Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jestem toksyczna, nie radzę sobie

Tutaj rozmawiamy na tematy naszych partnerów, rodzin, miłości oraz zakochania.
O kłopotach w naszych związkach, rodzinach, (niezgodność charakterów, toksyczność, zdrada, chorobliwa zazdrość, przemoc domowa, a może ktoś w rodzinie ma zaburzenie? Itp.)
Awatar użytkownika
Serafe81
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 3 stycznia 2016, o 22:10

4 stycznia 2016, o 10:21

kataryna86 pisze:Dobra Serafe81 pomijając ten watek z twoim byłym (ja uważam że to nie jakaś depresja tylko jest po prostu dupkiem), bo to nie w tym problem. Na dzień weź się za budowanie poczucia własnej wartości. Bo to jest meritum. Dlaczego dla kogoś miałbyś być ważna jak dla sama siebie nie jesteś, a to ludzie wyczuwają i to wykorzystują. Czuja że nie znasz własnej wartości i można cię w łatwy sposób wykorzystać i zranić a ty się z tym godzisz. jeden facet , drugi facet, trzeci facet i co z tego.....jednego dnia są innego ich nie ma, czasem tak bywa, jak są s.......nami to lepiej chyba że ich nie ma. Naucz się przechodzić przez życie z podniesiona głowa i śmielej ;) ja rozumiem , że dzieciństwo itp itd ja sama byłam osobą bardzo otyłą przez jakiś czas i wiem co to oznacza, być poniżana i wyśmiewana, przez to długo się jąkałam ;) ale nie zatrzymuj się tylko na tamtym etapie
Jestem śmiała i pełna poczucia własnej wartości do momentu, gdy chodzi o życie zawodowe, przyjaźń, wszystko mija, gdy w grę wchodzi głębsze uczucie.
Też byłam bardzo otyła, ubierana i strzyżona po męsku. Miałam zaburzenia tożsamości płciowej z tego względu.
Niestety, bardzo chcę mieć rodzinę. Jestem osobą, która najlepiej czuje się z jednym bliskim i bardzo tego potrzebuję. To mnie gubi, totalnie. I właśnie tu wychodzi ze mnie toksyk.
Myślałam, że jeśli jest miłość, to takie rzeczy da się przewalczyć. Zresztą, dzięki niemu właśnie i w sprawach damsko-męskich nabrałam dużo dobrej samooceny. Niestety, zniszczyłam to swoim zachowaniem.
ODPOWIEDZ