czesc,
przez cztery miesiace meczylo mnie to cholerne rocd, ciagle analizowanie, pytania sama siebie o cos, upewnianie sie w myslach, szukanie potwierdzen itd
na samym poczatku nerwicy, przy wchodzeniu w rocd mialam epizod ciaglego analizowanie czy aby na pewno z moja orientacja jest w porzadku wszystko.
szybko o tych pytaniach w myslach zapomnialam, bo rocd chyba bylo silniejsze.
siedzac tutaj cale dnie (jestem juz od forum raczej uzalezniona, wchodze po 20 razy) caly czas czytajac cos napotykal mnie temat hocd, az w koncu tego gowna sie wystraszylam, chociaz znalam schemat nie ustapilo i mecze sie z tym od czterech dni. pytanie sama siebie typu-chcialabym zrobic cos z dziewczyna? umialabym pokochac dziewczyne?
oczywiscie moje odpowiedzi sa, ze nie, ale wlasnie co chwile przychodzi jakies kolejne ale.
przed nerwica nie mialam zadnych epizodow wskazujacych na to, ze z moja orientacja moze byc cos nie tak, zadnych podniecen, kompletnie niczego, ale za ch**a(przepraszam) nie potrafie tego pojac.
i tu moje pytanie,
czy orientacja moze sie zmienic w ciagu zycia? (zakladam, ze nie bo ktos juz to wspominal, ale czytalam rozne wypowiedzi)

Nie, nie może się zmienić o ile nie bierzesz narkotyków ani nie pijesz w nadmiarze alkoholu (ale i by z tego drugiego mieć problemy, jesteś za młoda - często dotyczy to osób po 40-50 roku życia)