Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jestem nowa pomóżcie bo z niczym nie moge sobie poradzić

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
OLA30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 18 marca 2020, o 09:16

21 marca 2020, o 09:15

A nie śpisz też? Ja nie umiem się zawziac? Myślę sobie co mi po tym że wstanę z łóżka i coś zrobię jak i tak przyjdzie zła noc i sama świadomość że taka jestem teraz wplywa na niechęć robienia czegokolwiek bo po co jak każdego dnia jest gorzej i gorzej..
Zaburzony1985
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 2 listopada 2019, o 13:49

21 marca 2020, o 09:25

OLA30 pisze:
21 marca 2020, o 09:15
A nie śpisz też? Ja nie umiem się zawziac? Myślę sobie co mi po tym że wstanę z łóżka i coś zrobię jak i tak przyjdzie zła noc i sama świadomość że taka jestem teraz wplywa na niechęć robienia czegokolwiek bo po co jak każdego dnia jest gorzej i gorzej..
No właśnie i otym mówię ciągle na nie jesteś ie będę tu opisywać moich objawów a było ich oj było teraz jest dużo mniej ale uwierz ze był koszmar i nie pisze tu pod kątem tego czy ja czy ty miałem gorzej jesteś świeżo upieczony żona to przecież samo szczęście tylko żyć i żyj tym żyj pozytywnie ni negatywnie nie myśl tak o tym co Ci przeszkadza to pomaga nie zwracaj uwagi na to ciągle kierując uwagę na to ciągle to bedzie😀
Awatar użytkownika
MałaMaruda
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 303
Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47

21 marca 2020, o 09:28

OLA30 pisze:
21 marca 2020, o 09:15
A nie śpisz też? Ja nie umiem się zawziac? Myślę sobie co mi po tym że wstanę z łóżka i coś zrobię jak i tak przyjdzie zła noc i sama świadomość że taka jestem teraz wplywa na niechęć robienia czegokolwiek bo po co jak każdego dnia jest gorzej i gorzej..
Budzę się codziennie między 4 a 5. Potem dosypiam i mam koszmary. Ale miałam noce gdzie spałam po 2h. Budzilam się z lękiem i nie mogłam już spać, albo budzilam się co godzinę. Niestety jedyne co mi pomaga, to tłumaczenie sobie, że to tylko lęk albo tylko sen. I że nie muszę spać, mogę sobie poleżeć na spokojnie i się spróbować zrelaksować. Wtedy najczęściej zasypiam, ale też nie zawsze. Jak się szarpałam ze spaniem to było gorzej. Trwa to ponad miesiąc, możesz sobie poczytać moje posty starsze.

Właśnie nie chodzi o to, żebyś się zawziela tylko o to, żebyś odpuscila.
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.

All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"

[LP - Tightrope]
OLA30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 18 marca 2020, o 09:16

21 marca 2020, o 09:31

Jestem w ciemnym tyłku........................
Awatar użytkownika
MałaMaruda
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 303
Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47

21 marca 2020, o 09:32

Nie mogę spać? No to kij, to będę niewyspana. Nie mogę jeść? Trudno, będę głodna. Żadna z tych rzeczy nie zrobi mi krzywdy. Źle się czuje? No trudno. Nie mam na to wpływu. Tylko tyle i aż tyle. Sama jeszcze sobie z tym nie radzę, ale próbuje się tego nauczyć, praktykuje, powtarzam i w kółko, jak jest gorzej to się wypłacze wyżale i znowu to samo, od początku.

Ja też jestem. Rozgosc się i ogrzewaj :D
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.

All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"

[LP - Tightrope]
OLA30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 18 marca 2020, o 09:16

21 marca 2020, o 09:41

Jedna noc tak zrobiłam, wzięłam sb do łóżka Pismo Święte z racji że nigdy nie czytałam, pomyślałam sb jak nie będę mogła spać to będę czytać..nawet to nie otworzyłam i obudziłam się o 7 czy po 6..Nie pamiętam. Niestety kolejny raz już tak nie zadziałało bo w głowie non stop że nie chce tego, nie chce myśleć z tym żyć i próbować...ehhh. to nie to że wymagam od życia samych dobrych rzeczy, to bardziej to że ja naprawdę nie umiem w ogóle, nawet na minutę opanowac już lęku. Każdego dnia myślę że gorzej nie może być w sensie w mojej głowiez że strach już dotknął szczytu A kolejny dzień pokazuje że jest jeszcze trudniej gorzej..wpadam w paranoję. Tego nie zapomnę nigdy -(
Awatar użytkownika
MałaMaruda
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 303
Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47

21 marca 2020, o 09:44

OLA30 pisze:
21 marca 2020, o 09:41
Jedna noc tak zrobiłam, wzięłam sb do łóżka Pismo Święte z racji że nigdy nie czytałam, pomyślałam sb jak nie będę mogła spać to będę czytać..nawet to nie otworzyłam i obudziłam się o 7 czy po 6..Nie pamiętam. Niestety kolejny raz już tak nie zadziałało bo w głowie non stop że nie chce tego, nie chce myśleć z tym żyć i próbować...ehhh. to nie to że wymagam od życia samych dobrych rzeczy, to bardziej to że ja naprawdę nie umiem w ogóle, nawet na minutę opanowac już lęku. Każdego dnia myślę że gorzej nie może być w sensie w mojej głowiez że strach już dotknął szczytu A kolejny dzień pokazuje że jest jeszcze trudniej gorzej..wpadam w paranoję. Tego nie zapomnę nigdy -(
Wtedy się udało bo nie byłaś nastawiona na sen tylko na czytanie. Za drugim razem się nie udało, bo chciałaś czytać ale tak naprawdę liczyłaś na to, że zaśniesz zamiast czytać. Chodzi o dopuszczenie braku snu naprawdę, w emocjach, nie tylko w logice.
Lęku się nie opanowuje tylko na niego pozwala. On może być. Trzeba tylko zdać sobie sprawę, że nieważne jak silny on jest, jesteś w stanie robić rzeczy. Na początek może uswiadom sobie, że nawet w silnym lęku możesz podnieść rękę, ruszyć stopa. Potem że możesz pójść do wc niezaleznie od tego jak silny jest lęk. I tak powoli powoli do przodu.
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.

All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"

[LP - Tightrope]
OLA30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 18 marca 2020, o 09:16

21 marca 2020, o 09:49

Boję się, że to ciągle napiecie świadome w końcu doprowadzi mnie do jakiegos nowotworu, bo ile można się zamartwiac i nie spać, spinac ta głowę..potem sv tłumaczę że co ma być to i tak będzie i nie ma sie wpływu ale po dosłownie 5 sek to mija i znowu to samo..zero obojętności
OLA30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 18 marca 2020, o 09:16

21 marca 2020, o 09:52

Właśnie jak zrobić to Wlansie żeby pozwolić sobie w ecjach na brak snu, jak sobie starałam chociaż pozwalać nie spać to myślałam sb ze przexiez mam problemy jeszcze inne że sb ze boję się o wszystko i ze tak czy siak jak tu pokazuje to tam Mnie pacyfikuje. To takie zrobiło się zawiłe że najlepiej nie wiem....Nie chce nawet tego pisać
Awatar użytkownika
MałaMaruda
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 303
Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47

21 marca 2020, o 09:55

OLA30 pisze:
21 marca 2020, o 09:52
Właśnie jak zrobić to Wlansie żeby pozwolić sobie w ecjach na brak snu, jak sobie starałam chociaż pozwalać nie spać to myślałam sb ze przexiez mam problemy jeszcze inne że sb ze boję się o wszystko i ze tak czy siak jak tu pokazuje to tam Mnie pacyfikuje. To takie zrobiło się zawiłe że najlepiej nie wiem....Nie chce nawet tego pisać
Wg mnie powtarzając sobie, że brak snu nie zrobi Ci krzywdy poza zmęczeniem i że dasz radę żyć zmęczona. Tak długo, aż podświadomość to załapie. U mnie minęły 3 noce zanim takie powtarzanie dało efekt w formie zaśnięcia jeszcze na godzinkę. Więc to też nie od razu, że jak raz sobie tak będziesz powtarzać ale się nie uda to znaczy, że nie działa. Różnie bywa, podświadomość potrzebuje różnej ilości czasu i to jest największą trudność chyba bo nigdy nie wiesz, kiedy w końcu zaskoczy.
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.

All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"

[LP - Tightrope]
OLA30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 18 marca 2020, o 09:16

21 marca 2020, o 09:57

Ale zaraz myślę że nawet jak sb będę tak mówic to przyjdzie kolejne załatwianie się bo ostatnio już nic innego nie robię...Boję się że nigdy o tym nie zapomnę i ze zawsze będzie wracać bo jestem zaburzona na innych płaszczyznach też..
Awatar użytkownika
MałaMaruda
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 303
Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47

21 marca 2020, o 09:58

OLA30 pisze:
21 marca 2020, o 09:49
Boję się, że to ciągle napiecie świadome w końcu doprowadzi mnie do jakiegos nowotworu, bo ile można się zamartwiac i nie spać, spinac ta głowę..potem sv tłumaczę że co ma być to i tak będzie i nie ma sie wpływu ale po dosłownie 5 sek to mija i znowu to samo..zero obojętności
Od trzech lat jestem mniej lub bardziej napięta i nie mam nowotworu z tego co wiem (robilam badania 3 lata temu, teraz nie widze sensu juz dalej robić). Nowotwory nie biorą sie z napięcia. Brak snu w najgorszym przypadku może prowadzić do zaburzeń lękowych z tego co wiem - no to to masz już za sobą :) gorzej nie będzie.

Piszesz czarne scenariusze i wypierasz jakakolwiek szansę poprawy. Widać to w każdym Twoim poście. Nie wiem jak z tym sobie poradzić bo sama tak mam, ale może świadomość coś pomoże.
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.

All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"

[LP - Tightrope]
Awatar użytkownika
MałaMaruda
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 303
Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47

21 marca 2020, o 10:02

OLA30 pisze:
21 marca 2020, o 09:57
Ale zaraz myślę że nawet jak sb będę tak mówic to przyjdzie kolejne załatwianie się bo ostatnio już nic innego nie robię...Boję się że nigdy o tym nie zapomnę i ze zawsze będzie wracać bo jestem zaburzona na innych płaszczyznach też..
Oczywiście, że na innych płaszczyznach też. Brak snu to objaw zaburzeń a nie zaburzenie samo w sobie. Wraz z wychodzeniem z zaburzenia objawy będą powoli mijać. Ale to trwa.

I teraz tak, ja nie jestem odburzona ale wydaje mi się, że jak już się odburzysz kiedyś to oczywiście, że o tym nie zapomnisz. I dobrze, bo o to chodzi, żeby być lepsza wersja siebie a nie ta, która do zaburzenia doprowadzila. Ale nie będziesz musiała o tym myśleć cały czas.

Na pewno masz jakieś wspomnienie słabe z dzieciństwa, nie wiem, spadłaś z rowerka (jak ja) czy coś. Pamiętasz to i mozesz przywolac w każdej chwili. Ale nie musisz tym żyć. Tak samo będzie z zaburzeniem, będziesz pamiętać jak to było (choć dużo słabiej niż teraz odczuwasz) ale nie będziesz musiała tym żyć.

Ktoś odburzony mógłby dac znac czy faktycznie tak to jest ;)
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.

All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"

[LP - Tightrope]
OLA30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 18 marca 2020, o 09:16

21 marca 2020, o 10:09

Eh szkoda gadać, jak ktoś się czegoś boi to r9bi na sile żeby pokonac lęk A tu nie wiem co robić.. Wiem że każdy podpowiada ale psychicznie i fizycznie się poddałam:(
Awatar użytkownika
MałaMaruda
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 303
Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47

21 marca 2020, o 10:11

OLA30 pisze:
21 marca 2020, o 10:09
Eh szkoda gadać, jak ktoś się czegoś boi to r9bi na sile żeby pokonac lęk A tu nie wiem co robić.. Wiem że każdy podpowiada ale psychicznie i fizycznie się poddałam:(
Nie poddałaś się tylko z nim walczysz, szarpiesz się. Pozwól mu być, poddaj się i odczuj go to zelży. Powiedz sobie, że dobra jeb... to niech się dzieje co chce, ja se poleżę. I na każdą myśl to samo - jeb... to. Tak długo jak dasz radę. Pamiętaj tylko, że on Ci nie zrobi krzywdy.
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.

All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"

[LP - Tightrope]
ODPOWIEDZ