Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Etapy odburzania.

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Adidnb
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 21:20

24 grudnia 2018, o 11:53

Witam wszystkich. Czy ktoś z doświadczonych odburzonych mógłby napisać coś na temat etapu na jakim mogę aktualnie się znajdować?
Opis mojego obecnego stanu.
Od kilku miesięcy staram się robić jak najwiecej, żeby jak najszybszej sobie pomóc, pomimo ciezkich dni chodzę do pracy, dbam o dom , nie unikam spotkań, medytuję i wiele wiele innych aktywności które mogą pomagać. Zauważyłem, że w przeciągu tych kilku miesięcy, udało się poprawić kilka razy samopoczucie na okolo półtora tygodnia. Gdy lęk wraca i samopoczucie się pogarsza mam wrażenie, że jest dużo trudniej (czy to kwestia kontrastu?) czekam jednak wytrwale na kolejne lepsze dni. Czy potrafi ktoś powiedzieć, czy jest to charakterystyczne dla procesu odburzania i na jakim etapie mogę się znajdować? Z góry dziękuję.
Awatar użytkownika
malgos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 4 lutego 2014, o 16:04

24 grudnia 2018, o 13:19

Niestety sinusoida to chyba 00 % wychodzenia z zaburzeń nerwicowych. Trzeba własnie najbardziej w kryzysach się starać, czyli tych momentach pogorszenia :) Wtedy okresy lepszego samopoczucia wydłużają się. I w końcu robi się normalnie!
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 610
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

24 grudnia 2018, o 21:46

To co opisujesz było dla mnie przełomem. Takie przejście z najgorszego etapu do coraz lepszych. Po tym etapie ktory opisujesz już nie wróciły te dramatyczne momenty. Z każdym dniem pomimo gorszych dni było tylko lepiej:) te załamania nastrojów były dla mnie częste i po czasie się przyzwyczaiłam.
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Angelika
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 62
Rejestracja: 21 września 2018, o 12:29

3 stycznia 2019, o 22:59

Adidnb pisze:
24 grudnia 2018, o 11:53
Witam wszystkich. Czy ktoś z doświadczonych odburzonych mógłby napisać coś na temat etapu na jakim mogę aktualnie się znajdować?
Opis mojego obecnego stanu.
Od kilku miesięcy staram się robić jak najwiecej, żeby jak najszybszej sobie pomóc, pomimo ciezkich dni chodzę do pracy, dbam o dom , nie unikam spotkań, medytuję i wiele wiele innych aktywności które mogą pomagać. Zauważyłem, że w przeciągu tych kilku miesięcy, udało się poprawić kilka razy samopoczucie na okolo półtora tygodnia. Gdy lęk wraca i samopoczucie się pogarsza mam wrażenie, że jest dużo trudniej (czy to kwestia kontrastu?) czekam jednak wytrwale na kolejne lepsze dni. Czy potrafi ktoś powiedzieć, czy jest to charakterystyczne dla procesu odburzania i na jakim etapie mogę się znajdować? Z góry dziękuję.
Wrażenie,że jest trudniej - wydaje mi się,że to tylko wrażenie bo jak przychodzą te lepsze dni to człowiek zawsze troszkę się cieszy i triumfuje,że może już nie wrócą "gorsze dni" A jak wiadomo nikt się nie lubi rozczarowywac hihi. Ja jak po naprawdę jak dla mnie długim okresie "lepszego sampoczucia" dostałam gorszych dni to myślałam,że spadam na dno i już napewno nie podniose się z niego. Ale zaczęłam sama do siebie mowic :" jasne, już przecież tyle razy byłaś na dnie, wariowalas, szalalas, umieralas i wszystko inne i jakoś dalej żyjesz tam gdzie do tej pory i spełniasz swoje obowiązki tak jak spelnialas". Jedno co wiem napewno, że po każdym gorszym samopoczuciu (nie ważne ile by ono trwalo) człowiek jest silniejszy bo ono zawsze przechodzi jeśli sobie na niego przyzwolimy i nie wkrecimy sie za bardzo, a z wiedza która tu zyskujemy o wiele łatwiej z czasem się nie wkrecac.. I wtedy te lepsze dni są jeszcze fajniejsze od tych wcześniejszych. :^
ODPOWIEDZ