Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Lepszy dzień? Przebłysk Normalności? Odczuwasz Radość? Wygadaj się swobodnie!

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
aleks1723
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:38

2 grudnia 2020, o 17:09

Witajcie!
Skoro jest temat z słabszym dniem, dlaczego miałoby nie mieć z Lepszym Dniem. Moim zdaniem pisząc tutaj w lepsze dni, że mamy lepszy dzień/chwile utrwalimy to sobie w głowie i zauważymy, że nie ma tylko Gorszych Dni, ale są także te lepsze! Nauczyliśmy się żalić i to też jest dobre, ale może w te lepsze dni warto się pochwalić i dodać innym otuchy, że są i te LEPSZE DNI/ MOMENTY/ PRZEBŁYSKI!

A więc zacznę ja. OD wielu miesięcy nie czułem całkowicie pozytywnych emocji, tych prawdziwych z środka... to się czuje. To coś w rodaju jak traci się węch i smak w Covid 19 ( obecnie tak mam), tylko że przestaje się odczuwać emocje, w ostatnim czasie czułem NIC, a jak już coś czułem, to tylko rozpacz, lęk i zdruzgotanie.

Dzisiaj miałem parominutowy przebłysk emocji ludzkich, takich wiecie... Poczułem się po prostu CZŁOWIEKIEM, poczułem, że jest coś we mnie, że dalej są te emocje. Co prawda nie poradziłem sobie z nimi, bo dostałem takiego napływu w jednym momencie, że zacząłem nie wyrabiać i nie radzić sobie z "nową" emocją.
Jak to zrobiłem? Poszedłem do parku przed wschodem słońca, słuchawki na uszy z piosenkami, które wywołują we mnie nie koniecznie tylko dobre wspomnienia, ale dość emocjonalne. Zacząłem oddychać, patrzeć się w słońce i na ludzi, przeszły mi przez głowie jakieś małe pozytywne wspomnienia i nagle buuum, jakby ktoś odblokował mi na chwilkę emocje, nie trwało to długo, bo szybko się tym nowym stanem przeraziłem i nie udźwignąłem tych emocji.

Chciałem się tylko wygadać, było warto pójść do parku :DD :DD

Chciałem się wygadać, bo dla mnie to na prawde wiele znaczy i jest to sukces na moją miarę. Chyba większy nawet, niż jakbym miał wygrać teraz 10 milionów złotych ( mówię całkiem poważnie)
Największe zło jest ukryte w świętobliwych nadmiernie i w tych powściągliwych nadmiernie.
No bo ja kochałem Życie, ale się za bardzo rozpędziłem i je zgubiłem...
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

6 grudnia 2020, o 22:48

Myślę, że taki temat na forum jest bardzo dobry :) słuszna uwaga, że dobrze jest się skupiać na tym co udało się już osiągnąć. Czasami tego nie dostrzegamy i trzeba się na chwilę zatrzymać i odwrócić do tyłu. Gratuluję pomysłu tego tematu :) gratuluję również swojego własnego sukcesu! bardzo dobrze jest się chwalić za swoje osiągnięcia, dostrzegać je i cenić siebie za to co się udało.
Awatar użytkownika
AniaJa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 4 października 2018, o 09:40

7 grudnia 2020, o 18:19

Gratulacje Aleks! :) Ja aktualnie wchodzę na antydepresant i zaliczam najdłuższe rzuty stanów depresyjnych (przez pierwsze dni męczyły mnie non stop), ale wczoraj miałam depresję tylko przez 2 godziny, a dziś do południa było naprawdę ok (miałam stan lękowy, ale bez depresji), nawet udało mi się posprzątać, zrobić jakiś mini trening, ucieszyć się z kilku rzeczy. Teraz już ciemno, buro, straszny smutek i brak sił wróciły, ale takie momenty to zawsze nadzieja na lepsze dni :) :)
ODPOWIEDZ