Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jestem nowy pomóżcie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
zaburzony25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54

8 września 2017, o 18:23

Witam wszystkich, trafiłem na to forum całkiem przypadkiem. Postanowiłem założyć konto i podzielić sie z wami moim problemem.
Wszystko zaczęło się na początku tego roku od przeziębienia spowodowanego zawianiem. Zaczęły mi dokuczać bóle głowy, nie były mocne aczkolwiek były dokuczajace z racji tego, że od dawna jestem osoba hipochondryczną objawy, które trwają u mnie dłuższy czas powodują panikę i coraz gorsze samopoczucie. Do bóli głowy doszły co jakis czas uderzenia lekkich zawrotów głowy cos jakby niestabilności. W końcu dostałem skierowanie na TK głowy z kontrastem, bardzo sie bałem ale poszedłem i wykonałem badanie. Oczekiwanie na wyniki było koszmarem. Nadszedł dzień wyników i okazało sie, ze wszystko jest w porządku. Ogarnal mnie wielki spokój i uczucie wielkiej ulgi. Wróciłem do normalnego funkcjonowania jednak nie na długo bo około 2,5 miesiąca.
Ktoregos dnia dowiedziałem sie o śmierci chłopaka z naszej okolicy (guz mózgu) bardzo we mnie to uderzyło i od tamtego momentu zacząłem o tym myśleć co bedzie jak dopadnie to mnie. Zacząłem sie coraz gorzej czuć, przestałem mieć ochotę na cokolwiek, byłem senny i ciagle zmęczony, straciłem apetyt.
Maszyna sie uruchomił i zacząłem na własna rękę robić rożnego rodzaju badania, okazało sie ze mam lekka nieodczynnosc tarczycy i podwyższony poziom kortyzolu. Z powodu tego kortyzolu zostałem wysłany na oddział szpitalny, wykonano mi szereg badań (usg brzucha, tk brzucha, echo serca, ekg, prześwietlenie płuc, i masę badań krwi) z których nic nie wyszło, jednak ciagle ta głowa nie dawała mi spokoju zaczęły sie pojawiać sie dziwne jakby dreszcze przechodzące po twarzy, częstsze bóle głowy, zaczęły pojawiać sie męty przed oczami. Oczywiście od razu pobiegłem do okulisty miałem badane dno oka wszystko wszystko w porządku i dowiedziałem sie ze te męty to nic groźnego. Na chwileczkę mnie to uspokoiło ale na bardzo krótko. Do boli głowy doszły delikatne zaburzenia rownowagi, taka jakby niestabilność podczas chodzenia, częste ataki paniki, wysokie tętna, budzenie sie w nocy z uczuciem jakbym sie dusił. Jestem na etapie ze praktycznie od miesiąca dzień w dzień czuje sie zle ciagle wydaje mi sie ze zaraz zemdleje jestem słaby ciagle analizuje co sie dzieje z moim organizmem. Wszyscy mówią ze nic mi nie jest jednak do mnie to niedociera. Obecnie czekam na MR głowy
Piotrq
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 3 lutego 2017, o 05:50

8 września 2017, o 20:04

zaburzony25 pisze:
8 września 2017, o 18:23
Witam wszystkich, trafiłem na to forum całkiem przypadkiem. Postanowiłem założyć konto i podzielić sie z wami moim problemem.
Wszystko zaczęło się na początku tego roku od przeziębienia spowodowanego zawianiem. Zaczęły mi dokuczać bóle głowy, nie były mocne aczkolwiek były dokuczajace z racji tego, że od dawna jestem osoba hipochondryczną objawy, które trwają u mnie dłuższy czas powodują panikę i coraz gorsze samopoczucie. Do bóli głowy doszły co jakis czas uderzenia lekkich zawrotów głowy cos jakby niestabilności. W końcu dostałem skierowanie na TK głowy z kontrastem, bardzo sie bałem ale poszedłem i wykonałem badanie. Oczekiwanie na wyniki było koszmarem. Nadszedł dzień wyników i okazało sie, ze wszystko jest w porządku. Ogarnal mnie wielki spokój i uczucie wielkiej ulgi. Wróciłem do normalnego funkcjonowania jednak nie na długo bo około 2,5 miesiąca.
Ktoregos dnia dowiedziałem sie o śmierci chłopaka z naszej okolicy (guz mózgu) bardzo we mnie to uderzyło i od tamtego momentu zacząłem o tym myśleć co bedzie jak dopadnie to mnie. Zacząłem sie coraz gorzej czuć, przestałem mieć ochotę na cokolwiek, byłem senny i ciagle zmęczony, straciłem apetyt.
Maszyna sie uruchomił i zacząłem na własna rękę robić rożnego rodzaju badania, okazało sie ze mam lekka nieodczynnosc tarczycy i podwyższony poziom kortyzolu. Z powodu tego kortyzolu zostałem wysłany na oddział szpitalny, wykonano mi szereg badań (usg brzucha, tk brzucha, echo serca, ekg, prześwietlenie płuc, i masę badań krwi) z których nic nie wyszło, jednak ciagle ta głowa nie dawała mi spokoju zaczęły sie pojawiać sie dziwne jakby dreszcze przechodzące po twarzy, częstsze bóle głowy, zaczęły pojawiać sie męty przed oczami. Oczywiście od razu pobiegłem do okulisty miałem badane dno oka wszystko wszystko w porządku i dowiedziałem sie ze te męty to nic groźnego. Na chwileczkę mnie to uspokoiło ale na bardzo krótko. Do boli głowy doszły delikatne zaburzenia rownowagi, taka jakby niestabilność podczas chodzenia, częste ataki paniki, wysokie tętna, budzenie sie w nocy z uczuciem jakbym sie dusił. Jestem na etapie ze praktycznie od miesiąca dzień w dzień czuje sie zle ciagle wydaje mi sie ze zaraz zemdleje jestem słaby ciagle analizuje co sie dzieje z moim organizmem. Wszyscy mówią ze nic mi nie jest jednak do mnie to niedociera. Obecnie czekam na MR głowy
No cóż, witamy w świecie nerwicowców ;). Ja sam nie mam objawów somatycznych, ale na tym forum znajdziesz wiele osób, które przechodziły przez coś podobnego jak Ty (choć pewnie trochę innego, bo nerwica lubi atakować na najwymyślniejsze sposoby).

Ogólna zasada jest taka - warto raz zrobić sobie kompleksowe badanie i jeżeli wyniki są dobre (jak u Ciebie) to zaczynasz pracować nad tym, żeby ten fakt zaakceptować. Z tego co piszesz miałeś zrobiony naprawdę szeroki zakres badań i wygląda na to że jesteś zdrowy - super! - teraz musisz popracować nad tym, żeby ten fakt dotarł do Twojej podświadomości. Jeżeli nie oglądałeś materiałów na YouTube to koniecznie sobie obejrzyj. Dowiesz się wielu pożytecznych rzeczy.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

8 września 2017, o 21:19

Witaj na forum zaburzony25 , wszystkie objawy które opisujesz to nerwica , nie masz żadnej choroby , tylko zaburzony stan emocjonalny - bierz się za siebie - od nas dostaniesz wiele wsparcia :friend: . Jeśli Cię to pocieszy miałam wszystkie objawy o których piszesz plus wiele więcej :cm .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
zaburzony25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54

9 września 2017, o 00:00

Piotrq pisze:
8 września 2017, o 20:04
zaburzony25 pisze:
8 września 2017, o 18:23
Witam wszystkich, trafiłem na to forum całkiem przypadkiem. Postanowiłem założyć konto i podzielić sie z wami moim problemem.
Wszystko zaczęło się na początku tego roku od przeziębienia spowodowanego zawianiem. Zaczęły mi dokuczać bóle głowy, nie były mocne aczkolwiek były dokuczajace z racji tego, że od dawna jestem osoba hipochondryczną objawy, które trwają u mnie dłuższy czas powodują panikę i coraz gorsze samopoczucie. Do bóli głowy doszły co jakis czas uderzenia lekkich zawrotów głowy cos jakby niestabilności. W końcu dostałem skierowanie na TK głowy z kontrastem, bardzo sie bałem ale poszedłem i wykonałem badanie. Oczekiwanie na wyniki było koszmarem. Nadszedł dzień wyników i okazało sie, ze wszystko jest w porządku. Ogarnal mnie wielki spokój i uczucie wielkiej ulgi. Wróciłem do normalnego funkcjonowania jednak nie na długo bo około 2,5 miesiąca.
Ktoregos dnia dowiedziałem sie o śmierci chłopaka z naszej okolicy (guz mózgu) bardzo we mnie to uderzyło i od tamtego momentu zacząłem o tym myśleć co bedzie jak dopadnie to mnie. Zacząłem sie coraz gorzej czuć, przestałem mieć ochotę na cokolwiek, byłem senny i ciagle zmęczony, straciłem apetyt.
Maszyna sie uruchomił i zacząłem na własna rękę robić rożnego rodzaju badania, okazało sie ze mam lekka nieodczynnosc tarczycy i podwyższony poziom kortyzolu. Z powodu tego kortyzolu zostałem wysłany na oddział szpitalny, wykonano mi szereg badań (usg brzucha, tk brzucha, echo serca, ekg, prześwietlenie płuc, i masę badań krwi) z których nic nie wyszło, jednak ciagle ta głowa nie dawała mi spokoju zaczęły sie pojawiać sie dziwne jakby dreszcze przechodzące po twarzy, częstsze bóle głowy, zaczęły pojawiać sie męty przed oczami. Oczywiście od razu pobiegłem do okulisty miałem badane dno oka wszystko wszystko w porządku i dowiedziałem sie ze te męty to nic groźnego. Na chwileczkę mnie to uspokoiło ale na bardzo krótko. Do boli głowy doszły delikatne zaburzenia rownowagi, taka jakby niestabilność podczas chodzenia, częste ataki paniki, wysokie tętna, budzenie sie w nocy z uczuciem jakbym sie dusił. Jestem na etapie ze praktycznie od miesiąca dzień w dzień czuje sie zle ciagle wydaje mi sie ze zaraz zemdleje jestem słaby ciagle analizuje co sie dzieje z moim organizmem. Wszyscy mówią ze nic mi nie jest jednak do mnie to niedociera. Obecnie czekam na MR głowy
No cóż, witamy w świecie nerwicowców ;). Ja sam nie mam objawów somatycznych, ale na tym forum znajdziesz wiele osób, które przechodziły przez coś podobnego jak Ty (choć pewnie trochę innego, bo nerwica lubi atakować na najwymyślniejsze sposoby).

Ogólna zasada jest taka - warto raz zrobić sobie kompleksowe badanie i jeżeli wyniki są dobre (jak u Ciebie) to zaczynasz pracować nad tym, żeby ten fakt zaakceptować. Z tego co piszesz miałeś zrobiony naprawdę szeroki zakres badań i wygląda na to że jesteś zdrowy - super! - teraz musisz popracować nad tym, żeby ten fakt dotarł do Twojej podświadomości. Jeżeli nie oglądałeś materiałów na YouTube to koniecznie sobie obejrzyj. Dowiesz się wielu pożytecznych rzeczy.

O jakich materiałach mowa? Dzięki za miłe słowa z tego co widzę jest,to bardziej pomocne niż nie jedna wizyta u specjalisty. Męczy mnie fakt czy nerwica może osiągnąć taki poziom, że tak naprawdę rano po otwarciu oczu wszystko sie zaczyna...
Awatar użytkownika
Adas94
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 48
Rejestracja: 12 marca 2017, o 17:07

9 września 2017, o 00:36

Wpisz na YouTube w wyszukiwarce: divovic. Tam ci wyskoczy. Polecam zwłaszcza sezon 1 o wyjaśnieniu całego mechanizmu lękowego, nerwicy i sezon 2 o działaniu ;) Mi te nagrania dużo już pomogły :) Więc przesłuchaj je sobie i wdrażaj je w życie ;)
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

9 września 2017, o 06:34

zaburzony25 pisze:
9 września 2017, o 00:00
Piotrq pisze:
8 września 2017, o 20:04
zaburzony25 pisze:
8 września 2017, o 18:23
Witam wszystkich, trafiłem na to forum całkiem przypadkiem. Postanowiłem założyć konto i podzielić sie z wami moim problemem.
Wszystko zaczęło się na początku tego roku od przeziębienia spowodowanego zawianiem. Zaczęły mi dokuczać bóle głowy, nie były mocne aczkolwiek były dokuczajace z racji tego, że od dawna jestem osoba hipochondryczną objawy, które trwają u mnie dłuższy czas powodują panikę i coraz gorsze samopoczucie. Do bóli głowy doszły co jakis czas uderzenia lekkich zawrotów głowy cos jakby niestabilności. W końcu dostałem skierowanie na TK głowy z kontrastem, bardzo sie bałem ale poszedłem i wykonałem badanie. Oczekiwanie na wyniki było koszmarem. Nadszedł dzień wyników i okazało sie, ze wszystko jest w porządku. Ogarnal mnie wielki spokój i uczucie wielkiej ulgi. Wróciłem do normalnego funkcjonowania jednak nie na długo bo około 2,5 miesiąca.
Ktoregos dnia dowiedziałem sie o śmierci chłopaka z naszej okolicy (guz mózgu) bardzo we mnie to uderzyło i od tamtego momentu zacząłem o tym myśleć co bedzie jak dopadnie to mnie. Zacząłem sie coraz gorzej czuć, przestałem mieć ochotę na cokolwiek, byłem senny i ciagle zmęczony, straciłem apetyt.
Maszyna sie uruchomił i zacząłem na własna rękę robić rożnego rodzaju badania, okazało sie ze mam lekka nieodczynnosc tarczycy i podwyższony poziom kortyzolu. Z powodu tego kortyzolu zostałem wysłany na oddział szpitalny, wykonano mi szereg badań (usg brzucha, tk brzucha, echo serca, ekg, prześwietlenie płuc, i masę badań krwi) z których nic nie wyszło, jednak ciagle ta głowa nie dawała mi spokoju zaczęły sie pojawiać sie dziwne jakby dreszcze przechodzące po twarzy, częstsze bóle głowy, zaczęły pojawiać sie męty przed oczami. Oczywiście od razu pobiegłem do okulisty miałem badane dno oka wszystko wszystko w porządku i dowiedziałem sie ze te męty to nic groźnego. Na chwileczkę mnie to uspokoiło ale na bardzo krótko. Do boli głowy doszły delikatne zaburzenia rownowagi, taka jakby niestabilność podczas chodzenia, częste ataki paniki, wysokie tętna, budzenie sie w nocy z uczuciem jakbym sie dusił. Jestem na etapie ze praktycznie od miesiąca dzień w dzień czuje sie zle ciagle wydaje mi sie ze zaraz zemdleje jestem słaby ciagle analizuje co sie dzieje z moim organizmem. Wszyscy mówią ze nic mi nie jest jednak do mnie to niedociera. Obecnie czekam na MR głowy
No cóż, witamy w świecie nerwicowców ;). Ja sam nie mam objawów somatycznych, ale na tym forum znajdziesz wiele osób, które przechodziły przez coś podobnego jak Ty (choć pewnie trochę innego, bo nerwica lubi atakować na najwymyślniejsze sposoby).

Ogólna zasada jest taka - warto raz zrobić sobie kompleksowe badanie i jeżeli wyniki są dobre (jak u Ciebie) to zaczynasz pracować nad tym, żeby ten fakt zaakceptować. Z tego co piszesz miałeś zrobiony naprawdę szeroki zakres badań i wygląda na to że jesteś zdrowy - super! - teraz musisz popracować nad tym, żeby ten fakt dotarł do Twojej podświadomości. Jeżeli nie oglądałeś materiałów na YouTube to koniecznie sobie obejrzyj. Dowiesz się wielu pożytecznych rzeczy.

O jakich materiałach mowa? Dzięki za miłe słowa z tego co widzę jest,to bardziej pomocne niż nie jedna wizyta u specjalisty. Męczy mnie fakt czy nerwica może osiągnąć taki poziom, że tak naprawdę rano po otwarciu oczu wszystko sie zaczyna...
Witaj.Nawet nie wiesz jakie ona poziomy zdobywa.Poki jeates we wczesnej fazie odsluchuj nagrania w dziale nerwic i lękow.To pomocne materiały dzieki ktoeym zrozumiesz tą maszyne jaką jest nerwica.
Sami forymowicze też duzo Ci pomogą :friend:
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

9 września 2017, o 12:07

Ahh ta nerwica, każdą chorobę potrafi zasymulowac... :) Ale nie martw się, to wszystko przejściowe. Witaj na forum :friend:
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
zaburzony25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54

9 września 2017, o 15:24

Adas94 pisze:
9 września 2017, o 00:36
Wpisz na YouTube w wyszukiwarce: divovic. Tam ci wyskoczy. Polecam zwłaszcza sezon 1 o wyjaśnieniu całego mechanizmu lękowego, nerwicy i sezon 2 o działaniu ;) Mi te nagrania dużo już pomogły :) Więc przesłuchaj je sobie i wdrażaj je w życie ;)
Dzięki za informacje! Na pewno z nich skorzystam, bo chciałbym poznać mechanizm tego cholerstwa. Wydaje mi sie, że w większości przypadków nerwica z podłożem hipochondrycznym dopada ludzi przez to, że mają za dużą świadomość na tematy chorób, niepotrzebne analizy każdego drobnego "objawu" tak jak to jest w moim przypadku. Także internet wyrządza duża krzywdę, bo miałem krótki okres, że każda wolna chwile spędzałem na internecie i wyszukiwałem co mi moze być... obecnie staram sie w ogóle nie wyszukiwać niczego w internecie.
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 610
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

9 września 2017, o 19:08

Ja miałam identyczne początki nerwicy:) Tez przechodziłam przez guza mózgu, drętwienia itp, później większość nowotworów. Utnij te analizy szybko, żeby nie zdażyło ci sue to zakorzenić i nie narobisz sobie innych natretow. Powodzonka w przerabianiu materiałów:)
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Awatar użytkownika
Fitnesiara
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 7 maja 2017, o 01:10

9 września 2017, o 19:35

Witaj ! Tak jak kazdy tu mowi, utnij ta analize juz teraz, bo przejdzie ci w inne natrety. Znam to na wlasnym przykladzie.Tez wszystkie badania wykonane wlacznie z rezonansem magnetycznym glowy, bo wlasnie od bolu glowy sie zaczelo no a pozniej to wkrecanie sobie wszystkich chorob swiata no a kolejnie DD i koszmarne natretne mysli. Bierz sie do roboty :)
Success in life means living by your values :lov:
Piotrq
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 3 lutego 2017, o 05:50

13 września 2017, o 02:54

zaburzony25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54

15 września 2017, o 18:57

Fitnesiara pisze:
9 września 2017, o 19:35
Witaj ! Tak jak kazdy tu mowi, utnij ta analize juz teraz, bo przejdzie ci w inne natrety. Znam to na wlasnym przykladzie.Tez wszystkie badania wykonane wlacznie z rezonansem magnetycznym glowy, bo wlasnie od bolu glowy sie zaczelo no a pozniej to wkrecanie sobie wszystkich chorob swiata no a kolejnie DD i koszmarne natretne mysli. Bierz sie do roboty :)
Jestem po wynikach rezonansu głowy. Wszystko jest w porządku. Jedyne odchylenie to skrzywiona przegroda nosowa ale o tym wiem od dawna. Ruszam z nagraniami super

Dziękuje wam za miłe słowa. To forum to na prawdę dobre miejsce dla takich jak MY :)
ODPOWIEDZ