Ok, to kupie 500mg tryptofanu, jesli w niczym nie szkodzi. Czyli lepiej przed jedzeniem niz przed snem?
Kortyzol robilam o 7.00 rano mam 819, norma 529 (cos kolo tego) Bylam u endokrynologa z tym tyciem, ale stwierdziła, ze kortyzol pewnie przez nerwice jest wysoki a reszta badań ok i dostalam jedynie skierowanie nie krzywa cukrowa i insulinowa z tego powodu, ze wlasnie częściej musze jesc - podejrzewa hipoglikemie poposilkowa, ale mi sie nie wydaje, zebym miala ja tak nagle dostac po cwiczeniach. Bo wszystko sie zaczelo kilka dni po cwiczeniach. Nawet przed cwiczeniami schudlam kilka kilo, nigdy nie cwiczylam to sobie pomyslalam, ze dzieki takiej aktywnosci fizycznej szybciej schudne - to sie przeliczylam


Problem jest w tym, ze ja juz nie cwicze, tylko ten 1 miesiąc a waga sobie idzie powoli do gory. Trochę o tym czytalam i wlasnie wysoki kortyzol podbija insuline a przy takim czyms nie da sie schudnac i pojawia sie tez glod czesty, wiec chce sprobowac zbic jakoś kortyzol. Z tymi krzywymi mam wizyte dopiero na sierpień, mimo, ze prywatnie tyle trzeba czekac. Wiec chce cos sama zaczac dzialac. Objawow hipoglikemi tez jako takich nie mam, poprostu czesciej jestem glodna a jak dluzej nie zjem to lapie mnie cos w stylu dd, ale takie uczucie przy glodzie mam odkad pojawila sie nerwica czyli jakies 2 lata i z waga bylo ok. No ewidentnie po tych cwiczeniach cos poszlo nie tak, poza tym ja nie znosze takich cwiczen wiec sie przymuszalam o zadnych endorfinach nie bylo mowy


Poza tym cukier mam lekko podwyzszony a tak to tarczyca ok, morfologia ok, watroba ok, insulina na czczo ok, no wszystko ok oprocz kortyzolu.
Ta osoba co mi polecala miala kortyzol ponad 900 i ponoc jej spadl po ok miesiecu brania tryptofanu i waga tez wtedy ruszyla w dol, brała tez ashwagandhe, ale nic nie zadzialalo wiec zamienila wlasnie na tryptofan.