Witajcie! Jestem u nowy. Leczę się u psychologa od ponad roku. Cierpię na depresję. Ale w jej łagodnej formie, bo jakoś funkcjonuję. Jest dużo powodów, które tę depresję wywołały. Czuję się jakbym pływał w kosmosie w stanie nieważkości i nie miał się czego zaczepić i złapać. Złapać jakiś cel i sens. Psycholog poradził mi, że dobrze byłoby, abym niezależnie od wizyt terapeutycznych miał grupę ludzi, z którymi mógłbym się wygadać i posłuchać ich historii. Czyli grupa wsparcia. Więc proszę, czy nie znaleźli by się tutaj chętni do spotkania gdzieś w Warszawie, aby pogadać. Chociaż raz na początek. Dobrzy byłoby zostać przyjaciółmi, ale czas pokaże.
Czekam na osoby myślące podobnie, jak ja.
Jacek