Jakie macie sprwadzone przez siebie sposoby aby przetrwać gorsze dni. Rozluźnić miesnie, zmniejszyc lęk?

Próbowałaś medytacji?

Niezbyt dobrze to mi wychodzilo, polecasz jakąś konkretną?

Medytacji nie da się nauczyć w pare dni lub tydzień.. na to potrzeba czasu ale przynosi znakomite efekty, rozluźnia i regeneruje mózg, przywraca tam homeostazę. Trzeba to po prostu non stop ćwiczyć, jeżeli chcesz poznać to od podstaw to polecam książkę 28 dni do szczęścia - bardzo przyjemnie wyjaśnione krok po kroku jak medytować wraz z technikami.

Na pewno zapoznam sie z tą ksiązką, dzięki

U mnie zazwyczaj próba rozluźnienia sie przynosi odwrotny skutek bo zaczynam się skupiac na tym jak sie czuję
i to bywa irytujace bo im bardziej próbuje się rozluźnic tym bardziej jestem spieta i zdenerwowana;)
Staram sie przeczekać, z akceptacją, cierpliwie i zaabsorbowac uwagę czyms innym, przywziemnym,
zwłaszcza jeśli chodzi o taki ogólny stan niepokoju czy lęk wolnopłynący bez specjalnej przyczyny.
Ale zazwyczaj doskonale wiem od czego mam pogorszenie i gorszy czas więc siadam i staram się
ta sprawę (realną) rozkminić, znaleźć inny punk widzenia i jakis bład w moich przekonaniach który
powoduje we mnie lęk.

Kretu pisze: polecam książkę 28 dni do szczęścia - bardzo przyjemnie wyjaśnione krok po kroku jak medytować wraz z technikami.

Fajna ta książka, w końcu coś zrozumiałam z tej medytacji, jednak na necie dostępny jest tylko pierwszy rozdział, więc zatrzymałam się póki co na wskazówkach z pierwszego tygodnia Zamówiłam już i czekam, aż przyjdzie aby przejść do kolejnych stopni wtajemniczenia medytuję przed snem i ostatnio zapamiętuję swoje sny, a nie zdarzało mi się to od niepamietnych czasów...
Trochę jednak mam problem z systematycznością

-- 17 lutego 2017, o 20:39 --

Kretu pisze: polecam książkę 28 dni do szczęścia - bardzo przyjemnie wyjaśnione krok po kroku jak medytować wraz z technikami.

Fajna ta książka, w końcu coś zrozumiałam z tej medytacji, jednak na necie dostępny jest tylko pierwszy rozdział, więc zatrzymałam się póki co na wskazówkach z pierwszego tygodnia Zamówiłam już i czekam, aż przyjdzie aby przejść do kolejnych stopni wtajemniczenia medytuję przed snem i ostatnio zapamiętuję swoje sny, a nie zdarzało mi się to od niepamietnych czasów...
Trochę jednak mam problem z systematycznością

Mnie relaksuje oglądanie głupich filmów na YouTube, picie piwa i pływanie. Oczywiście nie wszystko jednocześnie:;) Jak mam dni gdzie lęki i niepokoje są nasilone to nic mnie nie relaksuje. Po prostu jest w człowieku takie napięcie, ze nic nie pomaga, chyba, ze jakiś silny lek uspokajający z grupy benzo, ale te ograniczam do ekstremalnych sytuacji.