Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jestem tu długo z przerwami ale przywitam się i tak, może ktoś przeczyta...

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
alwaysonmymind
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 10 stycznia 2022, o 14:05

4 maja 2022, o 21:43

Na imię mam Sylwia, od dziecka mam nerwice można tak powiedzieć, ciężkie dzieciństwo, byłam chorowitym dzieckiem, jelita, wieczne przeziębienia, nerki, dalej tak zostało, choroby fizyczne mieszają mi się z nerwicą, moje życie to głównie badania, lekarze, to woreczek żółciowy od usunięcia, to hahsimoto, to liszaj twardzinowy. Myślę czemu ja, czemu mam słabe geny, czemu siostra jest zdrowa? Ciężko nie mieć fioła na punkcie chorób mając prawdziwe nie urojone choroby...
od kiedy zaczęłam się skupiać na swoim ciele? No chyba w szkole, jak miałam iść do tablicy, czy do odpowiedzi, miałam ręce mokre, ciekła woda, cięzko było oddychać, wiedziałam że coś nie tak, ale po szkole czułam ulgę, nie odczuwałam już tego.
Zawsze z boku, byłam bardzo nieśmiała, chyba nie lubiłam siebie, nie miałam prawdziwych przyjaciół, unikałam szkoly.
Nie lubię swojej wrażliwości, chociaż w terapii mnie lekarz namawia, bym ją polubiła, ale nie cierpię swojej słabości, nienawidzę tej choroby! Tego, że od lat nie zyję normalnie, nie jeżdżę sama, nie pracuję normalnie, a renty nie ma na to.
Niby z wyglądu normalna ale jednak nie.
Znam wszystkie leki psychotropowe, wszystkie już przerobiłam, xanax działa ale chyba nie na wszystko, bo i tak czuję objawy i lęk.
Mam obecnie terapie psychodynamiczną, dalej nie wierzę, ze wszystko co mam to nerwica, nie mam już sił się badać, muszę dbać już o te choroby co je mam
a co jeszcze się we mnie kryję. Czy tu są tylko sami zdrowi ludzie? Czy ja mam tylko choroby prawdziwe, czasem tak mi się zdaje..
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

26 listopada 2022, o 10:11

alwaysonmymind pisze:
4 maja 2022, o 21:43
Na imię mam Sylwia, od dziecka mam nerwice można tak powiedzieć, ciężkie dzieciństwo, byłam chorowitym dzieckiem, jelita, wieczne przeziębienia, nerki, dalej tak zostało, choroby fizyczne mieszają mi się z nerwicą, moje życie to głównie badania, lekarze, to woreczek żółciowy od usunięcia, to hahsimoto, to liszaj twardzinowy. Myślę czemu ja, czemu mam słabe geny, czemu siostra jest zdrowa? Ciężko nie mieć fioła na punkcie chorób mając prawdziwe nie urojone choroby...
od kiedy zaczęłam się skupiać na swoim ciele? No chyba w szkole, jak miałam iść do tablicy, czy do odpowiedzi, miałam ręce mokre, ciekła woda, cięzko było oddychać, wiedziałam że coś nie tak, ale po szkole czułam ulgę, nie odczuwałam już tego.
Zawsze z boku, byłam bardzo nieśmiała, chyba nie lubiłam siebie, nie miałam prawdziwych przyjaciół, unikałam szkoly.
Nie lubię swojej wrażliwości, chociaż w terapii mnie lekarz namawia, bym ją polubiła, ale nie cierpię swojej słabości, nienawidzę tej choroby! Tego, że od lat nie zyję normalnie, nie jeżdżę sama, nie pracuję normalnie, a renty nie ma na to.
Niby z wyglądu normalna ale jednak nie.
Znam wszystkie leki psychotropowe, wszystkie już przerobiłam, xanax działa ale chyba nie na wszystko, bo i tak czuję objawy i lęk.
Mam obecnie terapie psychodynamiczną, dalej nie wierzę, ze wszystko co mam to nerwica, nie mam już sił się badać, muszę dbać już o te choroby co je mam
a co jeszcze się we mnie kryję. Czy tu są tylko sami zdrowi ludzie? Czy ja mam tylko choroby prawdziwe, czasem tak mi się zdaje..
Hej zaglądasz jeszcze na nasze forum?
Piotrek03
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 22 października 2021, o 13:17

26 listopada 2022, o 12:23

Hi 🙂 przede wszystkim życzę ci zdrówka i współczuje ci ale również po tym co przeczytałem uważam że jesteś bardzo ale to bardzo mocną osobą silną i podziwiam cię że masz na tyle w sobie energii i walczysz! Ja niestety miałem zawał serca 3 lata temu ale ten zawał serca to było nic innego jak finał dwudziestoletniej nerwicy którą ciągnie ze soba a ma ona swoje pochodzenie wiadomo w dzieciństwie oraz w używkach!Używki znowuż bo dzieciństwo zjebane i tak kręci się! Chciałbym mieć dla ciebie i dla nas wszystkich tutaj uniwersalne rozwiązanie ale to utopia! Mogę tylko ci podpowiedzieć że powtarzam sobie tą formułkę od jakiegoś czasu i pomaga mi to że mózg podsyła mi fałszywe myśli fałszywe uczucia poczucia fałszywe bóle np. w klatce piersiowej fantazje itd. Itp! To pomaga a na pewno czuję ulgę! Naturalnie trzeba między realną chorobą a nerwicą rozróżniać ale nerwica to przecież też choroba OCD z Angielskiego F48.0 perzerabiałem do F48.1-3 inc. derealizacja Depersonalizacja🙁 filmiki od Wiktora j i Hewada Bardzo mi pomogły na youtubie ich kanale polecam gorąco! pozdrowionka Piotr😃
ODPOWIEDZ