Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Kocham jesień
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 292
- Rejestracja: 23 kwietnia 2018, o 22:42
Ja naprawdę bardzo lubię jesień, czuję się jesienią lepiej niż wiosną, wszystko złe dzieje się wiosną, jesienią się urodziłam i jesień jest super, taka spokojna, trochę rozciągnięta, nigdzie się nie spieszy, jest sentymentalna i nostalgiczna, a zapowiada zimę, wszędzie będzie biało i "czysto, będziemy lepić bałwanka Jesień jest super! Do niczego nas nie zobowiązuje. Moja pora roku
- Havana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 38
- Rejestracja: 30 lipca 2018, o 23:16
Kawka i książeczka - super, a o czym ta "Ciotka Zgryzotka", może i ja bym przeczytała . Przyznam się, że odkąd weszły internety, to książki leżą grzecznie na półce i co jakiś czas są odburzane tz. odkurzane
To dla Ciebie tym razem taka jesień wrzosowa i kasztanowa.
Lus bardzo fajnie napisałaś o jesieni...
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Nienawidzę jesieni wszystkie pory roku tylko nie ta muszę sobie jakieś benzole załatwić na ten okres albo zamieszkac z Toba Arletka bedziesz traktować mnie z liścia jak bede wyc
- Havana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 38
- Rejestracja: 30 lipca 2018, o 23:16
Ale tym razem, to chyba całkiem normalne Bo ja, nie znoszę zimy i żadne bałwanki mnie nie przekonająeiviss1204 pisze: ↑15 października 2018, o 22:01Nienawidzę jesieni wszystkie pory roku tylko nie ta
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Havana Ciotka Zgryzotka to jest ostatnia część z serii Jeżycjada , ja te książki czytam i uwielbiam od dzieciństwa . Polecam przeczytać całą serię od początku , bo to są dzieje rodziny , ale też każda część skupia się na innej postaci . Czekam na więcej fotek . Wrzosowa i kasztanowa jesień piękna .Havana pisze: ↑15 października 2018, o 21:52Kawka i książeczka - super, a o czym ta "Ciotka Zgryzotka", może i ja bym przeczytała . Przyznam się, że odkąd weszły internety, to książki leżą grzecznie na półce i co jakiś czas są odburzane tz. odkurzane
To dla Ciebie tym razem taka jesień wrzosowa i kasztanowa.
Lus bardzo fajnie napisałaś o jesieni...
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 217
- Rejestracja: 15 kwietnia 2018, o 14:00
Arleta, u mnie jesień za dzieciaka była takim nostalgicznym okresem, jeszcze najlepiej te początki, gdzie słońca trochę widniało. Wiadomo, kasztany się zbierało, do tego jeszcze trafiłem w te czasy, gdzie suszyło się różne liście w klaserach. Sam się sobie dziwię, że im dalej w życie, tym mniej się tego wszystkiego dostrzega, ale moje zaburzenie poniekąd pomaga mi w odkrywaniu świata na nowo. Szkoda tylko, że dalej trzyma mnie derelka i zamiast pięknych drzew widzę jakieś wyblakłe tektury, ale też jakiś tam klimat robią
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Ja też suszyłam liście , na zakładki do książek , a z kasztnów i żołędzi robiłam ludziki w czapeczkachPrzemo500 pisze: ↑28 października 2018, o 13:55Arleta, u mnie jesień za dzieciaka była takim nostalgicznym okresem, jeszcze najlepiej te początki, gdzie słońca trochę widniało. Wiadomo, kasztany się zbierało, do tego jeszcze trafiłem w te czasy, gdzie suszyło się różne liście w klaserach. Sam się sobie dziwię, że im dalej w życie, tym mniej się tego wszystkiego dostrzega, ale moje zaburzenie poniekąd pomaga mi w odkrywaniu świata na nowo. Szkoda tylko, że dalej trzyma mnie derelka i zamiast pięknych drzew widzę jakieś wyblakłe tektury, ale też jakiś tam klimat robią
Dziś nadal kocham jesień najbardziej za kolory .
Cieszę się że zaburzenie pomaga w odkrywaniu świata na nowo , mi też pomogło dostrzegać wszystkie małe rzeczy .
Traktuj drealkę jak przyjaciala , ona Ci pozwala wyciszyć umysł i Cię chroni , gwarantuje że Ci minie , ale nie przejmuj się tym stanem .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 217
- Rejestracja: 15 kwietnia 2018, o 14:00
"szukam w życiu odrobiny magii szczegółów drobnych jak kwiaty konwalii, tak dla równowagi by tą szarość dnia zdławić"- fakt Arleta, czas po prostu na wszystko spojrzeć jeszcze raz i odbudować na nowo w sobie tego małego dzieciaka, któremu wystarczył śnieg do szczęścia