Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jestem załamana.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zadziorka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 302
Rejestracja: 6 maja 2016, o 19:24

12 maja 2016, o 10:41

Milya pisze:
subzero1993 pisze:Nie możesz przeczekać, aż to minie i dopiero wtedy zacząć żyć, tylko musisz zacząć żyć by to minęło.
Dokładnie tak!
Zadziorka zobacz, jaki masz doping ^^

Dzięki wielkie, ale... wiecie.. w obecnym stanie jakoś sobie tego wszystkiego nie wyobrażam... jak zmienić tok myślenia, jak mam powrócić do siebie...
Czuję, że moja psychika tego nie ogarnia i w końcu się podda.
Awatar użytkownika
Milya
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 123
Rejestracja: 13 stycznia 2016, o 12:49

12 maja 2016, o 10:46

zadziorka pisze: jak mam z nią żyć, skoro ona odebrała mi emocje, uczucia, wszystko... radość życia
jestem w więzieniu tej nerwicy, w klatce i widze wszystko zza szyby, na dodatek czuję się bezradna..
duszę się...

a wczoraj miałam taki moment, że myślałam aby to wszystko zakończyć, bo nie wiem ile jeszcze wytrzymam w takim stanie
co z tego, że się staram, ze chcę wszystko zmienić, skoro nie ma żadnych postępów
jest tak samo, nic się nie zmienia, ani trochę..
Właśnie o to chodzi... nerwica wprowadza Cię w taki stan, w którym nawet najprostsze rzeczy wydają się niemożliwe. Przerabiałam to, wielu z nas (jak nie wszyscy) to przerabiali. Skok na głęboką wodę nie wydaje się zbyt prosty ale jest dobrym sposobem na powiedzenie nerwicy FAKJU. To jest kurka Twoje życie, jedyne jakie masz, innego nie będzie. Nerwica to problem, ale DO ROZWIĄZANIA. Nigdy nie jest tak, żeby nie mogło się tego już zmienić. Pomyśl o tym, życie jest za krótkie żeby się wahać, trzeba żyć mimo wszystko, korzystać, pokonywać bariery i znaleźć SIEBIE, nieograniczoną przez żadne lęki. A potem tą SIEBIE wygrzebać. Ja wiem, że to się udaje :) Powodzenia :)

PS: Psychika ludzka nie jest skonstruowana do poddawania się... Sama wiesz, jakie tragedie ludzie potrafią przeżywać. Tylko od nas samych zależy na jaki tor wepchniemy nasze życie. Czy wybierzemy stagnację, czy walkę. Polecam walkę, warto walczyć chociażby dla krótkich chwil w których jest dobrze.
~ szukajcie mnie w innym świecie ~
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

12 maja 2016, o 10:54

zadziorka pisze:Coś się zepsuło... ( nie mogłam pisać) - nie wiem dlaczego.


W każdym razie pisałam : jak mam z nią żyć, skoro ona odebrała mi emocje, uczucia, wszystko... radość życia
jestem w więzieniu tej nerwicy, w klatce i widze wszystko zza szyby, na dodatek czuję się bezradna..
duszę się...

a wczoraj miałam taki moment, że myślałam aby to wszystko zakończyć, bo nie wiem ile jeszcze wytrzymam w takim stanie
co z tego, że się staram, ze chcę wszystko zmienić, skoro nie ma żadnych postępów
jest tak samo, nic się nie zmienia, ani trochę..

Smutno mi to czytac bo jestes w takiej matni . A z drugiej strony kopa w dupe bym ci dal . Z jakiej strony dzialasz gdzie sie starasz powiedz co robisz zeby sie odburzac . Ten post swiadczy o tym ze wogole tego nie robisz . Wiedziec jak zrobic a zrobic to dwie inne rzeczy . Odburzanie polega na zmianie nawykow myslowych sadzisz ze takie posty jes zmieniaja no raczej jestes w bledzie . Odburzanie musi pokegac na wpajaniu nowych nawykow na poziomie emocjonalnym . Masz Kryzys glowa do gory i cierp tylko wiedz po co to robisz bo mozesz sie meczyc tym stanem a mozesz sie go uczyc .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
zadziorka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 302
Rejestracja: 6 maja 2016, o 19:24

12 maja 2016, o 11:01

bart26 pisze:
zadziorka pisze:Coś się zepsuło... ( nie mogłam pisać) - nie wiem dlaczego.


W każdym razie pisałam : jak mam z nią żyć, skoro ona odebrała mi emocje, uczucia, wszystko... radość życia
jestem w więzieniu tej nerwicy, w klatce i widze wszystko zza szyby, na dodatek czuję się bezradna..
duszę się...

a wczoraj miałam taki moment, że myślałam aby to wszystko zakończyć, bo nie wiem ile jeszcze wytrzymam w takim stanie
co z tego, że się staram, ze chcę wszystko zmienić, skoro nie ma żadnych postępów
jest tak samo, nic się nie zmienia, ani trochę..

Smutno mi to czytac bo jestes w takiej matni . A z drugiej strony kopa w dupe bym ci dal . Z jakiej strony dzialasz gdzie sie starasz powiedz co robisz zeby sie odburzac . Ten post swiadczy o tym ze wogole tego nie robisz . Wiedziec jak zrobic a zrobic to dwie inne rzeczy . Odburzanie polega na zmianie nawykow myslowych sadzisz ze takie posty jes zmieniaja no raczej jestes w bledzie . Odburzanie musi pokegac na wpajaniu nowych nawykow na poziomie emocjonalnym . Masz Kryzys glowa do gory i cierp tylko wiedz po co to robisz bo mozesz sie meczyc tym stanem a mozesz sie go uczyc .



wiem :( można uznać, że w ogóle się nie staram, ze nic nie robię w tym kierunku, ale kurdeeeee!!!!! przed oczami mam normalnie śnieg optyczny, wszystko mi drga, przez to jestem rozkojarzona! przez to nic nie sprawia mi radości i nic mi się nie chce... :(!
kucyki46
Gość

12 maja 2016, o 11:13

zadziorka pisze: Zauważyłam też, że ja chyba jednak widzę dobrze ... :P :P ale... chodzi o to, że ja nie skupiam się na rzeczach, na które patrzę, tylko znów rozmyślam
?? 10 maja, a dziś 12
Miałem mroczki, śnieg i wiele innych objawów ocznych, których ciągle przybywało gdy o tym myslałem. Boisz się, że ten wzrok sie pogorszy, co? Tymczasem jedyne wyjście jest żyć teraźniejszoscią. Dziś jest jak jest, ale co możesz na dziś to rób i zapomnij o nerwicy i tych oczach. Trzeba to olac i robić swoje, inaczej nie da rady z hipochondrią
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

12 maja 2016, o 11:16

zadziorka pisze:
bart26 pisze:
zadziorka pisze:Coś się zepsuło... ( nie mogłam pisać) - nie wiem dlaczego.


W każdym razie pisałam : jak mam z nią żyć, skoro ona odebrała mi emocje, uczucia, wszystko... radość życia
jestem w więzieniu tej nerwicy, w klatce i widze wszystko zza szyby, na dodatek czuję się bezradna..
duszę się...

a wczoraj miałam taki moment, że myślałam aby to wszystko zakończyć, bo nie wiem ile jeszcze wytrzymam w takim stanie
co z tego, że się staram, ze chcę wszystko zmienić, skoro nie ma żadnych postępów
jest tak samo, nic się nie zmienia, ani trochę..

Smutno mi to czytac bo jestes w takiej matni . A z drugiej strony kopa w dupe bym ci dal . Z jakiej strony dzialasz gdzie sie starasz powiedz co robisz zeby sie odburzac . Ten post swiadczy o tym ze wogole tego nie robisz . Wiedziec jak zrobic a zrobic to dwie inne rzeczy . Odburzanie polega na zmianie nawykow myslowych sadzisz ze takie posty jes zmieniaja no raczej jestes w bledzie . Odburzanie musi pokegac na wpajaniu nowych nawykow na poziomie emocjonalnym . Masz Kryzys glowa do gory i cierp tylko wiedz po co to robisz bo mozesz sie meczyc tym stanem a mozesz sie go uczyc .



wiem :( można uznać, że w ogóle się nie staram, ze nic nie robię w tym kierunku, ale kurdeeeee!!!!! przed oczami mam normalnie śnieg optyczny, wszystko mi drga, przez to jestem rozkojarzona! przez to nic nie sprawia mi radości i nic mi się nie chce... :(!

Ale co ty sie dziwisz ze tak masz przeciesz ty masz Nerwice . Jises co ty myslisz ze tylko ty tak to przechodzisz . U kazdego sa to silne stany nie ma mniej nie ma wiecej . Jest tylki roznica w wierze . Ty wierzysz emocja ja np logice i to juz bardzo dlugo . Nie roznie sie niczym od ciebie tylko ta Wiarą.
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
BruceWayne
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 360
Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25

12 maja 2016, o 11:17

bart26 pisze: Smutno mi to czytac bo jestes w takiej matni . A z drugiej strony kopa w dupe bym ci dal . Z jakiej strony dzialasz gdzie sie starasz powiedz co robisz zeby sie odburzac . Ten post swiadczy o tym ze wogole tego nie robisz . Wiedziec jak zrobic a zrobic to dwie inne rzeczy . Odburzanie polega na zmianie nawykow myslowych sadzisz ze takie posty jes zmieniaja no raczej jestes w bledzie . Odburzanie musi pokegac na wpajaniu nowych nawykow na poziomie emocjonalnym . Masz Kryzys glowa do gory i cierp tylko wiedz po co to robisz bo mozesz sie meczyc tym stanem a mozesz sie go uczyc .
100% racji
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

12 maja 2016, o 11:22

Zadziorka, nie bądź hipokrytką i idź pozadzierać z nerwicą. (Gra słów taka zabawna - dostane dyplom od samego Strasburgera).

Masz tutaj link i czytaj. Przykład z ostatniej chwili, że się da i nie marudź.
post94676.html#p94676
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

12 maja 2016, o 11:44

schanis22 pisze::shock: a ja robię te przysiady w kierunku Jerozolimy i działa a Wy nie ? :shock: 'xxdd i co dziennie na śniadanie jem mielone kozie racice Jerry mi przysyła , Bart26 też jadał te mielone kozie racice i już odburzony :D . Reepoman też zajmuje sie produkcją no ale ... to już wyższy stopień wtajemniczenia ja nie wiem czy pisać :DD
schanis :DD :DD :DD :haha: :haha: jak ja lubię takie wynaturzenia :DD :hehe:

zadziorka, masz kryzys, to normale, bądź wyrozumiała dla siebie kochana.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

12 maja 2016, o 11:47

Kozie racice musza byc Sproszkowane i najlepiej kupowac je u najstarszych chodowcow wielbladow w Dubaju .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

12 maja 2016, o 11:57

A są może racice sojowe dla wege? Koniecznie bez glutaminianu sodu oraz śladowych ilości orzechów i selera. :DD
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

12 maja 2016, o 11:58

Subzero padlam haha
Awatar użytkownika
boniasky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36

12 maja 2016, o 13:09

Tak jak bart pisze najlepsze racice są u chodowcow w Dubaju, ale jest jeszcze jedna świetna odmiana ale dostępna tylko w dorzeczu Mekongu :). Jak ktoś chce zamiennik w postaci oślich kopytek to odsyłam do szamana z niemieckich gór Harz :)
Awatar użytkownika
zadziorka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 302
Rejestracja: 6 maja 2016, o 19:24

12 maja 2016, o 14:57

Wiecie co? Byłam na tej akupunkturze i po wyjściu czułam się jak nowo narodzona. Wiem, że to może tylko takie wmawianie sobie, ale ja naprawdę przed chwil kilka czułam się totalnie uzdrowiona!!!

Oczywiście teraz są już znów minimalne objawy, ale już nie tak silne jak wcześniej...

Czyżby cudowne uzdrowienie?:D

Tak, czy inaczej.... świat w tym moim odrealnieniu jest taki ograniczony , taki mały, jakby widziała go przez jakąś lunetę, a po akupunkturze znów był pełny, taki duży jak zawsze. Ha! Czuję się jak dziecko, które poznaje świat na nowo.

Totalna masakra :D

Ale naprawdę ta akupunktura zdziałała cuda - może nie jakieś wielkie, ale zdziałała i wiem, że gdybym kontynuowała, to prawdopodobnie doszłabym do siebie szybciej niż mi się wydaje.
I wiecie co?

Czuję, że to by mi bardziej pomogło niz jakaś psychoterapia.

A pani, która wykonywała akupunkturę odparła, że od razu jak mnie zobaczyła, to wiedziała, że mam coś z krążeniem. Uważa, że mimo dobrych badań mogę mieć słabą jakość krwi.

No nie wiem, ale po tej akupunkturze miałam wrażenie, że złapałam Pana Boga za nogi normalnie!!! :)
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

12 maja 2016, o 15:13

subzero1993 pisze:A są może racice sojowe dla wege? Koniecznie bez glutaminianu sodu oraz śladowych ilości orzechów i selera. :DD
:hehe: :hehe: :hehe: :hehe:

Tzw. gluten-frei :D :DD
ODPOWIEDZ