Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

"Gorsze dni "

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
MaciekMacku
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 97
Rejestracja: 4 października 2015, o 15:22

5 lutego 2016, o 09:48

Ostatnimi czasy mam gorszy okres i za każdym razem gdy mam duży lęk itp.. To czytam posty odburzonych i często sie przewija stwierdzenie że "gorsze dni się zdarzają" tzn.. że jak wyjdę z tego być może kiedyś o ile się w ogóle da to ni z gruchy ni z pietruchy będzie mnie ogarniać paniczny lęk albo jakieś mega natręty? Co jest rozumiane przez to stwierdzenie? Bo ja bym chciał się wyzbyć lęku wolnoplynacego, natretnych myśli, impulsów itp. całkowicie.. Osoba z nerwicą zawsze będzie mieć objawy?


Nie bój się lęku ...

"Zacząłem mecz o szczęście grać bez żadnych oczekiwań
I nagle się zorientowałem że wygrywam"

Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

5 lutego 2016, o 09:54

"Gorsze dni" zdarzają się w fazie odburzania, tzn. nasilone objawy, większa ilość natrętów itp. Jeśli wychodzisz z zaburzenia, to nie masz potem napadów lęku panicznego, bo nie jesteś w zaburzeniu i twój mózg olewa natręty. Po odburzeniu możesz mieć stres, problemy ale to tak jak każdy je ma i nie oznacza to powrotu do zaburzenia.
Odburzenie to zrozumienie, że te nasze lęki to tylko iluzja, jak z niej wyjdziemy to będziemy się tylko z tego śmiać.

Najważniejsze to przełamywać się i akceptować to że może być gorzej, każdy kolejny kryzys jest już tylko słabszy
Awatar użytkownika
ciekawy94
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 4 czerwca 2015, o 11:58

5 lutego 2016, o 10:54

Wiadomo, to potrzebne okresy, weź chłopie poczytaj moje wpisy. Kiedyś przeżywałem kryzysy, a teraz pochodzę do nich jako normalność. Odsyłam Cię do moich postów i tam Sobie poczytaj :) Yayatoure Ci napisał bardzo dobrze, dystans i akceptacja + cierpliwość daje sukces
Wykuty charakter przez lata żywym dłutem
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26
Awatar użytkownika
MaciekMacku
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 97
Rejestracja: 4 października 2015, o 15:22

5 lutego 2016, o 10:57

Dzięki panowie ;) kryzysie mialem sporo ale tak jak mówi yayatoure zawsze slabsze ;) teraz jakoś mnir bardziej targa, ale przejdę ten etap choćby czołgając się!!!!


Nie bój się lęku ...

"Zacząłem mecz o szczęście grać bez żadnych oczekiwań
I nagle się zorientowałem że wygrywam"

Awatar użytkownika
ciekawy94
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 4 czerwca 2015, o 11:58

5 lutego 2016, o 11:01

MaciekMacku pisze:Dzięki panowie ;) kryzysie mialem sporo ale tak jak mówi yayatoure zawsze slabsze ;) teraz jakoś mnir bardziej targa, ale przejdę ten etap choćby czołgając się!!!!
post83165.html#p83165
Wykuty charakter przez lata żywym dłutem
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26
ODPOWIEDZ