Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jak zachować spokój w obliczu nagłych "wypadków"i prawdziwych chorób?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 906
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

2 lipca 2023, o 11:36

Kochani jak sobie radzicie gdy naprawdę Wam się przydarzy jakas prawdziwa chorobą lub nagły wypadek.ja wczoraj wbilam sobie niechcący widły w stopę mam jedną małą dziurkę,odrazu to odkazilam ,nie krwawi,nie ma żadnej opuchlizny poki co,fakt że boli mnie tylko bardzo ta stopa bo jednak jak chciałam wbić widły w ziemię wycelowałam w stopę 🙉🙉🙉🙉.teraz już myślenie że dopadnie mnie tężec,że może uszkodziłam coś że tak bardzo boli,jestem w strasznym napięciu,odrazu panikuje że coś będzie pozwanego.boje się że coś się tak narobi ze lekarze nie będę w stanie mi pomóc 😭😭😭😭jak Wy reagujcie w obliczu prawdziwych chorób?
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
magda10
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 331
Rejestracja: 3 sierpnia 2020, o 13:16

2 lipca 2023, o 13:47

znerwicowana_ja pisze:
2 lipca 2023, o 11:36
Kochani jak sobie radzicie gdy naprawdę Wam się przydarzy jakas prawdziwa chorobą lub nagły wypadek.ja wczoraj wbilam sobie niechcący widły w stopę mam jedną małą dziurkę,odrazu to odkazilam ,nie krwawi,nie ma żadnej opuchlizny poki co,fakt że boli mnie tylko bardzo ta stopa bo jednak jak chciałam wbić widły w ziemię wycelowałam w stopę 🙉🙉🙉🙉.teraz już myślenie że dopadnie mnie tężec,że może uszkodziłam coś że tak bardzo boli,jestem w strasznym napięciu,odrazu panikuje że coś będzie pozwanego.boje się że coś się tak narobi ze lekarze nie będę w stanie mi pomóc 😭😭😭😭jak Wy reagujcie w obliczu prawdziwych chorób?
Ja sobie w ogóle nie radzę z moimi przewlekłymi chorobami bo wiem ze nigdy nie mina i że do końca życia muszę brać proszki, już nie mówiąc o tym że ciągle ląduje w szpitalu i z każdym kolejnym pobytem mój stan fizyczny i psychiczny się pogarsza. Najbardziej boję się nawrotu raka

Za to z takimi wypadkami sobie jakoś radzę. Kilka miesięcy temu weszłam na zardzewiały gwóźdź. To była mała ranka, krwawilo przez chwilę. Poszłam do ośrodka zdrowia i dostałam szczepionke na tezec. Bałam się powikłań po szczepieniu, ale tylko bolala ręka
AngieNa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 138
Rejestracja: 9 października 2022, o 18:18

2 lipca 2023, o 14:21

Generalnie to trzeba sobie radzić jak z innymi natrętnymi myślami. Olewać, racjonalizować, nie poświęcać im uwagi.
Wiadomo, że się łatwo mówi, a życie życiem.
Ja każdą, najdrobniejszą dolegliwość przeżywam x1000 i wiem jak bardzo uciążliwe to jest.
Staram się sobie tłumaczyć, że nie ma powodów do paniki. Czasem się udaje, czasem nie.
Kiedyś wypisałam sobie na kartce wszystkie moje dolegliwości, które owszem były realne, ale ja wyolbrzymiałam je do wielkich rozmiarów. Chyba muszę do tego wrócić i mieć czarno na białym, jak bardzo moja głowa robi z igły widły.
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 906
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

4 lipca 2023, o 09:18

magda10 pisze:
2 lipca 2023, o 13:47
znerwicowana_ja pisze:
2 lipca 2023, o 11:36
Kochani jak sobie radzicie gdy naprawdę Wam się przydarzy jakas prawdziwa chorobą lub nagły wypadek.ja wczoraj wbilam sobie niechcący widły w stopę mam jedną małą dziurkę,odrazu to odkazilam ,nie krwawi,nie ma żadnej opuchlizny poki co,fakt że boli mnie tylko bardzo ta stopa bo jednak jak chciałam wbić widły w ziemię wycelowałam w stopę 🙉🙉🙉🙉.teraz już myślenie że dopadnie mnie tężec,że może uszkodziłam coś że tak bardzo boli,jestem w strasznym napięciu,odrazu panikuje że coś będzie pozwanego.boje się że coś się tak narobi ze lekarze nie będę w stanie mi pomóc 😭😭😭😭jak Wy reagujcie w obliczu prawdziwych chorób?
Ja sobie w ogóle nie radzę z moimi przewlekłymi chorobami bo wiem ze nigdy nie mina i że do końca życia muszę brać proszki, już nie mówiąc o tym że ciągle ląduje w szpitalu i z każdym kolejnym pobytem mój stan fizyczny i psychiczny się pogarsza. Najbardziej boję się nawrotu raka

Za to z takimi wypadkami sobie jakoś radzę. Kilka miesięcy temu weszłam na zardzewiały gwóźdź. To była mała ranka, krwawilo przez chwilę. Poszłam do ośrodka zdrowia i dostałam szczepionke na tezec. Bałam się powikłań po szczepieniu, ale tylko bolala ręka
No ja właśnie zdecydowałam i jadę do przychodni mam nadzieję ze na szczpienie nie będzie za późno.generalie tylko trochę mnie boli ta stopa ale nie ma żadnego obrzęku ropy itd ale wolę już to szczepienie niż myślnie i nakrefanie się czy zachoruje czy nie
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
magda10
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 331
Rejestracja: 3 sierpnia 2020, o 13:16

4 lipca 2023, o 10:40

znerwicowana_ja pisze:
4 lipca 2023, o 09:18
magda10 pisze:
2 lipca 2023, o 13:47
znerwicowana_ja pisze:
2 lipca 2023, o 11:36
Kochani jak sobie radzicie gdy naprawdę Wam się przydarzy jakas prawdziwa chorobą lub nagły wypadek.ja wczoraj wbilam sobie niechcący widły w stopę mam jedną małą dziurkę,odrazu to odkazilam ,nie krwawi,nie ma żadnej opuchlizny poki co,fakt że boli mnie tylko bardzo ta stopa bo jednak jak chciałam wbić widły w ziemię wycelowałam w stopę 🙉🙉🙉🙉.teraz już myślenie że dopadnie mnie tężec,że może uszkodziłam coś że tak bardzo boli,jestem w strasznym napięciu,odrazu panikuje że coś będzie pozwanego.boje się że coś się tak narobi ze lekarze nie będę w stanie mi pomóc 😭😭😭😭jak Wy reagujcie w obliczu prawdziwych chorób?
Ja sobie w ogóle nie radzę z moimi przewlekłymi chorobami bo wiem ze nigdy nie mina i że do końca życia muszę brać proszki, już nie mówiąc o tym że ciągle ląduje w szpitalu i z każdym kolejnym pobytem mój stan fizyczny i psychiczny się pogarsza. Najbardziej boję się nawrotu raka

Za to z takimi wypadkami sobie jakoś radzę. Kilka miesięcy temu weszłam na zardzewiały gwóźdź. To była mała ranka, krwawilo przez chwilę. Poszłam do ośrodka zdrowia i dostałam szczepionke na tezec. Bałam się powikłań po szczepieniu, ale tylko bolala ręka
No ja właśnie zdecydowałam i jadę do przychodni mam nadzieję ze na szczpienie nie będzie za późno.generalie tylko trochę mnie boli ta stopa ale nie ma żadnego obrzęku ropy itd ale wolę już to szczepienie niż myślnie i nakrefanie się czy zachoruje czy nie
Myślę że konsultacja w przychodni w takim przypadku jest normalnym działaniem, a nie nerwicowym, a dalej już lekarz zdecyduje czy potrzebne szczepienie
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 906
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

4 lipca 2023, o 13:23

magda10 pisze:
4 lipca 2023, o 10:40
znerwicowana_ja pisze:
4 lipca 2023, o 09:18
magda10 pisze:
2 lipca 2023, o 13:47


Ja sobie w ogóle nie radzę z moimi przewlekłymi chorobami bo wiem ze nigdy nie mina i że do końca życia muszę brać proszki, już nie mówiąc o tym że ciągle ląduje w szpitalu i z każdym kolejnym pobytem mój stan fizyczny i psychiczny się pogarsza. Najbardziej boję się nawrotu raka

Za to z takimi wypadkami sobie jakoś radzę. Kilka miesięcy temu weszłam na zardzewiały gwóźdź. To była mała ranka, krwawilo przez chwilę. Poszłam do ośrodka zdrowia i dostałam szczepionke na tezec. Bałam się powikłań po szczepieniu, ale tylko bolala ręka
No ja właśnie zdecydowałam i jadę do przychodni mam nadzieję ze na szczpienie nie będzie za późno.generalie tylko trochę mnie boli ta stopa ale nie ma żadnego obrzęku ropy itd ale wolę już to szczepienie niż myślnie i nakrefanie się czy zachoruje czy nie
Myślę że konsultacja w przychodni w takim przypadku jest normalnym działaniem, a nie nerwicowym, a dalej już lekarz zdecyduje czy potrzebne szczepienie
Byłam w przychodni dostałam szczpeienie
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
ODPOWIEDZ