Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Śledzenie poznawcze - dzień 26

Materiały użytkowników, którzy stworzyli ciekawy materiał ale nie w takiej ilości aby stworzyć im osobny dział.
Regulamin forum
Uwaga! Attention! Achtung! 注意广告!
Ten dział poświęcony jest materiałom forumowym, służą one "do odczytu" czyli nabywania informacji i ewentualnie komentarza. Nie opisuj tu swojej historii, objawów i nie zadawaj pytań o zaburzenia.
Jeśli masz taką potrzebę przejdź na stronę główną forum - Kliknij - do sekcji FORUM DYSKUSYJNE, tam masz dostępnych wiele działów do rozmów, pytań itp.
ODPOWIEDZ
Cyprian94
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 98
Rejestracja: 19 maja 2023, o 18:13

5 września 2023, o 12:28

"– Jakie więc są pozytywne strony posiadania umysłu? Spojrzał na mnie znad talerza.
– Nie ma żadnych – odparł i spokojnie powrócił do jedzenia.
– Nie ma żadnych?! Sokratesie, to naprawdę szalone! A co z rzeczami, które tworzy umysł?
Książki, biblioteki, sztuka? Co z tymi wszystkimi udogodnieniami naszego życia stworzonymi przez
wybitne umysły?
Uśmiechnął się szeroko i odłożył pałeczki.
– Nie ma żadnych wybitnych umysłów – powiedział, po czym zaniósł naczynia do zlewu.
– Sokratesie, przestań wypowiadać nieodpowiedzialne stwierdzenia i wytłumacz się!
Wyłonił się z łazienki, niosąc w górze dwa lśniące talerze.
– Lepiej będzie jeśli ponownie zdefiniuję ci parę terminów. “Umysł" jest jednym z tych śliskich
określeń, co “miłość". Właściwa definicja zależy od twojego stanu świadomości. Spójrz na to w ten
sposób: masz mózg, który kieruje ciałem, gromadzi informacje i przetwarza je. Abstrakcyjne procesy
mózgu nazywamy “intelektem". Nigdzie tu jeszcze nie wspomniałem o umyśle. Mózg, a umysł to nie to
samo. Mózg jest rzeczywisty, umysł nie jest. “Umysł" jest złudnym rezultatem podstawowych
procesów mózgowych. Jest jak narośl. Zawiera wszelkie przypadkowe, niekontrolowane myśli, które
przenikają do świadomości z podświadomości. Świadomość nie jest umysłem. Przytomność nie jest
umysłem. Uwaga nie jest umysłem. Umysł jest przeszkodą, utrudnieniem. Jest rodzajem błędu
ewolucyjnego w człowieku, naczelną słabością w ludzkim eksperymencie. Nie widzę zastosowania dla
umysłu.
Siedziałem w ciszy, oddychając powoli. Niezbyt wiedziałem co powiedzieć. Wkrótce jednak
odzyskałem mowę.
– Bez wątpienia masz niezwykłe spojrzenie na sprawę. Nie jestem pewien o czym mówisz, ale
brzmi to naprawdę szczerze.
Uśmiechnął się tylko i wzruszył ramionami.
– Sokratesie – kontynuowałem. – Czy mam odciąć sobie głowę, aby uwolnić się od umysłu?
– Jest to jakiś sposób – uśmiechnął się – ale ma niepożądane skutki uboczne. Mózg może być
narzędziem. Potrafi pamiętać numery telefonów, rozwiązywać zagadki matematyczne lub tworzyć
poezję. W ten sposób pracuje dla reszty ciała – jak traktor. Ale kiedy nie możesz przestać myśleć o
tym problemie matematycznym czy numerze telefonu, lub gdy dręczące myśli i wspomnienia pojawiają
się bez twojego zamierzenia, to nie jest to działanie twojego mózgu, ale błąkanie się umysłu. Wtedy
umysł kontroluje ciebie – traktor pędzi na oślep.
– Zaczynam rozumieć.
– Aby naprawdę to zrozumieć, musisz obserwować siebie i zobaczyć to, o czym mówię. Pojawia
się w tobie myśl o złości i stajesz się zły. Tak jest ze wszystkimi twoimi emocjami. Reagują jak kolano
stuknięte młoteczkiem, odpowiadając na myśli, których nie kontrolujesz. Twoje myśli są jak dzikie
małpy ukąszone przez skorpiona.

– Sokratesie, myślę, że...
– Za dużo myślisz!
– Właśnie ci chciałem powiedzieć, że naprawdę chcę się zmienić. To jedna z moich cech – zawsze
byłem otwarty na zmiany.
– To – powiedział Sokrates – jest jedna z twoich największych iluzji. Chętnie zmieniasz ubrania,
fryzury, kobiety, mieszkania i pracę. Aż nadto chętnie zmieniasz wszystko z wyjątkiem siebie. Ale
będziesz musiał się zmienić. Albo ja pomogę ci otworzyć oczy, albo zrobi to czas, ale czas nie zawsze
jest delikatny – powiedział złowieszczo. – Wybieraj. Ale najpierw uświadom sobie, że jesteś w
więzieniu – potem możemy zaplanować twoją ucieczkę."

Jest to fragment z mojej ulubionej książki "Droga Miłującego pokój wojownika". Książka, która bardzo zahacza o duchowe aspekty naszego życie ale można w niej znaleźć dużo ciekawych spostrzeżeń.

Czy umysł jest błędem ewolucyjnym jak zakłada Sokrates? Nie wiem. Można to interpretować na wiele sposobów i raczej nie znajdziemy odpowiedzi na to pytanie.

Jedno jest pewne. Ludzie uwierzyli, że są swoimi myślami ale to nie jest prawda. Zapewne wszystko wzięło się od powiedzenia Kartezjusza "Cogito ergo sum" (łac. „Myślę, więc jestem”).

Myśli, które przelatują Ci przez głowę, nie mają żadnego pokrycia z rzeczywistością. Jeżeli wpadnie Ci teraz do głowy myśl, że jesz kanapkę to znaczy, że ją jesz naprawdę? Nie.

To samo tyczy się natrętnych myśli w zaburzeniu lękowym. Z resztą, bez sensu rozdzielać to na jakieś kategorię - natrętna myśl to po prostu myśl.


TWOJE NATRĘTNE MYŚLI SĄ TYLKO MYŚLAMI I NIE MAJĄ ŻADNEGO POKRYCIA W RZECZYWISTOŚCI - ŻADNA Z TYCH MYŚLI NIE WYDARZY SIĘ W REALNYM ŻYCIU, A JEŚLI SIĘ WYDARZY, TO NIE DLATEGO, ŻE TAK POMYŚLAŁEŚ.

Człowiek ma dziennie około 60 000 myśli. Każdy. Ten z zaburzeniem i bez zaburzenia. Różnica jest tylko w treści tych myśli.

Człowiek szczęśliwy będzie miał miłe myśli w ciągu dnia - zwróć uwagę, że te myśli też są natrętne :DD

Człowiek z zaburzeniem będzie miał myśl lękowe.

Człowiek z depresją będzie miał myśli o smutnym charakterze.

Myśli są tylko odzwierciedleniem Twojego stanu emocjonalnego więc NIE BIERZ ICH NA POWAŻNIE :DD

Dlaczego? Ponieważ STAN EMOCJONALNY JEST ZMIENNY. Jest takie śmieszne porzekadło, że "kobieta zmienną jest", to ja Ci powiem, że "stan emocjonalny zmiennym jest" :DD

To oznacza, że Twoje myśli są zależne od Twojego stanu emocjonalnego / nastroju. To z kolei oznacza, że myśli są także zmienne. Więc jak możesz przywiązywać się i zawierzać czemuś co jest zmienne?

Pewnie poznałeś nie raz osobę, która jest niewiarygodna i co chwilę zmienia zdanie. U mnie w towarzystwie mówiło się, że ktoś jest "dwuulicowy". Ufałeś takie osobie? Zapewne nie. Uważałeś, co przy niej mówisz.

MYSLI SĄ TAKŻE DWUULICOWE WIĘC UWAŻAJ NA TO, CO MÓWIĄ, BO NIE WSZYSTKO MOŻE OKAZAĆ SIĘ PRAWDĄ

Właśnie tak podejdź do swoich myśli. Jak do dwuulicowego kolegi, którego każdy słucha ale w głowie śmieje się z niego i jest ciekawy "co on dzisiaj nowego wymyślił, jaką bajkę tym razem?".

Śledzenie poznawcze to takie obserwowanie myśli bez oceniania ich, bez zawierzania. Na tym polega medytacja. Obserwuj swoje myśli, tak jak obserwujesz swoje doznania cielesne, które opisywałem w poprzednim wpisie "Śledzenie somatyczne". Więc jeśli chcesz szczegółowego opisu, to wróć do poprzedniego wpisu i przenieś to na myśli.

Tylko bardzo ważne. Nie chcę abyś pomyślał, że masz teraz codziennie zasiadać do medytacji. Nie o to mi chodzi.

NIECH MEDYTACJA ODNAJDZIE CIEBIE A NIE TY MEDYTACJĘ.

Nie szukaj medytacji, nie szukaj rytuału. No chyba, że lubisz i chcesz.

Chodzi mi to abyś obserwował swoje myśli w ciągu dnia. Wtedy, kiedy nachodzą Cię "niechciane, nerwicowe" myśli. Niech to nie będzie rytuał, niech to będzie rutyna. Po prostu obserwuj z ciekawością i pozwalaj im przepływać. Podejdź do nich, jak do dwuulicowego kolegi, po prostu "gada głupoty" ale trzeba go wysłuchać bo mieszkacie na jednym osiedlu. Jak dziś go olejecie, to dopadnie Was jutro bo blisko mieszkacie. Ale jak pozwolicie mu się wygadać, to w końcu sobie pójdzie. Powtarzam to cały czas - skup się na życiu. Jeśli niechciane myśli zaburzają Ci Twój rytm dnia, to właśnie tak do nich podjedź. Niech to, nie będzie celowe szukanie medytacji, niech to będzie celowe zezwolenie na przepływanie myśli, po to, abyś skierował swoją uwagę na ważniejsze czynności - niech medytacja odnajdzie Ciebie a nie Ty medytację.
ODPOWIEDZ