Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jak zapanować nad agresją ?

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
nord
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 11 stycznia 2015, o 20:02

30 października 2015, o 19:09

Witam Was,
Jest mi trochę wstyd pisać o tym ale ostatnio zauważyłem że bardziej pokazuję negatywne emocje, konkretnie agresję, co wcześniej tego tak nie okazywałem, bardziej się powstrzymywałem ale to pewnie dlatego że uznawałem to jako słabość, że nie wypada. Teraz staram się być na bieżąco z emocjami, na tyle na ile potrafię i wówczas staram się puiścić kontrolę, jednak wiąże się to z tym że nad niektórymi emocjami cięzko mi zapanować, mam na myśli stricte agresję. Nie wiem dlaczego jest to u mnie tak skumulowana emocja, dlaczego tak silna, dlaczego nie potrafię się na tym złapać i zapanować ? Ostatnio miałem przykry incydent z żoną że dałem się wyprowadzić z równowagi i ścisnąłem ją za gardło, a w dodatku widziała to moja córeczka. Boję się że to może się powtórzyć. Obiecałem sobie że następnym razem będę odrazu wychodził z domu ale to tylko teoria. Mamy obydwoje wybuchowe charaktery i trzeba sobie z tym jakoś poradzić ale mi bardziej chodzi jak nie doprowadzać do takiej eskalacji emocji ?
era49
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 379
Rejestracja: 23 maja 2015, o 20:05

31 października 2015, o 08:44

Nord,panowanie nad agresją bywa trudne.W moim domu rodzinnym było dużo agresji.Agresja wkodowała się we mnie,wydawalo mi się ze tylko krzykiem i płaczem mozna coś osiąnąć.Najgorsze ze tak tez funkcjonowałam w moim małzenstwie.Teraz kiedy wychodzę z nerwicy,odbudowanie więzi jest bardzo trudne.Ale proszę rodziny by mi pomogła.Bo mój mąz tez jest emocjonalny,i trudno mi był przekonać go o tym ze reaguję innaczej.On też był bardzo napięty,dzieci tez ze mama juz nie płacze a rozmawia spokojne.Porozmawiaj z żona ,powiedz co przechodzisz,ze bardzo cierpisz i poproś by ona tez nie eskalowała konfliktów.Ale najwięcej pracy czeka ciebie,choćby nie wiem jaka była w tobie złośc nie mozesz jej tkńąć,żadnego duszenia.Widz z domu ochłon,a potem rozmawiaj spokojnie nawet jesli w tobie się gotuje,niech się gotuje to nerwica.
Często miałam tak ze jak mój mąz cos mówi lub robi to ogarnia mnie taka złośc połączona z agresją(juz prawie tego nie ma)wtedy mówię a raczej mówiłam,nie nerwico koniec twojch sztuczek nie reagowałam na to milczałam,a w środku było piekło.Albo robiłam cos na przekór ,chcialam wrzasną,a mówiłam bardzo spokojne,,kochanie zr9bmy tak jak chcesz",i wiesz co wszystko się uspokajało.Trudne to bardzo,bo zle funkcjonowanie wkodowywaliśmy orzez całe lata,przez całe lata wydawalo się ze takie funkcjonowanie jest ok,bo taka jestem,bo taki mam charakter!,bo taki był mój ojciec a ja jestem taka jak on.GUZIK PRAWDA mozna się zmienić,nauczyć organizm innych reakcji,ale to wymaga cięzkiej pracy.Myślę ze warto walczyć o związek tym bardziej jeśli są dzieci.
nord
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 11 stycznia 2015, o 20:02

31 października 2015, o 20:58

No właśnie też wydaje mi się że wyjście z domu w odpowiednim momencie , czyli nie dopuszczenie do całkowitego wybuchu, to jedne z rozwiązań. Niestety moja żona nie rozumie mojego problemu bo nieraz jej o tym wspominałem zresztą wie że chodzę do psychologa. Jest strasznie niereformowalna i to jest najgorsze, a przy tym uparta dlatego brakuje mi juz sił żeby słownie załatwiać konflikty i spory ale wiem że muszę być ponad to i starać się do niej dotrzeć. Chcemy pójśc na terapię małżeńską ale nie wiem czy to coś da. Ostatecznie kupię sobie worek treningowy i tu będę rozładowywał się . Wyrażanie gniewu jest zdrowe więc hamowanie agresji będzie trudne ale napewno nie będę już robił tego w domu.
ODPOWIEDZ