Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

hey hey

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Wioleta82
Nowy Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 3 kwietnia 2024, o 10:50

3 kwietnia 2024, o 11:12

Hey
Mam 42 lata i z lękiem zmagam się od 18 roku życia. Zaczęło się od matury potem na studiach nie wychodziłam z domu, nie chodziłam na zajęcia ale jakoś zdawałam. Po czwartym roku powiedziałam dosyć i wyjechałam do USA. Tam nagle lęki i ataki paniki się skończyły na jakieś 3 lata. Potem wróciły ale były rzadkie. Wrociłam do Polski po 7 latach bo brat był bardzo chory i zmarł 6 godzin po moim przyjeździe. Ja nie mogłam się tutaj odnaleźć i popadłam w depresje i leżałam w szpitalu 3 miesiące. Lekarze stwierdzili u mnie chorobę dwubiegunową. Byłam na silnych lekach przez 8 lat. Wpadłam też w imprezowanie i kokainę. W roku 2022 postanowiłam zmienic swoj zycie i zaczełam treningi i zaczeło sie zmieniać trochę moje życie. Jak byłam na lekach to nie miałam lęków.
W zeszłym roku zmarł mój psychiatra i znalazałam nowego. Ten powiedział, że biorę za silne leki niepotrzebnie. Zaczełam je odstawiać i w pół roku odstawiłam wszystkie oprócz nasennych (zolpidem). Czułam się bardzo dobrze, aż za dobrze. I w styczniu sama odstawiłam zolpidem i się zaczął cały koszmar. Lęk był tak mocny, że siedzialam i się trzęsłam całe dnie. Lekarz mówił, że to zespół odstawienny. Potem to najgorsze przeszło ale mam nadal silny lęk. Ataki paniki takie, że nawet nie wiem jak to opisać. Takie nie do wytrzymania. Ostatni był, że Bóg mną zawładnie i skarze mnie na lęk do końca życia. Tak się telepałam, że rodzice byli przerażeni. Nie chodzę do pracy. Chcę jechac do ośrodka gdzieś na terapię. Chodzę do psychologa ale nie wiem czy to wystarczy. :( jestem załamana
ODPOWIEDZ