Hej,
Pracuję z boku nad pewnym projektem, na razie nic wielkiego i potrzebuję Waszej pomocy.
My, nerwicowcy mamy bardzo bogatę wyobraźnię, patrząc po treściach naszych natrętnych myśli , więc z pewnością każdy z nas w inny sposób wyobraża sobie tę, która nas straszy po nocach, i nie tylko
Większość z Was pewnie kojarzy kultowy wpis naszego admina Victora o lękowym chochliku.
Jeśli nie, zapraszam do zapoznania się - kowy-chochlik-lowy-t5055.html
Po lekturze, miałabym do wszystkich nerwicowców wielką prośbę.
Jak wyobrażacie sobie w swojej głowie takiego lękowego chochlika?
Jak wygląda, jak się porusza, jak i co mówi, jak się uśmiecha, co widzicie w jego oczach, jak się zachowuje, kogo lub co przypomina? Jakie ma oczy, nos, głowę? Czy jest gruby, chudy, włochaty? Z kim lub czym byście go skojarzyli?
Im więcej szczegółow, detali, jakichś niuansów tym lepiej!
Bazujcie na swoich doświadczeniach i spróbujcie opisać, jak widzicie personifikację nerwicy
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Jak wygląda Wasz chochlik lękowy?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 381
- Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09
Juliaaa78569 pisze: ↑26 sierpnia 2023, o 15:11Hej,
Pracuję z boku nad pewnym projektem, na razie nic wielkiego i potrzebuję Waszej pomocy.
My, nerwicowcy mamy bardzo bogatę wyobraźnię, patrząc po treściach naszych natrętnych myśli , więc z pewnością każdy z nas w inny sposób wyobraża sobie tę, która nas straszy po nocach, i nie tylko
Większość z Was pewnie kojarzy kultowy wpis naszego admina Victora o lękowym chochliku.
Jeśli nie, zapraszam do zapoznania się - kowy-chochlik-lowy-t5055.html
Po lekturze, miałabym do wszystkich nerwicowców wielką prośbę.
Jak wyobrażacie sobie w swojej głowie takiego lękowego chochlika?
Jak wygląda, jak się porusza, jak i co mówi, jak się uśmiecha, co widzicie w jego oczach, jak się zachowuje, kogo lub co przypomina? Jakie ma oczy, nos, głowę? Czy jest gruby, chudy, włochaty? Z kim lub czym byście go skojarzyli?
Im więcej szczegółow, detali, jakichś niuansów tym lepiej!
Bazujcie na swoich doświadczeniach i spróbujcie opisać, jak widzicie personifikację nerwicy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 381
- Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09
Mój Chochlik nie ma płci, nazywa się "to" bo zawsze mowie/myślę "to mi wrocilo", "to się znowu dzieje", "to mnie wykończy". Przybiera różne postaci: czasem jest czymś w rodzaju niewidzialnej płachty, która oddziela mnie od świata, czasami jest formą kamieni, która rozsypuje się po ciele, czasami jest substancją która rozlewa się po ciele i robi z nią różne doświadczenia chemiczne. "To" jest egoistyczne i chorobliwie zazdrosne, chce mieć mnie całą tylko dla siebie, chce żebym się nim zajmowała 24h. Podsyła straszaki " teraz to już na bank", "nie dasz rady", " ɓędziesz żałowała". Mieszka i spi w mózgu, bo czasem odpoczywa jak się budzi to rozlewa się leniwie po głowie. Myślę że "to" jest bardzo zakompleksione, za wszelką cenę nie chce pokazać że tak na serio to jest nikim i chce żebym ja też taka była, wiem że jestem zupełnie inna niż "to" tylko w tym toksycznym związku się marnuje.
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Słucham?Abdul07 pisze: ↑9 września 2023, o 01:20Memento: Curiosity killed the cat.Juliaaa78569 pisze: ↑26 sierpnia 2023, o 15:11Hej,
Pracuję z boku nad pewnym projektem, na razie nic wielkiego i potrzebuję Waszej pomocy.
My, nerwicowcy mamy bardzo bogatę wyobraźnię, patrząc po treściach naszych natrętnych myśli , więc z pewnością każdy z nas w inny sposób wyobraża sobie tę, która nas straszy po nocach, i nie tylko
Większość z Was pewnie kojarzy kultowy wpis naszego admina Victora o lękowym chochliku.
Jeśli nie, zapraszam do zapoznania się - kowy-chochlik-lowy-t5055.html
Po lekturze, miałabym do wszystkich nerwicowców wielką prośbę.
Jak wyobrażacie sobie w swojej głowie takiego lękowego chochlika?
Jak wygląda, jak się porusza, jak i co mówi, jak się uśmiecha, co widzicie w jego oczach, jak się zachowuje, kogo lub co przypomina? Jakie ma oczy, nos, głowę? Czy jest gruby, chudy, włochaty? Z kim lub czym byście go skojarzyli?
Im więcej szczegółow, detali, jakichś niuansów tym lepiej!
Bazujcie na swoich doświadczeniach i spróbujcie opisać, jak widzicie personifikację nerwicy
Zauwazylas, ze Twoja ciekawosc wirtualnie usmiercila Zumbe?
Nie masz wyrzutow?
W zwiazku z ta deklaracja post247700.html#p247700
proponuje w pierwszej linni adaptacje fundamentalnego konceptu forum jako takiego.
Koncept tego "forum" (NB. jedyny egzemplarz, jaki do tej pory napotkalem, noszacy miano "forum") jest jego zaprzeczeniem: wspiera zakladanie "kolek wzajemnego lamentowania", blokujac idee komunikacli w samym zalazku (najswietsze tematy tona, "ulubione" plywaja po wierzchu).
Konstruktywnie pozdrawiam
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Okej, teraz rozumiem.Abdul07 pisze: ↑10 września 2023, o 09:11No tak, nie zwrocilem uwagi, ze problem, o ktorym pisze w tym dziale nie jest widoczny, aczkolwiek przypuszczam, ze to tylko przypadek.Juliaaa78569 pisze: ↑9 września 2023, o 21:23Słucham?Abdul07 pisze: ↑9 września 2023, o 01:20
Memento: Curiosity killed the cat.
Zauwazylas, ze Twoja ciekawosc wirtualnie usmiercila Zumbe?
Nie masz wyrzutow?
W zwiazku z ta deklaracja post247700.html#p247700
proponuje w pierwszej linni adaptacje fundamentalnego konceptu forum jako takiego.
Koncept tego "forum" (NB. jedyny egzemplarz, jaki do tej pory napotkalem, noszacy miano "forum") jest jego zaprzeczeniem: wspiera zakladanie "kolek wzajemnego lamentowania", blokujac idee komunikacli w samym zalazku (najswietsze tematy tona, "ulubione" plywaja po wierzchu).
Konstruktywnie pozdrawiam
Problem jest widoczny w Zaburzenia lękowe - Nerwica Lękowa, ogólny dział dla lęków.
"Ulubionymi" nazwalbym tematy plywajace jak wypasione kaczki, poczynajac od "Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.", a konczac na "Nerwica - Agorafobia - zachowanie o cechach unikania"
W chwili, gdy to pisze, wszystkie te kaczki maja najswiezsze wpisy starsze od tematu "Zle odruchy neurologiczne.", a mimo to plywaja ponad nim.
Tak sie nie sortuje tematow na forach dyskusyjnych. Dlaczego?
Po pierwsze, kiedy ktos wejdzie po raz pierwszy na to forum, automatycznie zignoruje wszystkie tematy od "Zle odruchy neurologiczne." w dol, bo maja niewiele przegladnien i niewiele odpowiedzi. Zwroci natomiast automatycznie uwage na te wypasione kaczki, wychodzac z (w tym wypadku blednego) przeswiadczenia, ze sa to tematy godne zainteresowania (co jest zawsze prawda na forach dyskusyjnych, lecz nie tutaj).
Po drugie, jesli zalozy on nowy temat, wyladuje on najpewniej gdzies na drugiej stronie, a w najlepszym przypadku gdzies posrod tych miedzy "Zle odruchy neurologiczne." a spodem strony, a na drugi, czy trzeci dzien dzien wyladuje na drugiej stronie. Czyli odplynie w niebyt.
Tak wiec z punktu widzenia uzytkownika forow dyskusyjnych to forum jest dziwolagiem, na ktorym dyskusja jest niemozliwa.
Poza tym nie jest regula, aby PW byla uzywana do sygnalizowania, ze ktos gdzies mnie zacytowal, gdyz na funkcjonalnym forum jest to zbyteczne.
Na takim forum ponadto te wypasione kaczki odplynelyby w niebyt, przykrywane przez najnowsze posty, co w tematach "zaburzen" jest jak najbardziej wskazane. Dlaczego?
Bo to sa kolka wzajemnego pocieszania, ktore nikomu nie sluza, a zaburzonym wylacznie szkodza, gdyz takie kolka realizuja idee "w kupie jest razniej", czyli idee trwania w nerwicy.
Watpie, aby to bylo w intencji Victora, kiedy zakladal to forum. Jak rozumiem, mial on dokladnie odwrotna intencje.
NB. Nie rozumiem, dlaczego zostawil on swoje tematy otwarte, skoro sa to tematy czysto informacyjne i jako takie powinny byc zamkniete i podwieszone w odrebnej sekcji, tutaj chociazby w "Ogloszeniach", zamiast zapraszac do zalozenia kolejnego koleczka bezprzedmiotowego lamentu.
Pozdro
Raczej zgadzam się z powyższymi rzeczami, aczkolwiek niestety nie mam możliwości edytowania forum i poskładania tego wszystkiego, ponieważ nie jestem administratorem.
Wiktor ma swoją osobną stronę, swoją działalność i nie dziwne, że trochę zaniedbał to miejsce, ale wierzę, że kiedyś tu wróci i zrobi porządek.
Ja od siebie mogę dodać, że mam w planach w przyszłości przenieść tę dobrą stronę tego forum na trochę inny, bardziej nowoczesny i spójny poziom, ale to jeszcze nie teraz.
Pozdrawiam
-
- Gość
Mój chochlik lękowy to taki mały diebełek który się cieszy i zaciera ręce zawsze jak uda mu się mnie wystraszyć
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 381
- Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09
Chyba źle zrozumiałeś...albo ja źle zrozumiałam. Julia jest odburzona, robi teraz jakiś projekt (nie pisze jaki, może coś bada, może tworzy narzędzie do samopomocy, może pisze prace) i miała do nas zaburzonych prośbę żebyśmy opisali jak my wyobrażamy sobie nasze natrętne, straszące myśli.
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Nie jestem do końca odburzona. U mnie to trochę więcej pracy niż samo skoncentrowanie się na mechanizmie lękowym, ale nie o tym teraz.Zumba pisze: ↑10 września 2023, o 12:46Chyba źle zrozumiałeś...albo ja źle zrozumiałam. Julia jest odburzona, robi teraz jakiś projekt (nie pisze jaki, może coś bada, może tworzy narzędzie do samopomocy, może pisze prace) i miała do nas zaburzonych prośbę żebyśmy opisali jak my wyobrażamy sobie nasze natrętne, straszące myśli.
Studiuję na uczelnii artystycznej, więc projekt, o którym piszę jest pośrednio związany z tym i nie rozumiem o czym autorka wyżej za bardzo mówi
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 381
- Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09
A myślałam że jesteś ale to bez znaczenia...ja odpisywałam do Abdul07 ale może ja źle zrozumiałam. Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego projektuJuliaaa78569 pisze: ↑12 września 2023, o 15:08Nie jestem do końca odburzona. U mnie to trochę więcej pracy niż samo skoncentrowanie się na mechanizmie lękowym, ale nie o tym teraz.Zumba pisze: ↑10 września 2023, o 12:46Chyba źle zrozumiałeś...albo ja źle zrozumiałam. Julia jest odburzona, robi teraz jakiś projekt (nie pisze jaki, może coś bada, może tworzy narzędzie do samopomocy, może pisze prace) i miała do nas zaburzonych prośbę żebyśmy opisali jak my wyobrażamy sobie nasze natrętne, straszące myśli.
Studiuję na uczelnii artystycznej, więc projekt, o którym piszę jest pośrednio związany z tym i nie rozumiem o czym autorka wyżej za bardzo mówi
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Nie nie, właśnie dobrze zrouzmiałaś konceptZumba pisze: ↑13 września 2023, o 07:01A myślałam że jesteś ale to bez znaczenia...ja odpisywałam do Abdul07 ale może ja źle zrozumiałam. Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego projektuJuliaaa78569 pisze: ↑12 września 2023, o 15:08Nie jestem do końca odburzona. U mnie to trochę więcej pracy niż samo skoncentrowanie się na mechanizmie lękowym, ale nie o tym teraz.Zumba pisze: ↑10 września 2023, o 12:46Chyba źle zrozumiałeś...albo ja źle zrozumiałam. Julia jest odburzona, robi teraz jakiś projekt (nie pisze jaki, może coś bada, może tworzy narzędzie do samopomocy, może pisze prace) i miała do nas zaburzonych prośbę żebyśmy opisali jak my wyobrażamy sobie nasze natrętne, straszące myśli.
Studiuję na uczelnii artystycznej, więc projekt, o którym piszę jest pośrednio związany z tym i nie rozumiem o czym autorka wyżej za bardzo mówi
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 381
- Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09
🫠 to jeszcze raz powodzenia w projekcie! PozdrawiamJuliaaa78569 pisze: ↑14 września 2023, o 15:01Nie nie, właśnie dobrze zrouzmiałaś konceptZumba pisze: ↑13 września 2023, o 07:01A myślałam że jesteś ale to bez znaczenia...ja odpisywałam do Abdul07 ale może ja źle zrozumiałam. Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego projektuJuliaaa78569 pisze: ↑12 września 2023, o 15:08
Nie jestem do końca odburzona. U mnie to trochę więcej pracy niż samo skoncentrowanie się na mechanizmie lękowym, ale nie o tym teraz.
Studiuję na uczelnii artystycznej, więc projekt, o którym piszę jest pośrednio związany z tym i nie rozumiem o czym autorka wyżej za bardzo mówi