Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jakie bierzecie leki i jak na was działają?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

27 lipca 2018, o 15:19

Hej. Tak jak w temacie. Jakie bierzecie leki?
Ja biorę paroksetyne tylko Ale już z 9 lat i praktycznie nie działa. Dziś idę do psychiatry zobaczymy co mi da. Pewnie znowu powie że leki na stałe to może dac osobom co mają 80 lat... A ja nawet siły nie mam wstać z łóżka i zjeść. I boję się wyjść z domu więc nie wiem co mi da. Chciałbym już normalnie funkcjonować.
Reap what you sow!
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

27 lipca 2018, o 15:20

Poza tym złapałem doła przez to wszystko teraz. Ogólnie miałem stwierdzone zaburzenia lekowo depresyjne z napadami paniki więc na depresję to powinna coś dac prawda ?
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
bbea
Forumowy szyderca
Posty: 413
Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25

27 lipca 2018, o 15:22

whyisthat pisze:
27 lipca 2018, o 15:20
Poza tym złapałem doła przez to wszystko teraz. Ogólnie miałem stwierdzone zaburzenia lekowo depresyjne z napadami paniki więc na depresję to powinna coś dac prawda ?
Na uj ci ta paroksetyna skoro nie działa?
Ja już nie chce nic brać, odstawiam wenle i kończę z tym.
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

27 lipca 2018, o 15:34

bbea pisze:
27 lipca 2018, o 15:22
whyisthat pisze:
27 lipca 2018, o 15:20
Poza tym złapałem doła przez to wszystko teraz. Ogólnie miałem stwierdzone zaburzenia lekowo depresyjne z napadami paniki więc na depresję to powinna coś dac prawda ?
Na uj ci ta paroksetyna skoro nie działa?
Ja już nie chce nic brać, odstawiam wenle i kończę z tym.
Bo ty pisałaś że masz tylko somaty? Nie masz napadów paniki i silnego lęku?
Ja to się z domu boję wyjść A pojechanke do miasta jest gorszym wysiłkiem niż wejście na mount everest ....
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
bbea
Forumowy szyderca
Posty: 413
Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25

27 lipca 2018, o 15:49

whyisthat pisze:
27 lipca 2018, o 15:34
bbea pisze:
27 lipca 2018, o 15:22
whyisthat pisze:
27 lipca 2018, o 15:20
Poza tym złapałem doła przez to wszystko teraz. Ogólnie miałem stwierdzone zaburzenia lekowo depresyjne z napadami paniki więc na depresję to powinna coś dac prawda ?
Na uj ci ta paroksetyna skoro nie działa?
Ja już nie chce nic brać, odstawiam wenle i kończę z tym.
Bo ty pisałaś że masz tylko somaty? Nie masz napadów paniki i silnego lęku?
Ja to się z domu boję wyjść A pojechanke do miasta jest gorszym wysiłkiem niż wejście na mount everest ....
O „tylko somatach” to ja mogę sobie pomarzyć ;) jak mnie złapało to miałam taki lęk ze nie byłam w stanie jeść. Jadłam głównie banany i musy owocowe. A każdego ranka zapierda lałam po benzo koło 6 rano zeby jeszcze pospać. Potrafiłam tez godzinami z ogromnym strachem rozmyślać o śmierci. No i depersonalizacja, można powiedzieć wisienka na torcie :)
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

27 lipca 2018, o 16:22

bbea pisze:
27 lipca 2018, o 15:49
whyisthat pisze:
27 lipca 2018, o 15:34
bbea pisze:
27 lipca 2018, o 15:22


Na uj ci ta paroksetyna skoro nie działa?
Ja już nie chce nic brać, odstawiam wenle i kończę z tym.
Bo ty pisałaś że masz tylko somaty? Nie masz napadów paniki i silnego lęku?
Ja to się z domu boję wyjść A pojechanke do miasta jest gorszym wysiłkiem niż wejście na mount everest ....
O „tylko somatach” to ja mogę sobie pomarzyć ;) jak mnie złapało to miałam taki lęk ze nie byłam w stanie jeść. Jadłam głównie banany i musy owocowe. A każdego ranka zapierda lałam po benzo koło 6 rano zeby jeszcze pospać. Potrafiłam tez godzinami z ogromnym strachem rozmyślać o śmierci. No i depersonalizacja, można powiedzieć wisienka na torcie :)
A to sorki.... czyli podobnie mamy...
Reap what you sow!
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

27 lipca 2018, o 21:59

Ja biorę escitalopram, na początku brałem dawkę 10, fajnie wyregulowalo spanie i wytlumil większe lęki. Niestety jeszcze małe lęczki zostały więc zdecydował lekarz żeby spróbować 2o :) biorę już tydzień, ogólnie bardzo dobry lek. Nie czuć że coś się bierze, jedyny skutki uboczny to bardzo się poce. Ale na 10mg minęło to chyba po dwóch mscach więc myślę że i teraz minie :)
Per aspara ad astra
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

27 lipca 2018, o 22:44

Ja biorę.fluoksetyne,ketrel i lerivon juz kilka lat.Bez tego bezsennosc murowana.Niestety przytylam duzo od tego bo skutkiem ubocznym jest zwiekszony apetyt i zatrzymanie wody w organizmie a takze zaparcia...no ale cos za cos
tapurka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 574
Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51

28 lipca 2018, o 14:53

Ja brałam escitalopram rok, teraz wenlafaksynę i pregabalinę, mam też w apteczce benzo i hydroksyzynę, ale staram się nie używać. Na sen miałam depreksolet, ale akurat mi się skończył.
you infected my blood
Uluru
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 17 maja 2018, o 14:44

4 października 2018, o 08:25

Mam nerwicę lękową. Od roku biorę Convulex i Sulpiryd po 1 tabletce rano. Brałam po 2, ale udało mi się zejść z połowy dawki. To neuroleptyki, które na mnie działają. Próba odstawienia Sulpirydu całkowicie nie udała mi się. Myślę, że to ze względu na wydarzenia , które ostatnio miały miejsce. No i jest jeszcze problem mojego samonakręcania się ;) . Ale mam zamiar popracować dalej nad sobą i odstawić lek, bo spowodował moją nadwagę i zatrzymanie wody w organizmie.
Awatar użytkownika
Nerwowy
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 336
Rejestracja: 12 sierpnia 2018, o 15:09

4 października 2018, o 15:39

Ja biorę Asertin 50 mg. Nie mam efektów ubocznych, ale średnio działa. Wprawdzie to niby najmniejsza dawka i psychiatra zachęca mnie do zwiększenia jej do 100 mg. Nie wiem jakbym się czuł bez tego leku. Mam teraz tak, że bywa nawet 3 tygodnie prawie normalnego życia, ale przy większym stresie i problemach wraca cała zabawa. Lęk wolnopłynący od rana, natrętne myśli, drętwienie ciała, twarzy, etc. Zaczynam nad sobą pracować, ale ciężko będzie zmienić nastawienie do życia i stresów, ale trzeba próbować.

Spróbuj może z innym psychiatrą? Ja raz trafiłem do takiego z NFZ stwierdził, że od razu mam brać... 200 mg ;D że mam ciężki stan i może będę brać to do końca życia leki. Miałem mega załamkę, ale na szczęście trafiłem na innego lepszego prywatnie. Nie jestem zadowolony w 100% ale jest lepiej.
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.

“Nie mogę się lękać. Strach zabija umysł. Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie. Stawię mu czoło. Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę. Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic. Zostanę tylko ja.” Frank Herbert, Diuna
ODPOWIEDZ