Witam wszystkich, przychodzę wiadomo z natręctwami, lecz dla mnie z mega skomplikowanymi, przez pewne dziwne sytuacje życiowe, które właśnie to komplikują… Ostatnio jak po wizycie u psycholog uświadomiłem sobie, że mam OCD od dzieciństwa to zaczęło mi się przypominać wiele dziwnych sytuacji, o których nie chciałbym właśnie pamiętać, a co jak wiadomo działa tylko odwrotnie. Ale przejdę do problemu, czy mam HOCD w 100 procentach czy istnieje jednak prawdopodobieństwo, ze przez sytuacje która opisze, ze jednak może nie tak do końca.
A wiec generalnie od dosłownie małego miałem jakieś dziwne wymysły z masturbacją i tak ogólnie byłem przez długi czas strasznie specyficzny. Pamietam, ze jak miałem nie wiem z 5 lat to zobaczyłem pierwszy raz jakiś film pornograficzny i jakoś się tak to bardzo szybko zaczęło, ze już w głowie miałem jakieś takie fantazje seksualne… I tak mi się ostatnio przypomniało, ze kiedyś mając nie wiem… z 6 lat (xd) zobaczyłem w grafice jakieś zdjęcie jakiś gejów i próbowałem się pod to jakoś masturbować, co mi obecnie w głowie tworzy obraz, ze jak już wtedy takie rzeczy robiłem to na bank jestem teraz gejem nie wiadomo w jakim stopniu. A być może to po prostu sam seks w sobie widoczny wydawał sie istotny, nie wiem. Później generalnie do wieku nie wiem z 8-9 lat coś takiego jakby nawet wydaje mi się, ze nie myślałem w taki sposob i pamietam, ze podobały mi się dziewczyny normalnie (spokojnie, teraz mam 22 lata i dalej mi się podobają xd). No i wracając do tematu
Właśnie w wieku nie wiem z 8-9 lat kolega 2 lata starszy zaczął mi pokazywać tez dużo jakiś pornograficznych rzeczy, aż pamietam sytuacje w której to nie jestem pewien czy mnie namówił czy nie do konca, ciężko mi powiedzieć, ale no wyszło takie zdarzenie (które po przypomnieniu mi sie jest bardzo dla mnie traumatyczne, mam to często przed oczami, strach i wstyd, ze to się wydarzyło), ale no on mnie masturbowal, a ja jego… próbował także mi włożyć przez chwile, no jak to pisze to złe sie czuje z tym bardzo, ale no niestety wydarzyło sie to. No i ostatnio to jest mój temat przewodni w głowie od nie wiem 3 miesiecy, kiedy to z dziewczyna ktorej jeszcze długo jakoś nie znalem,ale w której byłem zakochany coś tam między nami sie działo no i jak ona zaczęła mi tam próbować tez coś działać to ja i moje straszne kompleksy z moim penisem tak sie zestresowaly, ze nie mógł dać rady się wyprostować… wiem, ze to generalnie nic strasznego, inni znajomi mieli to samo, ale wiadomo jak to w głowie nerwicowa… po czasie i stresie związanym z rozstaniem z ta dziewczyna, zaczęły mi sie pojawiać znowu myśli, ze jestem na bank takim juz gejem, ze masakra. No i dodam do tego, ze mnie tez łatwo zmanipulować dosyć do tej sytuacji z tym " kolega”, który to najprawdopodniej to samo innemu tez pokazywał, a czy to robił to nie wiem, ale wiem ze znajomy opowiadał ze tez mu pokazywał takie rzeczy.
Ale wracając do sytuacji z dzieciństwa. Przez jakiś czas później miałem jakieś dziwne fantazje mezczyznami, jakieś takie wyobrażenia dziwne. Nie wiem przez jaki czas, ale no generalnie no później juz nigdy w swoim życiu aż do teraz nie zrobiłem nic takiego, co miało miejsce wtedy. Próbuje to usprawiedliwiać tym, Że jak miałem nie wiem z 5 lat to potrafiłem napluć na własnego ojca, palić papierosy z karteczek, widziałem jak ojciec później w kłótni bił mamę, złamał jej nos, ja tez ja biłem, bo stałem po jego stronie wtedy. Później właśnie w wieku tych nie wiem 8-9 lat paliłem papierosy, piłem takie wielkie energetyki, słuchałem patologicznego rapu. No generalnie bylem bardzo dziwny, ale duże ilości kłótni może powodowały u mniem jakieś takie zachowania, sam już nie wiem…
Ale lecąc dalej. No w tym czasie zawsze mi się jakaś dziewczyna podobała i ogólnie tak z czasem po tej sytuacji to ja nawet nie myslalem o tym, żeby mi sie jakie chłopak podobał albo żebym chciał coś takiego zrobić. No kompletnie zero takich mysli i prób racjonalizowania, przy jakiś takich filmach itd to zawsze były później juz dziewczyny i nie myślałem czy aby napewno. Ale w między czasie przychodził do mnie mój brat, który nie mieszkał ze mną i z tego co wiem to tez ma OCD i Nie wiem czy to był jakiś jego rytual czy co, ale powtarzał mi co chwile, ze jestem gejem, a jak był jakiś temat ogólnie o dziewczynach to zawsze to wyśmiewał, ze jestem z taka jedna i to tez we mnie wzbudziło takie problemy późniejsze z rozmowa z dziewczynami czasami, bo miałem z tylu głowy, ze może ktoś to widzi i ze sie będą śmiać, ze próbuje zagadać do dziewczyny i tak zawsze wstydziłem sie przy bracie powiedzieć, ze jakaś dziewczyna mi sie podoba itd. Chyba właśnie musiałem chować w sobie czasami swoje zainteresowanie do dziewczyn ze względu na strach przed wyśmiewaniem ze strony brata i tez znajomych (często sie śmiano ze mnie). Ale no gdzieś tam na przestrzeni tego życia do teraz to byłem zakochany nie raz i odziwo zawsze w dziewczynie. W chłopaku jakimś tak nigdy realnie nie spojrzałem na żadnego tak, żebym chciał sie zakochać czy coś.
Generalnie moje życie seksualne jest słabe, ale no raz sie nie udało podołać coś wiecej, co nie znaczy ze byłem jakiś bierny w tym wszystkim. No i dwa razy z innymi sie udało coś zdziałać. W tym czasie wiadomo, ze filtrowalem z jakimiś dziewczynami, jakieś pocałunki itd.
A no i jak to wyglada obecnie. Miałem już od jakiegoś czasu mysli o tym homo, ale no naprawdę ignorowałem je, a jak sie zakochałem w dziewczynie to już w ogóle nie miały one dla mnie znaczenia. Ale z czasem przyszedł duży stres, praca itd i jeszcze bardziej sie znerwicowałem. Zacząłem myśleć o tym czy jestem gejem, sprawdzać filmy pornograficzne gejowskie, czy mi nie stanie przypadkiem ( robiłem to z duża dozą lęku, nie przyjemnoscia). Gdzieś tam zrozumiałem, ze to sprawdzanie to kompulsja i nic nie da. Potem nagle wyskoczył ki jakiś tik tok gejowski i tak jak mi sie pokazał to poczułem jakieś takie dziwne uczucie w kroczu jakby chciał mi stanąć, ale poczułem w tym takie jakby ukucie i lek w tym samym momencie, nie była to próba takiej normalnej erekcji tylko jakaś taka nie wiem lekowa. No i w sumie to zacząłem sprawdzać czy on stanal czy nie (nie stanął xd).No i to tylko nakręciło spirale tego wszystkiego. Przy towarzystwie mężczyzn sprawdzałem czy mi napewno nie chce stanąć, zacząłem bać sie towarzystwa męskiego trochę, miałem jakieś wymysły, ze jak spojrzałem na jakiegoś mężczyznę to w głowie pojawiały mi sie już takie sceny gejowskie z nim. Doszło do tego, ze nagle zaczęło mi sie wydawać, ze strasznie gejowsko sie zachowuje,nie jak taki hetero… w szatni na siłowni bałem sie spojrzeć na innych, bo myślałem, ze jak spojrzę to pewnie mi sie to spodoba i teraz to w ogóle już koniec.
No i przechodząc do sedna. Jakbyście ocenili moja sytuacje? Wiem, ze to co sie wydarzyło może wskazywać na biseksualizm, homoseksualizm sam nie wiem?? Naprawdę czuje, ze to co sie wydarzyło nie definiuje mnie i mojej orientacji. Czuje pociąg do kobiet od zawsze. Wiem, ze po tej sytuacji, która no nie wydarzyła sie w normalnym wieku, ze to nie jest coś co bym chciał powtórzyć i przed tym wjazdem na głowę z tym, szukałem normalnie dziewczyny bez jakiś takich myśli o homo itd. Ale w głowie mi sie pojawiają inne myśli wiadomo i kłótnia z nimi wiadomo, ze bez sensu i tylko mnie bardziej nakręca na wiadomo co. Z góry dziękuje czytającym za ocenienie sytuacji z innej perspektywy.

Przyjacielu mam to samo i takie same sytuacje w dzieciństwie,długo mnie męczyły ale dużo ludzi w dzieciństwie eksperymentuje z kolegami. Też przez to mi się wkręciło hocd. Zmień nastawienie do tych sytuacji pracuj nad całym mechanizmem a nie wspomnieniami i pojedynczymi myslami

A najśmieszniejsze w moim przypadku jest to że.mam narzeczona która bardzo kocham a Itak myśli i wątpliwości mnie atakują ale.jest.juz.znacznie lepiej teraz już przeszłość mnie nie terroryzuje tylko czasem wskakuje lęk jak widzę jakiegoś chłopaka