Hej:) Mam pytanie do osób z zaburzeniem borderline odnośnie leków.Brałam leki dwa lata temu przez pół roku ,ale je odstawiłam(po konsultacji z lekarzem) bo czułam że w sumie polepszają mój nastrój,ale powodują uczucie ,że nie jest to moją zasługą a działaniem innych substancji przez co czułam jakbym powiedzmy nie była w pełni sobą.Niestety po odstawieniu mój stan dużo się pogorszył i był chyba gorszy niż ten przed braniem leków.Dlatego zraziłam się do ich i postanowiłam jakże mądrze i dzielnie poradzić samym chodzeniem na psychoterapie.Teraz po dwóch latach mam już siebie samej moich humorów,nastrojów,stanów wiecznej niepewności,przejmowaniem się najmniejszymi porażkami po prostu dość.To silniejsze odemnie.Dlatego zastanawiam się nad lekami.Mam do Was pytanie czy bierzecie leki? Jeśli tak to jakie i jak się po nich czujecie?i Czy jeśli ktoś już jest po odstawieniu to stany depresyjne wróciły bardziej nasilone ? Z Góry bardzo dziękuję za odpowiedź:)

Biore leki. Absenor i escitil. Do niedawna jeszcze chlorprothixen i hydroksyzyne i cos jeszcze chyba nie pamietam. W kazdym razie jest o wiele lepiej niz 9msc temu ale lacze leki z psychoterapia. Nie odstawilam calkiem wiec sie nie wypowiem. Ale zeszlam z hydro i chlorpro i mam sie ok.

Dzięki za odpowiedź:) a miałaś jakieś skutki uboczne w trakcie brania?