma ovhoty, bo jak mozna okazywac uczucia komus kto 15 min temu krzyczal okropienstwa i wyzywal.... Mam wrazenie ze potrzebuje silnych emovji, powuelam calkowicie schematy z domu i gdzies podswiadomie wiem ze mimo checi ja sie nie potrafie zmienic?... Na wszytsko reaguje placzem. Teraz to juz calkowicie. Potem padam zmeczona. Non stop ruminuje pewne rzeczy i sytuacje. Chyba powinnam dac mu spokoj....
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

20 stycznia 2022, o 07:23

Sama musisz podjąć decyzję co do związku. Na terapii porozmawiaj o tych problemach. Możliwe ze w domu nie miałaś od rodziców akceptacji, miłości itp. masz za dużo w sobie złości. Odpuść złość, olej ja całkowicie na ten moment tak czujesz ta emocje. Głowa do góry będzie lepiej.
AnnaPETER
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34

20 stycznia 2022, o 09:17

Ciezko mi podjac decyzje co do zwiazku. On nie akceptuje mojego zaburzenia.
Ewa90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 95
Rejestracja: 19 stycznia 2022, o 21:23

20 stycznia 2022, o 09:22

Z takim człowiekiem ja osobiście bym nie było mnie by to nie pomogło a wręcz przeciwnie . Ale to twoja decyzja ja wiem że nie dała bym rady
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

20 stycznia 2022, o 09:27

AnnaPETER pisze:
20 stycznia 2022, o 09:17
Ciezko mi podjac decyzje co do zwiazku. On nie akceptuje mojego zaburzenia.
Nie o to chodzi zdrowy,zaburzonej nie zrozumie,to jest ten egocentryzm nerwicowy.
AnnaPETER
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34

20 stycznia 2022, o 09:30

No ja dlatego nie daje rady. Ja mu mowilam, ze mam wychuvhy zlosci ja nic wtedy nie potrzebuje tylko przytulenia. On zamtka sie w sobie i nie chce rozmawiac. Powiedzial mi, ze zachowuje sie jak dno i mam problem sama ze soba. Z tym ze on bardzo duzo ze mna zniosl. A ja iczekuje chyba niemozlkwego
AnnaPETER
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34

20 stycznia 2022, o 09:30

Mario masz racje. Wszytsko sie kreci wokol ksiezniczki Ani i mojego zaburzenia nadwrazliwosci i wybuchow gniewu.
AnnaPETER
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34

20 stycznia 2022, o 09:33

Ale z drugiej stronie ciezko nie byc egocentrykiem nerwicowym jak ja czuje sie odrzucona i niezrozumiana. Staram sie l, ale na chwile obecna nie potrafie inaczej.
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

20 stycznia 2022, o 09:35

Anna tym zachowanie odpychasz go. Jak masz emocje złości nie wyżywaj się na nim. Mów odczuwam złość, uwierz ile razy ja byłem wybuchowy, nie ma sensu.
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

20 stycznia 2022, o 09:38

AnnaPETER pisze:
20 stycznia 2022, o 09:33
Ale z drugiej stronie ciezko nie byc egocentrykiem nerwicowym jak ja czuje sie odrzucona i niezrozumiana. Staram sie l, ale na chwile obecna nie potrafie inaczej.
Skupiasz się na sobie, na emocjach i przeszłości, tu i teraz.
AnnaPETER
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34

20 stycznia 2022, o 09:39

Mario, ja to wszystlo wiem 🙊 ciezko mi to wdrozyc w zycie. Wiesz ja nawet bez tej nerwicy to juz chyba nie wiem jak sie zyje
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

20 stycznia 2022, o 09:44

Nie pamiętasz tych czasów bez tych głupich myśli?
Przeczytaj post Natalii, fajny post.
AnnaPETER
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34

20 stycznia 2022, o 09:45

Ciezko mi nawet o tym teraz myslec, podczas gdy wali mi sie zwiazek na moje wlasne zyczenie
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

20 stycznia 2022, o 09:46

Ja nie dam tobie rady, ty decydujesz,przeproś go.
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

20 stycznia 2022, o 09:50

Przemyśl wszystko , nie pochopnie.
ODPOWIEDZ