Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Hej

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
blanco
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 65
Rejestracja: 10 listopada 2015, o 15:46

10 listopada 2015, o 17:13

Mam na imię Magda, cierpie na zaburzenia lękowe/nerwice od ok. 4 lat, zaczęło się od bezsennej nocy z szalonym biciem serca, wymiotów, biegunek i braku wiary że to tylko nerwica. Nie mogłam spać bo serce tak mocno biło że ciągle je słyszałam i ciągle miałam wrażenie że zaraz umrę na zawał serca. Później do tego doszły ataki paniki, miałam ich ze 3 dziennie. Szczególnie przed jakimiś stresującymi wydarzeniami. Często było też tak że bardzo źle się czułam na zajęciach i musiałam z nich wychodzić. Nie chciałam brać leków ale po tym jak odczuwałam lęki notorycznie przez miesiąc czasu po prostu musiałam. Pomogły choć nie rozwiązały moich problemów. Uczęszczałam też na terapię, ale nie potrafiłam się na niej dobrze otworzyć, wstydziłam się tego że mam zaburzenia lękowe, wstydziłam się swoich reakcji lękowych na prawie że wszystko. Dopiero teraz zaczynam się otwierać, powolutku przestaje się wstydzić swojego zaburzenia. Chciałam napisać że bardzo mi pomogły nagrania administratorów na youtubie.
Moja sytuacja jest taka ze pomimo slinych lęków skończyłam studia - i to nawet dwa kierunki, szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia jak ja to zrobiłam mając tak silne lęki. Jak miałam egzamin pisemny to moja ręka była tak mokra od potu że ledwo co trzymałam dlugopis. Jestem dwa lata po studiach. Pracowałam w swoim zawodzie ale to był mobbing, wyśmiewanie się ze mnie, krzyczenie na mnie, podnoszenie głosu. I to za śmieszne pieniądze. Zrezygnowałam i odeszłam. I chyba nabawiłam się przez to fobii pracy. Bo za kazdym razem jak wykonywalam swoje obowiazki to narastal we mnie lęk. To byl strach ze ktos znowu bedzie na mnie krzyczec, ze cos zrobie zle.
Obecnie nie pracuje od dwóch miesięcy. Bardzo boje się podjąć nowej pracy, ba nawet panicznie się boję podjąć nowej pracy. A bardzo bym chciała pracować i jest to dla mnie istotne. Mam także bardzo silne lęki przed rozmowami o pracę, w związku z tym że bardzo się na nich stresowałam i mój umysł zapamiętał to jako zagrożenie dla mnie i przed każdą rozmową mam stresy, płacze i lęki.
Wczoraj się przełamałam, i poszłam na rozmowę o pracę, stresowałam się ale byłam z siebie mega dumna że się przełamałam. Że lęk nie wygrał, pomimo tego że był ogromny. Po tej rozmowie mówiłam do siebie w myślach: "Widzisz nie było się czego bać, jestem z Ciebie bardzo dumna ze poszlas na ta rozmowe". I miałam łzy w oczach. Ogólnie mój problem polega na tym że traktuje lęki jako słabość, boje się że nigdy z tego nie wyjdę (w sensie z nerwicy) i że ciągle bede odczuwac stres. Gdy zaczynam czuć lęk moje myśli to: "O Boże nerwica znowu wraca tylko nie to". Często po sytuacjach w których się mega denerwowałam,dodatkowo dołowałam siebie, że jestem beznadziejna, ze jak ja moglam sie tak zdenerwować itp. Nie dość że miałam silne lęki to na dodatek byłam sama dla siebie wrogiem i najgorszym krytykiem. Powoli staram się to zmieniać, choć łatwo nie jest.
Bardzo dziękuje jeśli ktoś to przeczytał i będzie chciał ze mną porozmawiać. Pozdrawiam :)

-- 10 listopada 2015, o 17:13 --
Mogę jeszcze nadmienić ze jestem córka alkoholika ktory po alkoholu jest bardzo agresywny, nie wiem jakim cudem ale dalej zyje pomimo tego ze pije codziennie piwo i wódkę. Moj ojciec jest juz w takim stadium choroby alkoholowej ze dosłownie cuchnie. Ojciec po alkoholu jak bylam mała znecal sie nade mna psychicznie a czasem i fizycznie, np. bil mnie poduszka i zmuszal do wyjscia do szkoly pomimo zapalenia pluc. Krzyczal na mnie i bluznil. Czesto grozil ze mnie i moja mame pozabija. Co wiecej moje problemy to: brak wiary w siebie, brak poczucia wartosci, perfekcjonizm, nie mowie o swoich uczuciach, ukrywam je przed innymi, tak samo jest z lękiem, uwazam ze jest to slabosc i ze nie powinnam go w ogole czuc.
Boze jak dobrze ze napisalam to co napisalam, jest mi od razu lepiej choc mam lzy w oczach bo cierpie dalej.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

10 listopada 2015, o 18:41

Blanco a na jaka terapię chodziłaś?

Ja byłam na terapii dla współuzależnionych bo były mąż pił i muszę Ci powiedzieć że dobrze tam mi sie pracowało
nad lękami. To właśnie terapeutka tam wyleczyła mnie z ataków paniki np. za co jestem jej bardzo wdzięczna.
Nie ma sie co wstydzić tego, każdy człowiek zareagowałby lękowo w tak trudnej sytuacji jaką opisałaś z ojcem.
Myślę że terapia jednak by się przydała i pomogła Ci wyjść z roli ofiary emocjonalnej bo odniosłam wrażenie że w pracy
wpadłaś w podobny schemat jak wyrobił w Tobie ojciec.
A on niestety słabym nauczycielem życia był i patentu na radzenie sobie w życiu nie posiada...
Ogólnie słaby zawodnik z niego...

Poza tym dobrze sobie radzisz, jestem pełna podziwu ile osiągnęłaś.
Jestem pewna że niedługo znajdziesz nową pracę i trzymam kciuki żeby była fajna i miła atmosfera bo to bardzo ważne :friend:
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

10 listopada 2015, o 18:57

Jesteś bardzo dzielna i wytrwała. Na pewno sobie poradzisz bo całym dotychczasowym życiem udowadniasz, że nie ma dla Ciebie przeszkód nie do pokonania. Niestety - w pracy, zwłaszcza tuż po studiach, bardzo łatwo trafić na takich Januszy biznesu albo Sebixów motywacji. Brak kultury i poszanowania pracownika jest w Polsce dosyć dużym problemem. Ale wiesz - na tej czy tamtej pracy świat się nie kończy. Na pewno znajdziesz taką, w której poczujesz się doceniana. Jesteś ambitna i zdolna, dasz radę.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
blanco
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 65
Rejestracja: 10 listopada 2015, o 15:46

10 listopada 2015, o 20:41

Bardzo dziękuje wam za tak motywujące i pozytywne słowa az mam zły w oczach ze wzruszenia bo wierzycie we mnie bardziej niz ja wierze w siebie :D
Nie wiem co to była za terapia, w kazdym badz razie byla to terapia z NFZ, chodziłam dwa lata, i ciezko mi bylo mowic o swoich lękach, a jak mówiłam to ryczałam. Nie potrafiłam porozumieć się z moja terapeutka, ona twierdziła ze moje lęki, i bezsenne noce sa normalne. A ja jej mowilam ze strasznie przez nie cierpie. I jakos tak chyba nie potrafila ze mna pracowac. Teraz czekam na kolejna terapie, mam ja miec z psychoterapeuta ktory specjalizuje sie w zaburzeniach lękowych. Dziekuje jeszcze raz za tak mile slowa :)

I tak to prawda ze w pracy wpadam w podobne relacje jak z moim ojcem, w ogole mam wrazenie ze boje sie swoich szefow.

U mnie było tak że do 21 roku zycia praktycznie nie czulam zadnego stresu, dopiero po tych atakach paniki, walącego serca zaczęłam mieć problemy z lękiem. Zaczęłam bać się samego lęku, miałam również wrażenie że umieram na zawał. Ale nikt mi nie wytłumaczył ze to co sie ze mna dzieje to nic strasznego, byłam z tym lękiem sama, chodziłam po lekarzach oni robili mi badania i heja. Nic nie tłumaczyli. Zaluje ze wczesniej nie trafilam na ta strone, bo ona mi naprawde bardzo pomogla a trafilam na nia jakies dwa tygodnie temu dopiero.

-- 10 listopada 2015, o 20:41 --
Przed pracą miałam obawy że w pracy dostanę ataku paniki, starałam się relaksować na siłe, to nie miało sensu, bo objawy jak byly tak byly, teraz wiem ze zle do nich podchodziłam, ze staralam sie ich unikac zamiast stawic im czola w SLUSZNY sposob, czesto mialam tez takie mysli ze jak ktos zobaczy ze sie tak mocno stresuje to mnie wysmieje, teraz staram sie zmieniac swoje myslenie o tym wszystkim, dzieki wlasnie tej stronce, szkoda ze wczesniej na nia nie trafilam
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

10 listopada 2015, o 22:08

A wiec to ten nasz klasyczny ulubiony lęk przed lękiem:)
My to wszyscy tu przerabiamy'lismy i fajnie że rafiłąś na forum.
A nagranie czy artykuł o atakach paniki na forum udało Ci sie odnaleźć?:)

Nie bój sie tych ataków, bo to może nieprzyjemna reakcja ale tak sobie czasem organizm radzi z napięciem
a sam sobie organizm nie zaszkodzi:)
Ja też miałam problem ataki paniki - praca.
Te ataki i lęk przed nimi przeszły mi dosyć szybko jak zrozumiałam że ani sam atak nie niesie za soba żadnych
konsekwencji zdrowotnych ani fakt że go dostane, nawet w pracy właściwie nie będzie żadną tragedią życiową.
Firma też raczej przez to nie upadnie że Marianna miała atak.

Natomiast co do płakania na terapii to Ciędo tego szczerze zachęcam bo własnie też po to terapia jest:)
Ja pierwsze wizyty przepłakałam całe, terapeutka mówiła że jak mam potrzebe płakać to żebym płakała
nawet całe spotkanie, widocznie jest mi to potrzebne.
Tak wiec płakałam już na korytarzu przed terapią, na terapii chyba ze 100 razy.
Ale to mi bardzo pomogło i wierz mi że każdy terapeuta to zrozumie.
Zreszta po to mają w gabinecie pudełko z chusteczkami ;)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

10 listopada 2015, o 22:09

5 nagranie jest o atakach
sezon-ii.html

:)
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
blanco
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 65
Rejestracja: 10 listopada 2015, o 15:46

10 listopada 2015, o 22:32

Tak nagranie juz cale przesłuchane :D
Ogólnie moj umysl podsuwa mi mase myśli lękowych, typu co będzie jak mi wróci nerwica a mi tak zależy na tej pracy itp.
Oj duzo tych mysli bylo, jest i pewnie będzie :)
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

11 listopada 2015, o 06:49

Nic nie będzie. Musisz nauczyć się reagować spokojem. Pewnie, że zawsze może coś Cię zaskoczyć/przestraszyć, ale musisz dążyć do stanu wyje...nia na wyszystko level master. Od myśli się nie umiera, mogą sobie przychodzić.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
blanco
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 65
Rejestracja: 10 listopada 2015, o 15:46

11 listopada 2015, o 16:31

Wiem, jeszcze duzo pracy nade mna i przede mna :) zawsze bylam osoba ktora przejmowala sie wszystkim, czas wyluzowac

-- 11 listopada 2015, o 16:30 --
zaczynam juz rozumiec skad mam takie lęki przed podjęciem pracy, pamiętam jak w poczatkach choroby poszlam na inwentaryzacje na noc i tak sie cholernie zle czulam przez lęki że musialam sie zwolnic, i chyba podswiadomie boje sie tego ze to sie powtorzy bo zalezy mi strasznie na pracy i na tym aby sie rozwijac zawodowo, plus dochodzi do tego lęk przed lękiem w pracy i lęk przed mobbingiem i zlym traktowaniem ahhh te lęki moje kochane uwielbiam jak sie razem połączą w mieszankę wybuchową :D
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

12 listopada 2015, o 13:11

Prowadź ze sobą uspokajające dialogi wewnętrzne, nie bierz wszystkiego do siebie i dystansuj się od złych myśli. Wszystkiego się nauczysz :)
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
blanco
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 65
Rejestracja: 10 listopada 2015, o 15:46

13 listopada 2015, o 16:05

Wlasnie teraz czuje lęki, i mowie do siebie w myslach to nic zlego czuc lek, wszystko jest ok, robilam jakis test do pracy jako ksiegowa online, czuje sie roztrzesiona
ODPOWIEDZ