Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

coś jest nie tak, pomocy?

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Asia K
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 27 maja 2015, o 11:50

27 maja 2015, o 12:09

Witam nazywam się Asia. Do tej pory zylam w miarę bormalnie, skonczylam w zeszlym roku szkole, napisalam mature, mam chlopaka od prawie 3 lat, czyli wszystko jest jak powinno byc. Teoretycznie. W zeszlym roku mialam mini impreze w gronie znajomych alkohol, kolezanka miala marihuane (od razu zaznaczam ze wiecej sie to nie powtorzylo) zapalilam i potem mialam silny atak paniki (jak juz teraz wyczytalam) myslalam ze umieram, uczucie jakby mi sie glowa palila, jakbym sie dusila, telepawka i ogolnie niefajny stan. Ale jakos po czasie przeszlo,polozylam sie spac na nastepny dzien bylo mi dziwnie ale to po prostu ignorowalam i ten dziwny stan dlugo sie nie utrzymywal. Az do teraz. 25 marca( nawet sate pamietam:P) dostalam znowu tego dziwnego ataku paniki w momencie gdy probowalam uratowac kota (brzmi dziwnie,ale potracil go samochod) i nagle jakbym obuchem dostalam, wysoki puls, znowu uderzenie ciepla w glowe, telepawka, mrowienie i naprawde sie wystraszylam ze umieram, chlopak zadzwonil na pogotowie stwierdzili ze to czestoskurcz i mialam zaniski poziom potasu. Ale w nocy znowu mi sie to przydarzylo. Trawa to az do teraz. Robilam badania krwi wszystko ok, ekg tez ok, jest wszystko ok. Ale ja czuje sie dziwnie. Jak nie ja. Moj glos brzmi inaczej, mam dziwne mysli typu ( jak to jest ze oddycham, ze chodze, ruszam reka, jak to jest ze wiem jak cos napisac, jak to jest ze jestem czlowiekiem i tego typu) bylam u psychiatry stwierdzila nerwice lekowa. Powiedzialan jej rowniez o tych symptomach ale chyba nie wziela mnie na powaznie i stwierdzila "ze moze przejdzie". Zaznaczam ze mialam dosc trudne dziecinstwo, moj tata zmarl na raka jak bylam dzieckiem wychowywalam sie z mama, zawsze bylysmy we dwie, a teraz jest za granica. Zawsze rowniez mialam problem z ufaniem drugiej osobie bo nie raz ktos juz mnie oszukal. Ciagle bylam podejrzliwa do swojego chlopaka az chyba w ktoryms momencie cos we mnie pękło. Przez pierwsze dni nie wiedzialam co sie ze mna dzieje czulam sie jak zombi. Za kazdym razem lapal mnie lek jak mowilam BO TO NIE BYL MOJ GLOS (obstawialam juz schizofrenie, psychoze i inne takie ) :-( czytalam tez wszelkie wpisy tutaj ktore mi tez pomogly choc troche az tak panicznie sie nie bac ze zwariuje :-( chociaz momentami mam wrazenie jakbym siebie miala zatracic :-( juz nie wiem jak mam sobie pomoc, jeszcze te watpliwosci czy na pewno zyje istnieje a co to znaczy itd.. Jak moge sobie pomoc? I najwazniejsze czy to depersonalizacja? :-(
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

27 maja 2015, o 12:16

Witamy w swiecie zaburzonych emocjonalnie . Noc dziwnego nie napisalas tutaj dla nas z toba wszystko jest wporzadku nienumierasz . Stany jakie masz w tej chwili to czyste dd . Jak zawsze nowym proponujemy poczytac arty koniecznie divovic . Ale na poczatek dowiedz sie dokladnie co to wogole nerwica i stany dd . Znajdziesz wszystko na stronie glownej milej lektury .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Asia K
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 27 maja 2015, o 11:50

27 maja 2015, o 12:18

Przewertowalam prawie wszystko! :-) jeszcze tylko nie ogladalam filmikow, ale zamierzam jak najszybciej. Jesli moge zapytac czy Ty tez przez to przechodziles?
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

27 maja 2015, o 12:33

Asia kazda jedna osoba tu to przechodzila zapewniam cie ze to.nie choroba jestes normalna . Swoje musisz przejsc niestety nie trac czasu na czytanie o chorobach psychicznych lub jakis fizycznych strata czasu i niepotrzebne nakrecanie sie . Wszystko co na forum jestnpotrzebne zeby sie odburzyc sie tu znajduje . Niestety nie zrobisz tego w tydzien ani dwa . Przedewszystkim z samego czytania nic nienosiagniesz musisz wdrazac wszystkie rady w swoje zycie . i polecam divovica ja osobiscie slucham codziennie . Jezeli chcesz wiedziec jakie ja mialem objawy symptomy to tak. zaczynajac od uszkodzenia blednika zawrotow glowy niesamowitych bolow czachy, wszystkie raki jakie sa mozliwe guzy mozgu tetniaki , schizofrenie psychozy wsio cala paleta . Jezeli pytasz jak sie czuje . Ciesze sie ze mnie to spotkalo bo zmieniam siebie jest ciezko ale to nie to samo co na poczatku . Niestety poczatek jest trudny i ciezki bo to wszystko w ciebie uderza . Osobiscie mialem nieraz mdlosci z powodu za duzej ilosci informacji poprostu prawie zygalem tymi artami ale widze efekty i z cierpliwoscia czekam na koniec . Jeszcze 3 miesiace temu pisalem jak ty tutaj ze zwariowalem bla bla bla . A teraz jak widzisz ladnie cie witam i gwarantuje ze jezeli zabierzesz sie za to odpowiednio tak jak ja to bedzie coraz lepiej . Przegrzalas swoje kabelki w glowie teraz zeby sie to uspokoilo potrzebujesz czasu . Dobra rada mimo objawow jakie masz nie rwzygnuj z zycia wroc do swoich zajec zyj zyciem najgorsze to sie polozyc i plakac jak nam zle
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Asia K
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 27 maja 2015, o 11:50

27 maja 2015, o 12:39

Nawet nie wiesz jak milo to slyszec ( brzmi to pewnie nie na miejscu ale rozumiesz w czym rzecz) nie no nie polozylam sie nie plakalam, chociaz czasami mam momenty ze placze z bezsilnosci, ale potem uswiadamiam sobie ze przeciez juz jakos tak funkcjonuje od 2 msc i jakos daje rade zeby przezyc ten kolejny z tym wszystkim. Ja tez przechodzilam przez raki,guzy,ze cos z blednikiem albo ze po prostu mi odwalilo. Nie szukam juz o zadnych chorobach bo to mnie tylko nakrecalo jeszcze bardziej i wcale nie pomagalo wiec juz dawno tego nie robilam. Po prostu zaprzestalam. Tylko czasami bardzo mi dokucza to ze moje cialo jest tak jakby nie moje, patrze na siebie w odbiciu i wydaje sie sobie obca, jakas nie taka jak wczesniej, albo ze pewnie umarlam, ze sobie to wymyslilam wszystko swiat itd :-( co Ci przede wszystkim pomoglo? Czytalam o akceptacji, ale dla mbie to jest ciezkie bo zawsze bylam osoba ktora wszystko lubila miec pod kontrolą
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

27 maja 2015, o 12:48

Jaknwidxisz nerwica opiera sie na kontroli dlatego niendziw sie ze jej doswiadczasz . A akceptacja niestety to najwazniejszy punkt zwrotny jezeli tego nie zakceptujesz czyli nie pozwolisz temu byc ciezko ci bedzie osiagnac wyniki bo zankazdym razem gdybdoswiadczysz dd bedzie to nakrecac machine lekowa . Akceptacja spowoduje poprostu .
A niech sobie jest ta nwrwica mamnja w dupie i tak nic mi nie grozi . Jednym slowem bedziesz dzialac na swoja podswiadomosc kojaca . Akceptacja to nic innego jak zaprzestanie nakrecania tej machiny jest dobrze to dobrze jest zle to tez dobrze . ze mna bylobtak ze ja zaczolem bronic sie od nerwicy stosowalem zmiany wizualizacyjne na sile chcialem przestac o tym myslec . A to powodowalo niestety jeszcze wieksze leki bezradnosc itd . Jezeli wkorwia cie twoja rzeczywistosc to do niej przywyknij poprostu . Staraj sie to akceptowac staraj sie nie badawac temu wszystkiemu emocji leku , badz wyrozumiala i dobra dla siebie . Ciesz sie z malych rzeczy i nie ograniczaj swojego zycia tylko przez glupia iluzje nerwicowa .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Asia K
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 27 maja 2015, o 11:50

27 maja 2015, o 13:08

Dziekuje Ci za slowa wsparcia naprawde ! Dla mnie to naprawde duzo znaczy :-) dopoki tego nie doswiadczylam nie wiedzialam ze mozg jest zdolny do takich rzeczy. Zawsze bylam emocjonalna i duzo bralam do siebie, mozliwe ze to tez mialo swoj wplyw na to. No coz postaram sie dostosowac do Twoich rad i do rad na tym forum. I tak staram sobie odpuszczac ale widocznie za malo skutecznie :-) jeszcze wiele pracy przede mna. A jak u Ciebie teraz sytuacja sie prezentuje?
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

27 maja 2015, o 13:18

U mnie cala somatyka zniknela . Czasem jakies dd sie pokaze przy stresie . A natretne mysli zwiazane ze schiza mam caly czas . niestety taknjuz jest jak sie nakrecimy na cos pozadnie to pozniej potrafi meczyc i meczyc ciezko to podwazyc na pozniomie podswiadomosci . Ale nic sobie z tego nie robie mysli mamnjak zawsze dziwne i smieszne dla normalnej osoby straszne dla nerwicowca dlatego nie bede cie straszyc nie ma sensu ;) . Ale ogolnie jest kolosalna roznica miewam wiekszosci dobre dni . Ale sa i zle ze sie nakrece ale to nic takiego przychodzi i odchodzi . Janpodjolem walke bez lekow i troche ciezej minto przychodzi aczkolwiek z lekami bylo vy to sztuczne a jak raz sie nauczysz traktowac swoj lek to jak z jazda na rowerze nie zapomnisz o tym juz nigdy i taki jest moj cel na koncu drogi z nerwica permanentne odurzenie
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Asia K
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 27 maja 2015, o 11:50

27 maja 2015, o 13:38

Trzymam za Ciebie kciuki mocno. A jesli jeszcze moge zapytac ( przepraszam ze jestem taka ciekawska ale po prostu staram sie to jakos zrozumiec i oswoic z tym) w jaki sposob u Ciebie sie to zaczelo?
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

27 maja 2015, o 13:57

U mnie konflikty wewnetrzne to raz , palielem ziolo 10 lat ale nigdy nie mialem atakow paniki albo poprostu nie zwracalem uwagi . Ale to bylo tak . Gdy moja kobieta pojechala do polski bo ja mieszkam w uk . Ja oczywiscie mialem maraton jointy i xbox jak zawsze gdy bywalem sam . I wtedy pamietam mialem jakis bol ucha nie zwracalem uwagi oczywiscie na to ale zaczolem czytac na internecie po 2 tygodniach ja zacz3la mi ropa die zbierac i oczywiscie problem z blednikiem do konca zycia bede ulomny . Oczywiscie wszystkie rozkminy byly na trawsku co podekowalo przeslanie do podswiadomosci . I wtedy bang. Dostalem w ktoryms momencie dd . Swiat byl jak bym byl w bance . Oczywiscie nakrecanie spirali . Bieganie do doktora co z tym uchem itd. Gdy z uchem zalatwilem sprawe co sie okazlo byl to czyrak nic strasznego tesciowa mi to wyciagla igla . A bylem u 4 internistow jedna polka to nawet powiedziala mi ze mam rope juz.na sciankach bebenkowych . Gdy z uchem zalatwilem sprawe . Niestety dd zostalo zaczelo sie czytanie znowu co mi jest nerwica itd i wkoncu schiza zaczolem czytac historie schizofrenikow i ten lek mam do dzis ale skutecznie go ignoruje wkoncu przepadnie
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Asia K
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 27 maja 2015, o 11:50

27 maja 2015, o 14:28

A czy tez masz te glupie mysli typu " jak to jest ze jestem czlowiekiem, ze jestem soba itp"? Bo staran sie je jakos znosic nie wdawac sie w zbedne dyskusje ale czasami mam tak ze przy tych myslach zlapie mnie lek i za chwile odchodzi ale juz przez pare dni nie reaguje na to panika. I jesli moge zapytac ile juz u Ciebie utrzymuje sie ten stan? I czy miewasz te tak zwane przeswity normalnosci?
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

27 maja 2015, o 14:35

Ja mam innego konika natretowego jak juz wspominalem jest to idiotyczna schizofrenia . I moje natrety w tym kierunku sie kieruja . Wyczulony wzrok i sluch sprawdzanie czy czegos przypadkiem nie uslyszalem nie zobaczylem . To moja natretna banka . zaburz3nie mam niecale 5 miesiecy na forum jestem od 3 moze 4 miesiecy . Przeswity normalnosci miewalem koedys kiedys . Teraz poprostu jestem normalny caly czas mam te same dni nie nazywam sie odburzonym tylko z tego wzgledu ze mecza mnie natrety . A czasem daje sie im zwiesc i poczuje delikatnie lek . a po drugie nie spieszy mi sie z moim odburzeniem jakos stracilem ochote zeby to sie stalo w tydzien . Jest jak jest i tyle. Najwazniejsze to wdrazac w zycie rady z foruum ale po uprzednim ich zrozumieniu .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Asia K
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 27 maja 2015, o 11:50

27 maja 2015, o 15:37

Dziekuje Ci bardzo za pomoc :-) i uswadomienie mnie w tym ze jest ok tylko glowa sie przegrzala :-) ciezko sie przez to przechodzi ale przeciez nie ma innego wyjscia jak zacisnac zeby i to z pokora zniesc :-) zycze Ci szybkiego powrotu do pelnych sil i zeby natrety zniknely calkowicie :-)
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

27 maja 2015, o 15:44

natrety znikna nie watoie w to caly czas prubuja cos rozgrzebac ale nienudaje im sie wkoncu ulegne ale wkomcu jestemy tylko ludzmi . Tobie tez zycze szybkiego odburzenia . bedzie dobrze to forum to najlepsza autoterapia w polsce mam takie wrazenie .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Asia K
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 27 maja 2015, o 11:50

27 maja 2015, o 16:38

Oj tez odnosze takie wrażenie tymbardziej ze, gdyby nie to forum to bym nie wiedziala dalej co sie dzieje i pewnie bym sie kompletnie zalamala. Sa tu super rady ktore naprawde sa pomocne tylko trzeba jeszcze to wdrazyc w zycie :-)
ODPOWIEDZ