Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

jak wzbudzić w sobie emocje po dd i dp ?

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

5 listopada 2014, o 19:49

Witajcie ;) od pewnego czasu nie czuje objawów dd i dp, tak samo jak nerwicy ( choć czasem sie jeszcze zdarzy nerwicowy objaw ). I mam taki problem ze nie czuje pozytywnych i negatywnych emocji, lecz stres odczuwam normalnie, a w czasie dd nie czułem też stresu, więc przynajmniej to wróciło :) ale nie odczuwam jeszcze takiej chęci do życia i do innych rzeczy, nie ma we mnie takiej energii, motywacji itp. czy to samo wróci czy jakoś to wzbudzić... troszkę nie chce mi sie na to już czekać, ale staram sie nie przejmować i nie myśleć o tym ;) zapewne jak normalny stres wrócił to i emocje wrócą :) pozdrawiam ;* :D
i'm tired boss
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

5 listopada 2014, o 21:01

Bardzo dobry trop Guett, samo wróci :) co to znaczy ze ci sie nie chce czekać :D?? na moje oko to nie masz innego wyboru :P to też jest objaw dd, i musi samo wrócić jak całkiem ten stan z ciebie zejdzie. Czyli tak - masz dd, bo jeszcze tych emocji nie odczuwasz, ale skoro inne objawy ładnie zeszły to znaczy ze zrobiłeś ogromna robotę i teraz tylko czekać aż ładnie sie to zamknie w całość :)

ps. Ja juz czekam półtora roku, chcesz sie zamienić :D??
To jest wszystko bujda!
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

5 listopada 2014, o 21:04

To nie czekaj, zyj az wroca ;p
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

5 listopada 2014, o 21:40

Nie dzięki Miesia ;) serio aż tyle czasu to u Cb się utrzymuje ? Pewnie za dużo nad tym rozmyślasz. Trzeba porzucić kontrolę nad tym, nie pilnować ciągle swojego samopoczucia :) będzie dobrze ;)
i'm tired boss
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

5 listopada 2014, o 21:41

guett,a co u ciebie wywołało dd ?
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

5 listopada 2014, o 21:46

Guett a Ciebie ile trzymalo?
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

5 listopada 2014, o 21:49

W szczególności trawka, po gdzieś 8 miesięcZnego odpoczynku od tego znów zacząłem popalać, i od tego sie to zaczęło. jeszcze jak nie wiedziałem co mi jest, a miałem już te objawy to parę razy też zapaliłem. od 3 miesięcy nie pale tego bo rzuciłem to. już nie raz mi proponowali żebym sobie zajaral ale zawsze odmawiałem ;) silna wola he he

April ze 3 miechy lub troszkę ponad.
i'm tired boss
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

5 listopada 2014, o 21:52

No właśnie. I dlatego wydaje mi się, ze osoby, które dostały DD po trawce mają ją mmniej.
Zaburzony, który dostał DD od napięcia, stresu ma dłużej ze względu na po prostu nieprawidłowe do tego podejście.

W odburzeniu główną rolę ogrywa olewka, ja np. jako osoba, która ma DD po stresach ciężko mi olać np. obcość do faceta, który był dla mnie najważniejszy, obcość do rodziny itd. Dlatego pewnie jest trudniej, jako wrażliwe duszyczki z tym się tak szybko uporać :)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

5 listopada 2014, o 21:57

Nierealna ja jestem osobą stresująco się, w życiu często towarzyszył mi stres. jakiś ważny egzamin, jak gdzieś miałem jechać czy coś to łapał mnie często stres. więc trawka i stres wywołały to u mnie. Trawka była zapalnikiem tylko do tego ...
i'm tired boss
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

5 listopada 2014, o 23:13

:) racja Guett,masz sto procent racji. Tylko ze... Każdy przypadek jest inny. Narobilam dużo błędów w moim odburzaniu, ale też musiałam sie uporać z innymi atrakcjami. A przedewszystkim zaakceptowac. Niewiem jak jest u cb, ale mnie sie osobiście żyć odechciewalo momentalnie jak tylko usłyszałam " mamo" :) .teraz też mama nie jestem, ale juz z innym nastawieniem.

Co do twoich emocji- krótko dość jesteś na forum, ale nie raz odburzency pisali ze to lubi wracać na końcu, więc to taki w sumie standard :D
To jest wszystko bujda!
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

5 listopada 2014, o 23:23

Miesia naprawde Ci wspolczuje, ja jednak tak odcieta nie jestem, czasem tylko czuje obcosc do swoich dzieci, ale generalnie emocje mam, dzis jak patrzylam na spiacego synka to taka czulosc mnie ogarnela, ze prawie sie poryczalam. To chyba dlatego, ze u mnie dominuje derealizacja, malo mam objawow depersonalizacji. Ale dasz rade, ja za pierwszym razem wytrzymalam z tym 2 lata i wszystko minelo bez sladu, jak teraz sobie pomysle o tym to nie mam pojecia jak ja tyle dalam rade, teraz po 2 miesiacach juz wymiekam.
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

6 listopada 2014, o 10:10

Oj April, nie ma czego współczuć, wiadomo że jest to cierpienie, ale w sumie to troche na własne życzenie. Ja się długo nie mogłam pogodzić z nerwicą, ba, ja nawet mówiłam że jej nie mam a cała siedziałam w lęku :haha: DD zaczęłam odkrywać dopiero po 5-6 miesiącach. Niestety dowaliło po całości :) Ale, co było a nie jest nie pisze się w rejestr, mam nadzieję że teraz podążam dobrą drogą :) Guett się zaraz na nas wkurzy że mu off'a robimy :D

Guetta, daj sb czas, umysł też musi sie przyzwyczić do bądź co bądź nowego położenia, emocje i uczucia też wrócą :) same! niczego nie wywołasz :P
To jest wszystko bujda!
ODPOWIEDZ