Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Hej ,wesprzecie matkę "wariatkę "

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Olomik1118
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 22 listopada 2022, o 21:14

22 listopada 2022, o 22:00

Hej
Jestem matka "wariatka "mam ok 40 i dwoje dzieci 11,5 lat ,zmagam się z nerwica lekowa od 21 rz ,leki zaczęłam brać ok 3 lat temu ,antydepresanty gdyż w końcu porządnie trafiłam do psychologa na terapię oraz pod opiekę do dzis psychiatry bo wg specow to tez depresja .Wyciszyły się stany lekowe (bo na początku nawet bałam się wyjść z psem )ale miewam doły, dni gdy nie mam siły wstać z łóżka, dzieci trzymają mnie przy życiu, muszę im zrobić jeść, ogarnąć dom ,iść do pracy ale robię to na resztce baterii.Uchodze za osobę bardzo odpowiedzialna, sumienna wręcz pedantyczna (dom jak muzeum ),ze ogarniam dzieci, jestem silna ,stanowcza i te wszystkie piękne słowa które nijak się mają z tym co ja czuje .Miewam złe noce ,te kiedy się budzę o 3 jak w zegarku lub nakręcona burza myśli nie mogę usnąć, wtedy szukałam na you tube muzyki relaksacyjnej i znalazłam ten kanał, nigdy nie usłyszałam tylu mądrych wskazówek co tu ,otworzyło mi to oczy na problem i bardzo pomagają porady ,bardzo .Moim problemem który powoduje napięcie jest ,tak myślę...pęd, perfekcjonizm chodzi o dom ,porządek, ład, nie umiem olać, jestem napięta gdy jest bałagan, nie latam z dezynfekiem itd ale mam rytuał, pralka ,kurze ,odkurzanie i tak w każdy wolny dzień a pracuje na 12 czyli co drugi?złapałam się na tym ,że do dzieci nie przychodzą znajomi a właściwie do mnie też nie ...bo jestem albo zmęczona, albo goście będą siedzieć do późna a też będę zmęczona bo kładę się ok 21,22.Wtedy jestem rozdrażniona, nie biorę tak udziału w dyskusji bo mam dosyć i bym najlepiej uciekła w cichy kat dlatego wolę wyjść i po prostu wrócić ze spotkania niż zapraszać do siebie. To robiło się chore ,dzieci chciały zwierzątko...ok z dwa lata byl temat piesek .Miałam dluuugo i maz też i wiemy czym to pachnie ale...dzieci..dla nich wszystko ,kocham na maxa ...I stało się, wybrałam małego psiaka .Pojechali go odebrać....no i się zaczęło...stało się "co ja zrobiłam?,nie cofnę decyzji " od dawna nie miałam takich objawów!wyostrzony węch, lek ,obawy ,burza myśli..co teraz..jak ja rano gdy w chaosie szykuje się do pracy, i do szkoły i przedszkola cała w nerwach biegam ,ogarniam ,szklaneczka ostatnia by była schowana, okruchy ze stołu ogarnięte, śniadanko do szkoły zrobione ,pralka załadowana by babcia która zajrzy wstawiła no bo góra brudów już w koszu a tu pies do tego. Weszli z psem ...który mega śmierdział sikutami to go do wanny ,odrzut miałam w tych objawach na maxa ,dzieci i maz rozklejone na sam widok szczeniaczka a ja bym zamknęła drzwi i cofnęła się do momentu gdy wykonałam tel po tego psa.W domu maty ,siki ,syf ,ja objawy bo nie mogę sprzątnąć porządnie. Wyszłam do pracy ,nie było mnie 12g no to tęskniłam za tym psem ,weszlam to wszyscy w pogotowiu bym miała pomoc, syn się bardzo stara i maz .Piszę to bo akurat zaczynam mieć objawy na sama myśl, ja bym mogła psa oddać na prawdę , ale znienawidzą mnie wszyscy a i ja chyba poczuje porażkę jak kiedyś gdy przy objawach wracałam do domu a tam było tylko gorzej .Nie umiem olać dbania przesadnego o czystość, o ład, byłam nieszczęśliwa ,sama w czystym domu umęczona sprzątaniem, pies miał wprowadzić życie do domu i trochę bym wyluzowala ,póki co jestem napięta na wieczór i zamykam się od wszystkiego w pokoju w moim azylu i ciszy bez bodzcow i nie wiem w sumie co dalej .
heniewski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 5 października 2022, o 22:11

23 listopada 2022, o 12:38

sprawdź trop pod tytułem "osobowość anankastyczna"
ODPOWIEDZ