Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Kompulsje- lęk przed molestowaniem dziecka

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
AgnieszkaW
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 31 marca 2020, o 12:12

1 grudnia 2020, o 14:15

Hej,
Boję się swoich kompulsji czasami mam odczucie, że specjalnie pozwalam dziecku przejechać rączķą czy nogą jak się po mnie wdrapuje czy bawi ze mną żeby sprawdzić jak zareaguje. Czy podniecenie będzie wzrastać czy nie, czy czasem orgazmu nie dostanę czy pomimo odczuć zapanuje nad sobą. Ciężko mi jest z tego wyjść, bo czuje się najgorszą matką i osobą na świecie. Za każdym razem jak próbuje to zaakceptować, że teraz tak jest, że mogę miec takie, a nie inne odczucia to dostaję takich mocnych wyrzutów sumienia, że wszystko wraca... Mam ochotę wyprowadzić się z domu...
Daria.Dabrowska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 16:17

1 grudnia 2020, o 14:37

Kochana nie jesteś pierwszą mamą i nie ostatnią z takim problemem... Nerwica uderzyła w pkt dla Ciebie najistotniejszy Twoje dziecko... Spokojnie.. Pamiętaj że trzymanie kontroli nad tym daje Ci jeden punkt dla Ciebie że Ty tego nie zrobisz bo trzymasz kontrolę... Gdybyś to chciała zrobić nie znalazła byś się na tym forum... Przede wszystkim staraj się nie wykonywać tych kompulsji... Na początku będzie trudno z każdym dniem łatwiej... I ciągle racjonalizuj ośmieszaj wyszydzaj... Będzie dobrze 😘
AgnieszkaW
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 31 marca 2020, o 12:12

1 grudnia 2020, o 15:06

Problem w tym, że nie umiem tego zatrzymać. Nie wiem czy jak dziecko się zbliża w tamte okolice to uciekać czy co robić... A czuje się jakbym już to wykorzystała.... i rzeczy które kiedyś wydawały mi się obrzydliwe teraz mam takie odczucie jakbym je dopuszczała... może już się po prostu przyzwyczaiłam...
Daria.Dabrowska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 16:17

1 grudnia 2020, o 15:38

Dokładnie.. Już ten temat może jest dla Ciebie znajomy... I dlatego masz już takie przyzwyczajenie.. Moim zdaniem musisz ryzykować, nie robić noc specjalnie ale też nie uciekać....... Przyjmować wszystko i wyśmiewać.. ty jesteś zdrowa na umyśle i wiesz ze nic nie zrobisz a nerwica z Tobą pogrywa.. Pokaż jej to... Będzie się buntować będzie więcej emocji... Podchodź do tego racjonalnie.. Wyśmiejąc ją.. Jak dziecko się będzie zbliżalo mów np # no pokaż mi kochana! to molestowanie itp.. ## będzie dobrze 😉
AgnieszkaW
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 31 marca 2020, o 12:12

1 grudnia 2020, o 17:01

Ciezkie to, bo ja takie zachowanie traktuje jako molestowanie...
Daria.Dabrowska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 16:17

1 grudnia 2020, o 20:09

No bo to nerwica Ci to podsyła.. Jakie molestowanie dziewczyno.. Wchodzisz na forum... Szukasz pomocy.. Nerwica się z Tobą bawi w kotka i myszkę.. A Ty się jej dajesz.. Czy Ty naprawdę uważasz tak racjonalnie że osoba która molestuje dziecko szuka pomocy.. No coś Ty... Uwierz mi...
Kaja987
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 29 października 2018, o 14:42

2 grudnia 2020, o 06:06

Słuchaj to podobnie jak u mnie było tylko ja miałam myśli impulsy mordercze wymęczyły mnie bardzo czasami dalej są, ale wracając do tematu Twój mózg w tej chwili wszystko wyolbrzymia podsyła ci myśli odczucia wyobrażenia nie zgodne z tobą ponieważ jesteś w lęku a on za wszelką cenę próbuje cie straszyć bo się uruchomił tryb walcz bądź uciekaj a ty wszystko co on ci podsyła podajesz analizie i dlatego tak jest nerwica będzie Ci dokładać do pieca równo aż poprostu tego nie puścisz racjonalizuje wszystko co czujesz nawet to sztuczne podnievenie które czasem odczuwasz mów sobie np,, haha newrico to nawet podniecić mnie umiesz spadaj suko,, i proszę nie analizuj wiem że ciężko bo te odczucia i myśli są okrutne ale nie poddawaj się gdy cie dziecko dotyka to jeśli będziesz znowu miała jakieś wrażenie myśl powiedz sobie dość nie dam się i nie zastanawiaj się nad tymi fausxywymi odczuciami będzie ciężko ale dasz rade
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1566
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

2 grudnia 2020, o 10:16

W takich sytuacjach chyba najlepiej odpowiedzieć sobie świadomie i szczerze, czy dzieci cię podniecają i czy chciałabyś wykorzystać jakieś do zaspokojenia seksualnego? Podejrzewam, że odpowiesz sobie teraz, że nie podniecają cię, że nie chcesz wykorzystać dziecka. To masz odpowiedź. Boisz się molestowania ale przecież nie zrobisz czegoś co uważasz za złe, czegoś czego nie chcesz, czegoś czego się jeszcze boisz.

Ja uważam, że wykorzystywanie ludzi jest złe, więc tego nie robię. Mógłbym się bać, że kiedyś kogoś wykorzystam ale to absurd, bo ja tego nie chcę, więc tego nie zrobię.

Skoro piszesz o swoim problemie na forum to znaczy, że nie masz tak naprawdę problemu.
Zaburzonaja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 30
Rejestracja: 1 maja 2020, o 12:09

2 grudnia 2020, o 16:07

Hej. Ja mam ten sam problem i to do tego stopnia urósł, że wszystko poddaję wątpliwości. Płacze po 10 razy na dzień, doszło do tego, że boję się brać dzidziusia na ręce, ciało mam nadwrażliwe, że byle dotyk powoduje dziwne odczucia. Im więcej kontroli tym gorzej. Wiem jak cierpisz. Ja wybieram się po większą dawkę leków i zmieniam terapeutę bo mam dla kogo żyć a wiem, że zboczeńcem nie jestem.
AgnieszkaW
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 31 marca 2020, o 12:12

2 grudnia 2020, o 20:15

Zaburzonaja pisze:
2 grudnia 2020, o 16:07
Hej. Ja mam ten sam problem i to do tego stopnia urósł, że wszystko poddaję wątpliwości. Płacze po 10 razy na dzień, doszło do tego, że boję się brać dzidziusia na ręce, ciało mam nadwrażliwe, że byle dotyk powoduje dziwne odczucia. Im więcej kontroli tym gorzej. Wiem jak cierpisz. Ja wybieram się po większą dawkę leków i zmieniam terapeutę bo mam dla kogo żyć a wiem, że zboczeńcem nie jestem.
Ja byłam u terapeuty. Wykluczył pedofile i kazirodctwo. Leków mi nie zalecił, bo stwierdził, że mam dobre myślenie i dobrze analizuje tylko sama sobie nie wierzę....
ODPOWIEDZ