Rany, ile osób na to cierpi. A ile cerpi albo cirpialo tylko o tym nie mówi. To musi być efekt stereotypu o byciu homo i tej nagonki na lgbt. Oby ludzie się opametali i zrozumieli ze odmienna orientacja jest „naturalna”. I o ile pedfllia jest zaburzeniem które trzeba leczyć to homoseksualizm już nie i trzeba go zaakcepwac.
Ja po jednym twoim poście widzę ze jesteś hetero. Mi pomogło zrozumienie czym jest homoseksualizm, od takiej biologicznej strony. Jak się okazuje to trochę co innego niż kreują media. Może to nie pozwala ci uwolnić się od tego natretu? Tak jak ból głowy nie oznacza ze masz guza mózgu tak to ze coś ci się pomyśli ze jesteś gejem‍♀️

Hej

Na 100 % jesteś heteroseksualny. To, że doszedłeś do homoseksualnego filmu to mnie nie dziwi, bo sam akt seksualny jest w stanie nas podniecić, a po za tym jest to tylko film. Który jest tak nakrecany i tak ma działać. Gdybyś włączył film ze zwierzętami też mógłbyś się podniecić czy dojść, bo np. skupiłbyś się na samym ruchu. Ja walczę z nerwica od roku dotyczy akurat czegoś innego, ale nie będę pisać bo jeszcze sobie to wkręcisz. Ale ja to się bałam, że będę w trakcie seksu myśleć o takich treściach żeby sprawdzić czy dojdę czy że włączę film z taka treścią i też będę się sprawdzać. O ile filmu nie włączyłam to jak wiemy jak się boimy, że dane myśli nam wejdą do głowy no to wchodzą pomimo, że nie chcemy. Ale starałam się ucinać i nie traktować tego jako sprawdzanie, bo to tylko nasilalo problem. Koniec końców olej temat. Nie analizuje każdego podniecenia, odczucia i nie.oceniaj się ani nie rób wyrzutów sumienia. To nasila nerwicę.

To jest uleczalne w 100%? Chciałbym samemu wygrać.

Nie napiszę nic odkrywczego, ale natręty dotyczące orientacji seksualnej będą się Was tak długo czepiać, dopóki nie odpuścicie w pełni tego tematu tj. nie puścicie kontroli. Zrozumcie, że te myśli będą się pojawiać, bo Wy się ich boicie i nie macie dążyć do tego, żeby one zniknęły. Macie dążyć do tego, czym one są, a są lękowe, nie są żadnym wyznacznikiem rzeczywistości i zostawić je w spokoju, odpuścić ich kontrolowanie, kontrolowanie reakcji. W głowie mogą się dziać rozmaite rzeczy, a w rzeczywistości nic a nic się nie dzieje.
Przestańcie się utożsamiać z własnym umysłem, prawdziwe ja, prawdziwe jestestwo to nie jest Wasz umysł, to jest coś poza. A to że macie takie a nie inne myśli to one nie świadczą o Was, nie definiują Was. Definiuje Was rzeczywistość, to co dzieje się teraz, to co robicie, czyny, które wykonujecie. Jak mniemam żaden z Was nie miał kontaktu fizycznego z osobą tej samej płci, tylko wszystkie scenariusze dzieją się w Waszych głowach.

Mogę podać identyczny przykład z innym natrętem, żeby pokazać, że to jest jeden i ten sam schemat i treść myśli nie ma znaczenia.
Hipochondryk. Panicznie boi się chorób. Zbadał się, wie ŚWIADOMIE, że jest zdrowy, ale umysł mu podpowiada - nie, jesteś chory. I dialog przebiega mniej więcej tak:
- o nie co to był za ból? Czy to rak? Może stwardnienie? Może jakiś tajemniczy wirus?
-nie... przecież się badałam, lekarze mówią że wszystko ok, to nerwica
-a co jeśli nie? Co jeśli jednak to jakaś choroba?
- no ale badałem się, nie jestem chory
- a co jeśli będę chory? Co jeśli zachoruje? Na coś poważnego i umrę?
- o boże przecież skąd mam wiedzieć czy zachoruję, może jestem zdrowy teraz ale co jeśli to się zmieni? Ja nie chcę zachorować, przecież ciało ludzkie z wiekiem pracuje gorzej, może nagle się coś zmieni i dostanę jakiejś choroby???!!

A teraz podstawcie sobie Wasz natręt odnośnie orientacji seksualnej i zobaczcie czy nie jest tak samo
Wy się tego boicie, ponieważ z jakiś powodów największą wartość jest Wasza seksualność, dlatego nerwica uczepiła się tego tematu

Ahha racja. Ogólnie nie myślę o tym na codzien bo studiuje zootechnike i nie mam na to czasu. Ale weekendy są trudne, analizy itd itd. mam to od miesiąca i chce się tego pozbyć i ch.
Czyli tak... Poddać się temu, powiedzieć sobie "jestem jaki jestem", czy nie rozmyślać nad niczym co może mi się źle skojarzyć z samym sobą "zrobię coś delikatnie i odrazu myśl ...pedal"

Ogólnie ten luz po weekendzie wygląda tak ... Z dnia na dzień jest lepiej i lepiej, sporo kontaktów z laskami (jestem jakby samcem Alfa) zawsze byłem Babim zwolennikiem i w tygodniu zarywam i staram się o względy. Ale w weekendy wraca

Generalnie to bardzo słabo się Ciebie czyta, bo jesteś "tak jakby samcem Alfa" i jednocześnie to co piszesz wywiera wrażenie "ten chłopak traktuje dziewczyny przedmiotowo, dla niego liczy się ilość a nie jakość" może jakbyś się skupił na jednej dziewczynie to prędzej byś odkrył swoją prawdziwą męskość, zamiast udowadniać sobie coś ciągłym podbijaniem to tu to tam, chociaż z drugiej strony jak piszesz, że masz 16 lat to może wszystko przed Tobą.

W jakim sensie przede mną? Że mogę być lewy jeszcze?
Nie traktuje dziewczyny jak zabawki!

Od zawsze dziewczyny mi się podobały , czyli chyba nie prawda?

Trochę źle to wyraziłem, od nie lecę po kolei jak jest tylko... Która się podoba na tej się skupiam. Nie zmieniam ich jak skarpetki nam swoje upodobania tak?
Poznaje je co chwilę, byłem tylko albo aż w 3 zawiązkach więc.

Po prostu jeśli mówiąc o kobietach używasz w każdym poście słowa dupeczki, laseczki, babi zwolennik to niesie ze sobą pewną informację o Tobie... Nie wiem z czego to wynika, że używasz właśnie takich słów, ale pewnie z racji wieku i może u kolegów podpatrzyłeś i tak to przylgnęło do Ciebie.

Wszystko przed Tobą nie oznacza, że jeszcze będziesz lewy, jak to napisałeś To też brzydko tak mówić o osobach homoseksualnych

Wystarczy, że przestaniesz się identyfikować ze swoimi myślami, że możesz być jednym z nich, bo to iluzja, którą być może zaczerpnąłeś z mediów lub ze środowiska, w którym się obracasz.

I jeżeli nie będę się z tym utożsamiał to szybko zniknie tak?

Jak nie będziesz się utożsamiał i jak nie będziesz pogardzał/bał się homoseksualizmu u innych osób, bo brak akceptacji wzmaga lęk. Wystarczy że będziesz obojętny.

PIOTRR7382 pisze: ↑

29 listopada 2021, o 16:12

I jeżeli nie będę się z tym utożsamiał to szybko zniknie tak?

Musisz przestać analizować i denerwować się.

No i luksus! Trzymajta się, ja wychodzę z tego świństwa zanim w to weszlem.