Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Kto wyszedł?

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

5 lipca 2012, o 00:55

mam pytanie do was. czy wy też tak macie że w dzień wszystko jest w miarę dobrze a w noc się pogarsza? ja mam straszne problemy ze wzrokiem, lęki mnie dopadają a derealizacja i depersonalizacja to już w ogóle. ale najbardziej mnie męczy wzrok. to jest nie do wytrzymania
Awatar użytkownika
kasiak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 132
Rejestracja: 9 kwietnia 2012, o 10:34

5 lipca 2012, o 08:53

w sumie to ja nie mam problemów ze snem jakoś bardzo, ale o zmroku to... przez ten śnieg to prawie nic nie widzę, mozaikę mam przed oczami i tyle. straszne to jest. a w dzień to zapominam czasami o tym śniegu, u mnie on jest widoczny bardziej po ciemku.

Szymek ale pomyśl, że skoro w dzień masz te przebłyski to może pojawią się one też kiedyś w nocy ? :D a i bierzesz jakieś leki ? bo jak tak dalej będzie to może warto spróbować... ? ja się wstrzymuję, ale coś mi się zdaje, że na dłuższą metę nie warto... poczekam jeszcze trochę, ale 10 lat czekać aż mi samo przejdzie nie zamierzam!!!
Adam Kizam
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 14 marca 2012, o 12:01

5 lipca 2012, o 11:29

Posłuchajcie uważnie starego światka nerwicy. Musicie się zastanowić co chcecie. Czy chcecie ciągle uciekać i płakać? Czy chcecie pójść wąską drogą, poznać samego siebie i mieć w dupie czy zerwała się wichura? Z tego co widzę szukacie dalej własnej drogi, tylko musicie zrozumieć jedną podstawową rzecz - to nie wy szukacie rozwiązania i w ten sposób nigdy go nie znajdziecie. Za 20 lat dalej będziecie pisać i pytać czy ktoś wyszedł. Nie wy szukacie. Szuka wasza nerwica i tak szuka żeby tylko nie znaleźć. Po za tym szuka nie tu gdzie trzeba. Grzebiecie kijem w mętnej wodzie chcąc ją oczyścić. Poczytalne to jest? Nerwica jest jak mocz, trzeba ją wypuścić. Wypuścić, a nie myśleć jak wypuścić. Widzicie różnicę. Wypuścić to znaczy olać, a olać to na początek obserwować ją, albo skanować otoczenie. I nie ma innej drogi. Medytacja pierwsza i ostatnia wolność. Tak wiec gwe i inni, dalej polecam na początek skanowanie literek, a jak ci twoja nerwica mówi że to głupie, to skanuj podpowiedzi twojej nerwicy. W moim blogu pisze wszystko co jest do tego potrzebne. Reszta to wasza chęć otworzenia oczu, a nie bycie ślepcem słuchającym własnej nerwicy
Awatar użytkownika
kasiak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 132
Rejestracja: 9 kwietnia 2012, o 10:34

5 lipca 2012, o 12:30

bez obrazy, Adamie Kizam, ale z twoich postów wynika, że nie wyszedłeś z tego tylko po prostu opanowałeś olewanie tego stanu do perfekcji. :D gratuluję ci bardzo. jednak olewać ten stan a wyjść z niego i stać się normalną zdrową osobą w 100% to jest różnica. fakt, że trzeba to wszystko olewać jest chyba oczywisty, bo właściwie nic innego nie pozostaje.

zlewam od początku derealizację a i tak mam śnieg optyczny i szumi mi w uszach, nie muszę się nad tym głebiej zastanawiać i medytować nad tym zjawiskiem.
qweasdzxc
Gość

5 lipca 2012, o 15:06

Mnie tylko dziwi dlaczego Adam ciągle pisze "światek" zamiast "świadek", sory za off topic :)
Adam Kizam
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 14 marca 2012, o 12:01

6 lipca 2012, o 21:05

Opanj ten stan do perfekcji a zobaczysz czy ma jeszcze znaczenie, czy cos jest czy nie. Taka jest kolej w wychodzeniu z nerwicy. Gwe widzisz takie pierdoly, a nie widzisz ze chce pomoc
qweasdzxc
Gość

6 lipca 2012, o 22:19

Oj tam, któryś z kolei raz widzę to światek, najpierw myślałem, że jest słówko, którego nie znam, ale raczej tak nie jest :D
Doceniam, że chcesz, nerwica zabrała mi rok, nie dam już więcej ;)
Derealizacja
Gość

6 lipca 2012, o 23:31

Adam, jesli to nie tajemnica oczywiscie - jaka terapie przechodziles ?
Przez dlugi czas miales derealizacje ?

Pozdrawiam.

Ps: sory za bledy, pisze z telefonu.
Adam Kizam
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 14 marca 2012, o 12:01

7 lipca 2012, o 08:35

Ja tez pisze nie ze sojego komputera ,jakas dziwna klawiatura 6 lat temu bylem na xanaksie przez 1,5 roku Pozniej znowu wrucilo i szukalem sam To co pisze to jakies 5 lat zbieranych doswiadczen ktore jak sie okazalo nauczaja nauczyciele, ale nie pseudo nauczyciele rozwoju duchowego
Derealizacja
Gość

7 lipca 2012, o 12:03

Mówisz o prekursorach nowej ery ?

Kiedy sie skonczy ta duchota...
qweasdzxc
Gość

7 lipca 2012, o 16:14

Jak xanax na Ciebie działał?
Derealizacja
Gość

7 lipca 2012, o 16:31

Adam, czyli na normalna psychoterapie nie chodziles ?
Adam Kizam
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 14 marca 2012, o 12:01

7 lipca 2012, o 17:39

Mowie o Jezusie, Buddzie ,Tolle, nie pseudo pierdolach Przez xanaks malo co zony nie zabilem. To jest swinstwo. Na terapie zadne nie chodziem - dzieki Bogu. Ustrzeglem sie w ten sposub jeszcze jednej wiary w jakies pierdoly. Z nericy trzeba wyjsc na zewnatrz, porzucic to, a nie rozwiazywac problem w chorym umysle. Z nerwicy wychodzi sie medytujac
qweasdzxc
Gość

7 lipca 2012, o 21:38

A możesz kwestie xanaxu rozszerzyć, tylko tak z ciekawości pytam.
Adam Kizam
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 14 marca 2012, o 12:01

7 lipca 2012, o 21:51

Puscily mi wszystkie hamulce, stalem sie nieobliczalny, dziki, glupi. Jak to sobie przypominam, to mysle ze lepsza nerwica jk oglupienie tym swinstwem. Poza tym i tak ciale byl niepokoj

-- 7 lipca 2012, o 21:29 --
Ale pisanie, sory, ale taka zagraniczna klawiatura. Nie wychwytuje bedow.Ciagle byl niepokoj? poprawka.
ODPOWIEDZ