Słuchajcie , może jakieś rady jak zmienić siebie tak ogólnie ?
Jestem strasznie nerwowa, nie radzę sobie chociażby w obowiązkach domowych , przerastają mnie poporsu, z byle powodu wybucham , ciągle się czepiam w szczególności narzeczonego przez co się nie układa mówi że ma dość takiego zycia ciągłego narzekania i nie zadowolenia. Jak to zmienić ?
Jak stać się opanowanym, uśmiechniętym.
Jak nauczyć się rozmawiać zamiast wiecznych pretensji ?

Może warto się temu przyjrzeć dlaczego masz pretensje ?

ona27 pisze: ↑

18 września 2018, o 18:38

Słuchajcie , może jakieś rady jak zmienić siebie tak ogólnie ?
Jestem strasznie nerwowa, nie radzę sobie chociażby w obowiązkach domowych , przerastają mnie poporsu, z byle powodu wybucham , ciągle się czepiam w szczególności narzeczonego przez co się nie układa mówi że ma dość takiego zycia ciągłego narzekania i nie zadowolenia. Jak to zmienić ?
Jak stać się opanowanym, uśmiechniętym.
Jak nauczyć się rozmawiać zamiast wiecznych pretensji ?

Taaki charakterJestem w dużej mierze taka sama jak opisujesz. Wszystko chcę na już, natychmiast. Mam za duże wymagania, a i tak świetnie sobię radzę ( pomimo wiecznego narzekania). Chciałabym w jednej chwili gotować, prać, chodzić na zakupy, mieć błysk w domu, zajmować się dzieckiem, a tak się do cholery nie da Trzeba nauczyć się olewać pewne rzeczy i odpuszczać. Robić wolniej, nie przejmować się drobnostkami. Rady radami, ale sama mam z tym odwieczny problem

To są dążenia do bycia idealnym. A to budzi frustrację. Bo nie jest mozliwe wszystko nagle umieć i wszystko móc.