Czy wy też urządzacie sobie "milczące okresy" dla obserwacji swojego wewnętrznego ja?
U mnie wygląda to prosto i zwięźle, jeśli tylko mam możliwość na dłuższy czas być sam, wtedy zajmuje się jakimiś zajęciami, lecz nie gwiżdżę, nie wzdycham zbytnio, staram się usta mieć rozluźnione, lecz zamknięte.Wpatruje się wtedy albo w to, co robię lub jeśli akurat mam przerwę czy coś jem wtedy uruchamia się moja natura wewnętrzna, która idzie swoim życiem.
Według mnie najważniejsze, żeby dostrzec swoje myśli i jakoś wprowadzić umysł we względne skupienie, potrzeba być świadomym swojego milczenia, czyli obserwować co się dzieje, kiedy wstrzymamy naszą naturalną potrzebę komunikacji, aby zwrócić się ku sobie i swoim myślom.
Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że dzięki tym praktykom, moje myśli płyną jakby "wolniej", a kiedy mówię, to czuje to co mówię bardziej, z jednoczesną lepszą kontrolą nad tym co chcę powiedzieć, czyli, mniejsze takie "no ten tego...", "yy...".Jednocześnie liczę na jakieś olśnienie mniejsze lub większe w moim myśleniu lub swoim podejściu do spraw, ponieważ sądzę, że zmiany, które pożądamy lub cele, które sobie wyznaczamy, osiągamy przez dyskomfort.A powiem Wam, że milczeć i wsłuchiwać się przez dłuższe okresy w ciąu dnia trochę męczy xd
Może jestem nienormalny, ale chciałem się podzielić tą techniką, ponieważ nie znam nikogo, kto by takie rzeczy robił xD
Jeśli stosujecie jakieś podobne techniki to chętnie czytne :]
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Inspiracja milczeniem.
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1543
- Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08
A tutaj taki cytat, który może lepiej wytłumaczy to, co mam na myśli ;]
"Głębokie spotkanie ze sobą w ciszy prowadzi zarazem do:
-lepszego dostrzeżenia możliwości, odkrycia swoich najgłębszych pragnień oraz większej odwagi do tego, żeby marzyć
-nieuchronnego spotkania się ze swoimi osobistymi demonami:z lękiem, niemocą i bezradnością.
Dopiero wtedy możemy świadomie wybrać między światłością a ciemnością"
"Głębokie spotkanie ze sobą w ciszy prowadzi zarazem do:
-lepszego dostrzeżenia możliwości, odkrycia swoich najgłębszych pragnień oraz większej odwagi do tego, żeby marzyć
-nieuchronnego spotkania się ze swoimi osobistymi demonami:z lękiem, niemocą i bezradnością.
Dopiero wtedy możemy świadomie wybrać między światłością a ciemnością"