Widzisz bo źle do tego podchodzisz i tu się kłania kwestia myślenia ...które naprawdę ma wielką siłę ...może gdybyś podeszła z luzem do tej bezsenności i powiedziała sobie a ciul z tym ...usne to usne nie to nie ..może znajdę sobie jakieś zajęcie jak narazie i zobaczę jak będzie .OLA30 pisze: ↑20 marca 2020, o 08:18Słuchałam.o tym, że jak sie boisz to musisz robić na przekór umysłowi i obserwować tylko lęk, że z a czasem się zmienila podświadomość ..tylko jak zrobić na przekór umysłowi jak nie można spac na sile nie udowodnisz..wzięłam tabletkę, spałam 3 h i obudziłam się z jeszcze większym strachem, że ją wzięłam, że jestem w takim bagnie
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Jestem nowa pomóżcie bo z niczym nie moge sobie poradzić
- Maciej Bizoń
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 545
- Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." -
- ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
I nie, nie żartuję." -

https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 55
- Rejestracja: 18 marca 2020, o 09:16
Próbowałam tak myśleć, podchodzić, ale zaraz przychodzą inne strachy, ja nawet się boję tego że to się dzieje ze mną:-( ze nie uniem nirnaknie funkcjonować, że nie mam nadziei i nie umiem umiem uwierzyc, chciałabym żyć tak jak żyłam bez uświadomienia, że sobie nie radzę i wtedy sobie radzilam:-((
- Maciej Bizoń
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 545
- Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04
Ola ...musisz pamiętać że to twój stan umysłu ..stan na chwile i pomysl co tak naprawdę się z tobą dzieje oprócz myśli które cię wkręcają i tobą sterują ?? Usiądź na chwile weź kilka głębokich oddechów i świadomie się temu poddaj ...obserwuj ..bądź jak Latarnia Morska na wzburzonym Morzu ...myśli będą leciały ..strachy, lęki , cała ta otoczka ..ale Ty świadomie to będziesz obserwować ...dasz rade ???OLA30 pisze: ↑20 marca 2020, o 08:32Próbowałam tak myśleć, podchodzić, ale zaraz przychodzą inne strachy, ja nawet się boję tego że to się dzieje ze mną:-( ze nie uniem nirnaknie funkcjonować, że nie mam nadziei i nie umiem umiem uwierzyc, chciałabym żyć tak jak żyłam bez uświadomienia, że sobie nie radzę i wtedy sobie radzilam:-((
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." -
- ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
I nie, nie żartuję." -

https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 55
- Rejestracja: 18 marca 2020, o 09:16
Cała się trzęsę, moje mysli są takie: pół dzieciństwa się czegos balas, ale wtedy inaczej sb radzilas, unikałas lęku, i zycie się toczyło całkiem całkiem, rozmyślac się rozmyślalo Ale bez takiej świadomości..zawsze bałam się lęku, a teraz wpadłam w jego sidła:-(( nawet nie umiem wytłumaczyć. Nawet jak próbowałam coś robić, rower czy cokolwiek w domu jakoś szło ale w głowie cały czas, że nie mogę..nie wiem jak opisać to wszystko
- Maciej Bizoń
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 545
- Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04
Czytaj dużo i wyciągaj wnioski ...zrób tak jak ci mówiłem ...podejdź świadomie do tego i wyłapuj te myśli które nie są twoje .OLA30 pisze: ↑20 marca 2020, o 08:49Cała się trzęsę, moje mysli są takie: pół dzieciństwa się czegos balas, ale wtedy inaczej sb radzilas, unikałas lęku, i zycie się toczyło całkiem całkiem, rozmyślac się rozmyślalo Ale bez takiej świadomości..zawsze bałam się lęku, a teraz wpadłam w jego sidła:-(( nawet nie umiem wytłumaczyć. Nawet jak próbowałam coś robić, rower czy cokolwiek w domu jakoś szło ale w głowie cały czas, że nie mogę..nie wiem jak opisać to wszystko
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." -
- ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
I nie, nie żartuję." -

https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 55
- Rejestracja: 18 marca 2020, o 09:16
Ciężko uznac za nie swoje jak pół życia się czegoś bałam ale nie myślałam o tym, tylko stresowanie w danym momencie A to wyjścia do ludzi A to szkoła, ale zawsze miałam kogoś z kim było raźniej A teraz wpadłam w takie szambo -( im wiecej się dowiaduje tym bardziej się boję i bardziej jestem świadoma swojego lęku..Nie umiem ruszyć z miejsca
- Maciej Bizoń
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 545
- Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04
Żeby dać w kość lękowi trzeba go zrozumieć a tobie właśnie tego brakowało przez ten cały czas bo mówisz ze były leki ale jakoś sobie radziłas, może uciekałaś ktoś cie wspomagał a teraz szambo . Teraz to ty masz okazję stanąć z tym twarzą w twarz żeby się tego pozbyć , nie musisz uciekać , chować się i Rozpaczac mimo że twój umysł tego chce i do tego cie skłania . Nie jesteś swoim umysłem bo to tylko narzędzie tak naprawdę a ty teraz musisz się nauczyć jak się nim posługiwać . Umysł zawsze będzie działać instynktownie - emocjonalnie ...lęk , złość , rozpacz , radość , euforia ...ale twoja jest świadomość i jeśli zauważysz świadomie ta emocje to masz wybór czy za nią iść czy nie . Przed lękiem się nie ucieka bo on zawsze cie dopadnie ...z lękiem staje się do świadomej Walki Twarzą w twarz .OLA30 pisze: ↑20 marca 2020, o 08:58Ciężko uznac za nie swoje jak pół życia się czegoś bałam ale nie myślałam o tym, tylko stresowanie w danym momencie A to wyjścia do ludzi A to szkoła, ale zawsze miałam kogoś z kim było raźniej A teraz wpadłam w takie szambo -( im wiecej się dowiaduje tym bardziej się boję i bardziej jestem świadoma swojego lęku..Nie umiem ruszyć z miejsca
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." -
- ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
I nie, nie żartuję." -

https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 55
- Rejestracja: 18 marca 2020, o 09:16
Tylko jak to zrobić? W dzień jakbym miała lęk właśnie przed zrobieniem czegoś to bym zrobiła to na sile ( tak jak w sumie kiedys robiłam bo nie było wyjścia) a teraz jak sie boje tego co się ze mną dzieje i przez to rzutuje to na sen, że kładę się i mam 100 uderzeń na sekundę to jak to polonac...co za szit. Tabletkę wezmę nawet zadziala na chwile, ale to mnie bardzo dobija że nie mogę sb poradzić
- MałaMaruda
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 303
- Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47
Jakbyś pamiętała, to mogłabyś poprosić żeby uzupełnił spotify o nagrania, które są na yt a nie ma na spotify? Jeśli oczywiście będziesz pamiętać.
A co do Ciebie i Twojej sytuacji... początki są bardzo ciężkie. Ja od ponad miesiąca prawie nie sypiam, budzę się z lękiem, też nie umiem go określić. Nie jesteś sama. Może poproś o dostęp na czat? Rozmawiamy tam ze sobą na bieżąco, dajemy sobie wsparcie. Mi pomaga. Trzymaj się, nie jesteś sama.
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
- MałaMaruda
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 303
- Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47
Przechodzę te same lęki i w Twoim nasileniu byłam jakieś 2 tygodnie temu. I wraca, szczególnie rano.
Posłuchaj sobie Divovica o mechanizmach lękowych, myślach lękowych. Może pomoże, wydaje mi się że to etap na te filmy.
Dostęp do czata masz u góry gdzieś post "chcesz pisać na czacie?..."Musisz mieć min. 10 postów. Regulamin też tam masz.
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]