Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

juz nie mam nadzieji

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
emek16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: 17 listopada 2015, o 11:37

3 stycznia 2018, o 11:41

Brawo stary widzisz nic się nie stało a to że się boisz to normalne musisz się przyzwyczaić jak już przekonasz swój łeb że nic ci się nie stanie to za nim się obejrzysz a będzie po lęku.
PaKr91
Gość

3 stycznia 2018, o 11:43

więc zostane przy tym co mam, będe brał magnez i dbał o siebie jak tylko się da i moze w koncu się uda wyjsc z tego dna ;( musze uregulowac sen bo tez spie w nieludzkich porach..
PaKr91
Gość

3 stycznia 2018, o 11:46

emek16 pisze:
3 stycznia 2018, o 11:41
Brawo stary widzisz nic się nie stało a to że się boisz to normalne musisz się przyzwyczaić jak już przekonasz swój łeb że nic ci się nie stanie to za nim się obejrzysz a będzie po lęku.
mialem po tym swoje lekowe nawyki mierzenia pulsu czy trzymania ręki na klatce ale sadze ze to lekowy nawyk więc to akceptuje no i przede wszystkim jak serce juz tak nie waliło to sie tego bałem i zaraz mnie kuło tam i tam i reka bolala itd..
emek16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: 17 listopada 2015, o 11:37

3 stycznia 2018, o 12:13

takie nawyki też miałem badanie pulsu mierzenie ciśnienia co parę minut ale też z tego wyszedłem czasem się zdarzy zmierzyć sobie puls ale sporadycznie.
PaKr91
Gość

3 stycznia 2018, o 12:17

emek16 pisze:
3 stycznia 2018, o 12:13
takie nawyki też miałem badanie pulsu mierzenie ciśnienia co parę minut ale też z tego wyszedłem czasem się zdarzy zmierzyć sobie puls ale sporadycznie.
na szczescie nie mam aparatu do mierzenia bo pewnie bym go nie zdejmował z ręki, ale palec na szyji mam często..
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

3 stycznia 2018, o 13:17

To zrób jeszcze kilka badań ,może to Cię uspokoi ale wątpię,26latek nie choruje na serce i nie umrze na zawał ;)
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Pawcio
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 136
Rejestracja: 29 stycznia 2017, o 14:51

3 stycznia 2018, o 13:20

Cześć ,
Powolutku małym kroczkami , wyjdziesz z tego , zapewniam Cię , pracuj i nie unikaj żadnego lęku .
On mija , zawsze mija ! poczuj go ! przed nim , tzn przed sobą nie uciekniesz .
Paweł
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

3 stycznia 2018, o 13:22

Pawcio pisze:
3 stycznia 2018, o 13:20
Cześć ,
Powolutku małym kroczkami , wyjdziesz z tego , zapewniam Cię , pracuj i nie unikaj żadnego lęku .
On mija , zawsze mija ! poczuj go ! przed nim , tzn przed sobą nie uciekniesz .
Hejka Pawcio :)
Jak tam żyjesz ?jak się miewasz ?
PaKr91
Gość

3 stycznia 2018, o 13:23

będe sie starał mam ta nerwice juz tak wiele lat i czuje ze zmarnowałem ten czas.. ale z drugiej strony jest tez kilka pozytywów tego czasu więc pocieszam sie tym
PaKr91
Gość

3 stycznia 2018, o 13:31

Celine Marie pisze:
3 stycznia 2018, o 13:17
To zrób jeszcze kilka badań ,może to Cię uspokoi ale wątpię,26latek nie choruje na serce i nie umrze na zawał ;)
juz chyba dam spokoj z tymi badaniami.. i tak mnie nie uspokoją musze nauczyc sie z tym zyc i przejdzie samo
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

3 stycznia 2018, o 13:32

PaKr91 pisze:
3 stycznia 2018, o 13:31
Celine Marie pisze:
3 stycznia 2018, o 13:17
To zrób jeszcze kilka badań ,może to Cię uspokoi ale wątpię,26latek nie choruje na serce i nie umrze na zawał ;)
juz chyba dam spokoj z tymi badaniami.. i tak mnie nie uspokoją musze nauczyc sie z tym zyc i przejdzie samo
Ja bym sie tak bez konca nie badala. Po co badac sie ciagle na to samo ?
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
PaKr91
Gość

3 stycznia 2018, o 13:33

powoli dochodzę do wniosku ze nie będe robił znowu badań, będe brał magnez mniej palil, więcej ruchu zadnego niezdrowego zarcia i zobacze
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

3 stycznia 2018, o 13:35

PaKr91 pisze:
3 stycznia 2018, o 13:33
powoli dochodzę do wniosku ze nie będe robił znowu badań, będe brał magnez mniej palil, więcej ruchu zadnego niezdrowego zarcia i zobacze
No u super :)
PaKr91
Gość

3 stycznia 2018, o 13:37

Dzięki ;) no i musze ustatkowac sen zeby wstawać rano a nie kłasc sie spać o 12 wstawac o 20 bo to wtedy nawet nie mam szans czego kolwiek zrobic w kierunku poprawy
Awatar użytkownika
Pawcio
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 136
Rejestracja: 29 stycznia 2017, o 14:51

3 stycznia 2018, o 13:38

Nipo pisze:
3 stycznia 2018, o 13:22
Pawcio pisze:
3 stycznia 2018, o 13:20
Cześć ,
Powolutku małym kroczkami , wyjdziesz z tego , zapewniam Cię , pracuj i nie unikaj żadnego lęku .
On mija , zawsze mija ! poczuj go ! przed nim , tzn przed sobą nie uciekniesz .
Hejka Pawcio :)
Jak tam żyjesz ?jak się miewasz ?
Cześć ,

Siedzę sobie z żoną w pociągu z Lizbony do Porto i pije czerwone winko . 🙂 i coś mnie naszło aby zajrzeć na forum
Co u mnie , ?
A żyje sobie pomimo objawów i śmieje się z nerwicy prosto w twarz !
Mogę robić wszystko pomimo objawów i myśli , im więcej jestem tu i teraz to coś w mojej głowie „rozpuszcza się „ .
Minął ponad rok , w styczniu zeszłego roku leżałem w łóżku , trząsłem się ze strachu , byłem na lekach i benzo i czolgalem się dosłownie po ziemi ze śliną z gęby jak w psychiatryku .
Myśli pozostały mi do teraz ale po prostu je „ puszczam „
Dużo zawdzięczam żonie , wspiera mnie i pomaga .
Im szybciej się to coś zaakceptuje to będzie lepiej .
Ze wszystkiego da się wyjść tylko trzeba zewrzeć pośladki .
Paweł
ODPOWIEDZ