Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

coś jest nie tak, pomocy?

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

28 maja 2015, o 11:57

No tak to dziala najgorzej jest przyjac to do wiadomosci . Bo gdybys teraz zrozumiala to doglebnie ze to nic innego jak analiza stanu w jakim jestes . Tobwszystko by zeszlo . Ale niestety tak sie nie da to trzeba wypracowac swiadomie moze wiesz ze to nerwica . Ale podswiadomie nie bo podswiadomosc kreci sie wkolo mysli emocji jezeli ty majac mysl ze sie zabijesz swiadomie wiesz ze to gowno prawda ale podswiadomie czujesz obawe uczucie niepewnosci to zacxyna sie gdybanie mysli przychodza a my nadajemy im wartosc i czujemy niepewnosc.
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Asia K
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 27 maja 2015, o 11:50

28 maja 2015, o 12:00

No tak i błedne kolo sie kreci :) dopoki ja nie bede spokojna to rozumiem ze i moja podswiadomosc bedzie szalala jak chce. Coz nikt nie powiedzial ze bedzie latwo.
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

28 maja 2015, o 13:51

Jkabyśmy wiedzieli wczensije jak to wyglada i byli przygotowani na DD itd. to bysmy sie nie bali, automatycznie, pojawilo by sie DD, olewka i by zniknęło ;) A tak to potrzeba czasu ;) Powodzenia. Widze ze w maire spokojna jestes i ogarnieta wiec dasz rade!
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Asia K
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 27 maja 2015, o 11:50

28 maja 2015, o 14:17

Wiesz mi jakbym pisala miesiac temu to nie wynioskowalbys tak ze jestem "w miarę spokojna". Wtedy to byl kosmos, myslalam ze codziennie "umieram" co tylko potegowalo lęk. Ale teraz juz przewertowalam forum, odwazylam sie napisac (oczywiscie przed napisaniem sadzilam ze zaraz ktos mi napisze ze to nie to itd haha :-( ) i jakos juz teraz daje rade. Plus dostalam ogromne wsparcie od chlopaka ktory nie wzial mnie za wariatke tylko razem ze mna stara sie to przejsc, ale oczywiscie nie zrozumie mnie tak jak ktos kto tego doswiadczyl badz doswiadcza :-) jeszcze pytanko czy zeby to w pelni zaakceptowac to musze tez pewnie dobrnac do tego co mi sie przegrzalo, w sensie co to spowodowalo. Dobrze rozumiem? : )
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

28 maja 2015, o 16:17

Szczerze... wg. mnie może Ci to pomóc, ale nie jest konieczne.
Np. moja mama miała DD kilka razy w życiu (nie wiedziała co jej jest) Przeszło samo. Osttani raz miala około 10lat temu, przeszło jej po 6msc. Myślala ze wylew albo cos, cisnienie i minelo. Wczensije miala jak byla mlodsza i tez przeszlo.
U mnie hm... nie wiem co spowodowalo, stwierdzam ze stres i ze sobie narzucilem kilka zadan na raz i wszytsko chcialem zbey sie ulozylo po mojemu :D do tej pory dzialam podobnie bo nie umiem inaczej, ale DD zmalalo.
Ale znalezc co CI spowodowalo i nie popelniac tego bledu za pewne moze pomoc ;)
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Asia K
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 27 maja 2015, o 11:50

28 maja 2015, o 16:33

Nie no u mnie to tez na pewno natlok stresu, ogolnie zawsze bylam bardzo emocjonalna, wszystko bralam do siebie, najmniejsza kocham mamę analizowalam po 100 razy :-) nigdy za szczegolnie nie bylam odporna na wszelkie stresy :-) klotnie tez zawsze bardzo przezywalam i bralam do siebie byc moze to tez mialo ogromny wplyw :-)
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

28 maja 2015, o 19:49

Mam podobne charaktery... w sumie obstawiam że 80% nas tutaj jest wrażliwa, emocjonalna i lubi czasem pomyśleć "filozoficznie" :D A teraz to wszystko nas przeraża :) Ale spokojnie jakoś się z tego wygrzebiemy :)
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Asia K
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 27 maja 2015, o 11:50

28 maja 2015, o 20:13

Ja trzymam kciuki za nas wszystkich. Dzis mialam troche gorszy dzien, ale teraz juz jest troche lepiej, mialam w dzien kilka mini atakow ktore przeplywaly przez cialo ( nie umiem tego do konca opisac) ale nie wpadalam w panike i trwalo to moze z 10-15 sekund moze krocej ( nie wiem bo nie odczuwam czasu haha:D ) i potem odchodzilo i juz bylo ok :-) tez tak miewales? Jesli chodzi o te ataki ?
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

28 maja 2015, o 22:14

Oczywiscie ze tak. Poczatki byly tragiczne, pozniej glownie byly one rano. Wstajesz i panika, albo budzilem sie w nocy i mi juzbserce walilo. Teraz juz nie ma atakow paniki, jest mini lek i tyle :) jak sobie przypomne ataki paniki, leki, mysli z perspektywy czasu to masakra a zarazem smieszne :D
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Asia K
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 27 maja 2015, o 11:50

28 maja 2015, o 22:34

Haha wlasnie teraz leze i ogladam serial zeby sie zajac czyms przed snem wypelnic glowe i mam te dziwne hmm "prady" mini ataki czy co tam cos w stylu węgorza haha juz nie wiem jak to opisac :( ale jest pozniej taki ucisk w sercu szybciej zabije ale nie ide tym tropem tylko czekam cierpliwie az sie wszystko unormuje i nie daje sie temu nie potrzebnie porwac :-) oczywiscie juz dretwialy i mrowily mi rece w sumie to lewa ale mialo to juz potem przeszlo teraz na chwile wrocilo ale wiem ze minie. Dretwienie mrowienie tez jest przy nerwicy ? Bo kiedys tam wyczytalam ze tak ale wiadomo, lepiej zapytac :-)
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

28 maja 2015, o 22:40

Ja miałem drętwienie rąk dłuuugo... takie hm... mini mrowieni dłoni.... i poczucie że słabo je czuje i musze dotykac rekami tlowia zeby je czuc :D teraz mam dalej akie cos ale tylko z dlonmi... albo w sumie same palce juz :) wczesniej z caliymi rekami :D
Dretwienie czegokolwiek jest normalne :D nawet Pani psychiatra mi to powiedziala, zebym nie zwracal na to uwagi :)
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Asia K
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 27 maja 2015, o 11:50

28 maja 2015, o 23:10

Wlasnie tez tak mam, jakbym slabo je czula nie tak jak wczesniej :( czyli po prostu to ignorowac i dac temu trwac :-) jeszcze okropnym objaw ze myslalam ze sie udusze zapomne oddychac albo cos ale trwalo to jakies kilka dni i przeszlo jeszcze czasami probuje mnie to zlapac ale zlewam to i gdzies to ucieka :-) doslownie jakby mi cos usiadlo na klatce, tak ciezko. Cale szczescie ze to juz sie odczepilo ode mnie :)
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

28 maja 2015, o 23:27

To ja mialem ogolnie ucisk w klatce i takie spiecie.
Ogolnie tez bywalo ze sie boje ze zapomne oddychac i zaczynam to kontrolowac :D ale tez w miare szybko uciekalo.
PS. Tez mialem dluuugo ze kazdy objaw analizowalem, pytalem na forum, az w koncu doszedl do wnisoku: kurde cokolwiek nie pojawia sie u mnie z objawow to ktos to mial... wiec to popularne objawy, wiec juz nawet nie mam co analizowac i pytac o objawy :D Tez do tego dojdziesz.
Tez sie balem ze kurde... moze Oni wszyscy mnie uspokaja a tak na prawde nikt tego nie mial... ale teraz mi przeszla wiekszosc objawow i jak ktos pisze o objawie to: ooo faktycznie to mialem, tamto mialem ;D
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Asia K
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 27 maja 2015, o 11:50

28 maja 2015, o 23:38

Haha jak milo sie to czyta, ze to nic groznego, ze to mija tylko cierpliwosc i spokoj :-) :D dziekuje za Twoje slowa wsparcia, duzo dla mnie znaczy :-) bardzo mnie uspokaja to jak czytam ze nie tylko ja tak mam, ze inni tez przez to przechodza/przechodzili. Nie no akurat wierze ze tez przez cos takiego przechodzili inni ludzie, ale czasami przechodzi mi przez glowe ze na pewno nikt inny nie ma tak jak ja bo nikt normalny tego nie doswiadcza, aaachh.. I tak jakos trwam :)
ODPOWIEDZ