Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
-
agata armata
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 10 lipca 2013, o 12:16
10 lipca 2013, o 12:22
Podejrzewam u siebie depresję. Cztery miesiące temu straciłam pracę, szukktam nowego zajęcia ale nikt mnie nie chce

Widocznie nie nadaje się do niczego. Ostatnio zerwałam długoletni związek, partner mnie zdradzał. Na rodzinę nie mam co liczyć, siostra mieszka w Anglii i mam z nią sporadyczny kontakt. Mama nie żyje, a ojciec ma nową rodzine, nie utrzymujemy kontaktu. Przyjaciele dawno się zmyli, właściwie zostałam sama

nie wiem już co robić. Chciałabym umrzec i nie mieć już tych wszystkich problemów. Nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić, bo jak to zrobić?

-
Mariusz87sk
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 217
- Rejestracja: 7 maja 2013, o 21:58
10 lipca 2013, o 22:40
Śmierć to nie jest wyjście...Pierwsza sprawa to dobrze bybylo jakbyś zapisała sie do psychiatry, wtedy on Ci powie co Ci dolega i coś zaproponuje zeby Tobie pomoc.
Jesli chodzi o prace to niestety mamy taki zje***y kraj i niezawsze mamy wplyw na to co sie dzieje w pracy i z nasza praca...Ja tez jestem bez pracy ale dla mnie na chwile obecna to Zdrowie jest wazniejsze bo dzieki temu ze zapiepszalem na leb na szyje w pogoni za kasa to moja byla praca i klimat ktory tam byl przyczynil sie do tego co teraz sie ze mna dzieje...Jesli chodzi o partnera to lepiej byc samemu niz z kims kto Nas krzywdzi i jest swinia w stosunku do drugiej osoby...Fajnie bybylo jakbys znalazla sobie jakies hobby, cos co Cie zapełni czas , zebys niemiala czasu myslec o zlych rzeczach a jednoczesnie bedzie sprawialo Ci przyjemnosc robiac to...
-
agata armata
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 10 lipca 2013, o 12:16
11 lipca 2013, o 10:34
Łatwo Ci mówić, tez sobei próbowałam wszystko tak tłumaczyć. Jak jest źle, to jest źle ;pyk żadne hobby nie pomoże....
-
Mariusz87sk
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 217
- Rejestracja: 7 maja 2013, o 21:58
11 lipca 2013, o 11:07
Sam mam zaburzenia depresyjno-lękowe, takze sam wiem po sobie jak to jest...
-
agata armata
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 10 lipca 2013, o 12:16
-
Monia
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 10 lipca 2013, o 12:25
11 lipca 2013, o 13:44
moja koleżanka miała podobne przejścia w życiu i też bardzo się załamała, mimo że miała nas, przyjaciół którzy ją wspierali nie umiała wyjść z dołka.

W końcu pojechała na terapie do kliniki leczenia takich rzeczy w Tuszynie pod Łodzią. Jest już „po”, zdarzają się jej gorsze dni, ale to chyba jak każdemu.

-
Mariusz87sk
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 217
- Rejestracja: 7 maja 2013, o 21:58
11 lipca 2013, o 13:57
Poczatek był taki ze przez dwa miesiace lezalem w łozku zero motywacji brak sil i totalne dno...ale w koncu zaczalem robic wszystko na sile zeby sie przemoc i w koncu odbic z tego dna... i tak naprawde to w tej chwili czuje sie jakbym narodzil sie na nowo z tym ze dalej mam te stany + DD 24/h...zaczalem chodzic na terapie , poszedlem do pschiatry , zaczalem brac leki , znalazlem sobie hobby ktore mnie wciagnelo i najwazniejsze to zaczalem sobie wszystko samemu ukladac w glowie analizowac to co bylo kiedys i zrobilem sobie taki rachunek sumienia i po glebszym zastanowieniu doszedlem do wniosku ze to co robielm poprzednio bylo zdecydowanie zle dla mnie takze zaczalem nad soba pracowac...Prawda jest taka i Mozesz mowic ze " łatwo mi sie mowi , ze moze sie nieznam itd " ale jesli nieprzelamiesz w sobie SAMA tych zlych emocji to nikt Ci niepomoze , wszystkie zaburzenia typu neriwca,depresja,dd itd. to jest choroba naszej duszy ktos moze byc dla nas wsparciem ale SAMI musimy sie wziac w garsc i isc do przodu... " Niewazne ile razy sie przewrocisz , liczy sie tylko to ze zakazdym razem wstajesz i idziesz dalej " to tyle odemnie.
-
agata armata
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 10 lipca 2013, o 12:16
12 lipca 2013, o 11:26
Mariusz, zazdroszczę Ci siły w siebie, serio.

W moich oczach jesteś wielki. Mówisz, ze bez terapii nie da sie obyć?
Monia, co to za klinika?? Możesz mi podać namiary?
-
Mariusz87sk
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 217
- Rejestracja: 7 maja 2013, o 21:58
12 lipca 2013, o 19:01
Najpierw wybierz sie do psychiatry bo moze byc tak ze przepisze Ci jakis lajtowy antydepresant i po 3 tyg zapomnisz co to jest depresja...ja przynajmnie mam tak po swoim na poczatku jak bralem troche mnie zamuli ale pozniej jak bym sie nawciagal, checi do zycia do dzialania itd. a terapia tez jest spoko, duzo mozna dzieki niej zroumiec...ale podstawowa rzecz to trzeba tez samemu pracowac nad soba i wszystko bedzie dobrze.
-
Monia
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 10 lipca 2013, o 12:25
15 lipca 2013, o 14:12
o ile się nie mylę, klinika nazywała się inventiva w Tuszynie pod Łodzią.
-
agata armata
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 10 lipca 2013, o 12:16
18 lipca 2013, o 12:23
Monia pisze:o ile się nie mylę, klinika nazywała się inventiva w Tuszynie pod Łodzią.
Dziękuję.
-
Monia
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 10 lipca 2013, o 12:25
27 sierpnia 2013, o 11:28
Przypomniałam sobie wczoraj o tobie i obiecałam że zaraz napiszę. Co słychać? Dajesz sobie radę? Jak przeczytasz mój komentarz to daj znać tutaj albo w prywatnej wiadomości.
-
agata armata
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 10 lipca 2013, o 12:16
4 września 2013, o 07:42
Jakoś leci

Dziękuję za zainteresowanie. Jestem po konsultacji w Inventivie. Tak, zdecydowałam się na tę klinikę o której mi pisałaś. Niedługo zaczynam leczenie. Powiem ci, że ulżyło mi, pokładam duże nadzieje w tym leczeniu.
-
Ewcia
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 173
- Rejestracja: 19 stycznia 2011, o 11:09
4 września 2013, o 12:44
Ale będziesz się leczyć terapeutycznie tylko czy lekami również? Ja miałam depresję mocną, bardzo mi leki pomogły w wyjściu z tego. W nerwicach leki tak nie pomagają ale w depresjach predzej.