Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

co mi jest ?pomocy!

Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
victoria
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 11 maja 2015, o 23:54

5 sierpnia 2016, o 14:55

witam.nie byŁo mnie na forum jakś czas .jakos sobie dreptałam i bylo ok.ostatnio zaczełam przygasać.nie mam lęków .ataków paniki ale nie mam sił żyć.DOSŁOWNIE.myślałam ,ze to ogarne znanymi mi metodami ale kończy sie to katastrofą.Budze sie bez życia.nie jem ,płacze,czuje pustke i potęzny brak sił.zanim totalnie sie rozsypalam zrobilam ogolne badania.są znakomite. w tej chwili leze 3 dzień i mam ochotę zniknąc :( będąc w tym stanie sprobowałam wyjsc aby zmienic otoczenie myslowe.wyszlam i przyszlam bo slablam do obrzydzenia.próbowałam wyjechac z domu.3 h ubieralam sie no co chwile wracalam do wyra .to jakis koszmar..zoładek wariuje .ciągnie na wymioty przy probach zmiany otoczenia.w srode w bólach wyszlam z domu na male zakupy .myslalam ,ze mi to pomoze.zero lęku wiec niby pikus.g......prawda.w sklepie mialam ochote polożyc sie na regale.ledwo fizycznie wytrzymalam.zalamalam sie doslownie a z nerwow puscilam pawia w samochodzie :(( nie moge przerwac tego kola. na siku zbieram sie godzinę bo tylko leze i dalej dlawi mnie jakis potwór wewnątrz.mam wrazenie ,ze sekundy nie wytrzymam.....miałam juz 3 rzuty depresji ale to jest jakies inne i powoduje ,ze nie bardzo wiem co mam myslec.wyglada jak deprecha ale ja mam ochote na wszystko tylko nie moge fizycznie!!!!!!!!!chetnie bym okna myla ale jakis smutek i cieżar mnie kladzie. skoro nie mam anemi ,chorej tarczycy i reszta w normie to ja juz nic nie wiem. dodam ,ze troche sie dzialo-mama po badaniach okazalo sie ,ze ma parkinsona :(( ,córka krew w moczu-wyobraznia oszalała ,burza w mazłeństwie i zeby bylo fajniej to jak juz bylam prawie zombie to zlamalam zdrowy ząb z polową korzenia.2 h rwanie bo ząb byl ok ale korzen sobie zdechł i za nic nie chcial wyjsc. szwy w gębie bania na pysku.po tym wszystkim siadlam ostatecznie. juz mi sił brak na brak sił....sory za błedy i chaos ale malo kumam.10 razy zbieralam sie dzisiaj i g...... no nie moge. :grr: :grr: jak bym 40 st gorączki miala.pustka wewnatrz i tyle.macie jakies rady na wysjcie z tego gowna.psychiatra do 21 na urlopie.zaraz pojde do sąsiadki w tym szlafroku bo oszaleje.pewnie znowu mnie zamdli i pawia rzuce. ratujcie czym sie da.kopy w dupe tez dobre ale sama sie kopie i nicccccccccccccccc.no wyc mi sie chce z bezradnosci na swoja tym razem fizycznosc .psychika tez do bani ale sflaczenie jest powodem ,ze mi na psyche siada.HELP!
gość1
Gość

5 sierpnia 2016, o 18:23

Mialas ostatnio bardzo duzo stresu. Zobacz ile wydarzylo sie w Twoim życiu teraz? Moze organizm po prostu chce sie zregenerować? Dlaczego nie dasz sobie kilku dni na odetchnienie? Lezysz w łóżku? Ok to lez. Włącz sobie film i odpoczywaj nie oceniaj sie i nie katuj.
Awatar użytkownika
victoria
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 11 maja 2015, o 23:54

5 sierpnia 2016, o 18:34

dzięki za odzew :) wiem własnie .....stres..chyba chochlik myslowy mnie męczy ,ze to nigdy nie minie. bla bla bla
kucyki46
Gość

6 sierpnia 2016, o 06:25

Mam taką radę abyś postarała się zmienić swoje nastawienie. Rozumiem, że walka z samym sobą powoduje złość i frustrację, ale trzeba odpuścić. I gdy odpuścisz, nauczysz się takich rzeczy jak akceptacja, zdrowy dystans, uśmiech, to nerwica zniknie. "Zmień słownictwo, a zmienisz swoje życie"
ODPOWIEDZ