Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Różeniec górski

Leki ziołowe, środki naturalne, witaminy i minerały.
Żywność/dieta.
Awatar użytkownika
ORZEL2016
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 45
Rejestracja: 6 marca 2016, o 16:12

6 grudnia 2016, o 21:49

Kretu a Tobie pomogl?
Nie wolno się bać, strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic.
Jestem tylko ja.
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

6 grudnia 2016, o 22:01

Ja go odstawiłem bo miałem ochote na seks 15 razy dziennie.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
okularnica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 76
Rejestracja: 18 czerwca 2015, o 19:20

11 grudnia 2016, o 11:25

Kretu pisze:Różaniec górski zamiast pomóc Ci nie zaszkodził - tylko w ogóle nie zadziałał a wszystkie stany innego samopoczucia od razu przypisywałaś właśnie rhodioli, dawki jakie stosowałaś nie mają prawa działać, to suplement i adaptogen, 100mg dawka w ogóle nie rusza niczym. Różeniec nie zwiększa poziomu neuroprzekaźników tak jak leki przeciwdepresyjne tylko PRZYWRACA JE DO NORMALNEGO POZIOMU - czyli im gorzej się czujesz (zła komunikacja między neuroprzekaźnikami, spadki) tym bardziej Ci pomoże bo będzie starał się je wyrównać (a efekt w zależności od dawki). Działanie przy 100mg jest tak subtelne że wręcz nie zauważalne, sam swego czasu stosowałem 500-600 mg a jestem szczupły.
Zakończmy proszę tę dyskusję, ja uważam inaczej. Różeniec w takiej dawce działał na mnie co może potwierdzić rozregulowanie cyklu menstruacyjnego (czego normalnie nie mam) i wzrost popędu seksualnego.
Po pierwsze to nie jest lek oficjalnie zarejestrowany tylko jest to bardziej medycyna ludowa, dlatego nie jest to produkt dokładnie przebadany i nie możesz powiedzieć z całą pewnością, że musiał zadziałać tylko korzystnie na wszystkie układy człowieka (nie tylko układ nerwowy) i nie mieć skutków ubocznych - po prostu nie ma takich rzeczy, które działają dobrze na każdego Tym bardziej, że ludzie mogą mieć też inne schorzenia, jak np. niedoczynność tarczycy, cukrzycę itp. - organizm człowieka to sieć powiązanych ze sobą układów i czy na pewno ten adaptogen działa na wszystkie z nich wyłącznie korzystnie?
Mózg człowieka to naprawdę bardzo skomplikowany organ, poznany dopiero może w 30%. Czytałam jednak ostatnio kilka książek na jego temat i trochę mi się rozjaśniło o co w tym wszystkim chodzi. Po prostu nie można brać wszystkiego co napiszą za jedyną mądrość, do każdego przypadku powinny być dostosowane inne metody leczenia, dlatego trzeba wszystko wypróbować na sobie.
Poza tym dla kobiety już chociażby to, że coś działa na układ hormonalny nie jest korzystne dla jej samopoczucia. A tutaj jak widać oddziaływało na ten układ, bo musiała być zmiana poziomu hormonów że była tak duża zmiana długości cyklu. Badałam sobie poziom jednego z hormonów androgenowych, z którego powstaje testosteron i miałam go za dużo (wypadają mi przez to włosy - łysienie typu "męskiego" :/) - ciekawa więc jestem czy ten adaptogen sprawił, że zmniejszył mi się poziom testosteronu, czego bym chciała?
Jeśli chodzi o zioła, suplementy diety itp, to jestem zdania, że trzeba je stosować ostrożnie, właśnie z racji tego, że nie są tak przebadane jak leki. Dla przykładu podam, że dwa lata temu na jesień kupiłam "tonisol" (witamina pp, tryptofan i inozytol), ponieważ chciałam sobie trochę podnieść nastrój, bo miałam lekką chandrę na jesień. Czułam się zmęczona, poszłam do lekarza rodzinnego, kazał zrobić poziom prolaktyny i wyszedł dużo za wysoki. Powiedziałam lekarce co brałam i powiedziała żebym odstawiła i ponowiła badanie za miesiąc. Za miesiąc wynik był idealnie w normie.

Cieszę się, jeśli Ci pomogło to ziółko i życzę powodzenia ale ja jednak za nie podziękuję i proszę uszanuj moją decyzję. Na razie chcę postawić na zdrowe odżywianie :D
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

11 grudnia 2016, o 15:00

Nie może być zarejestrowany jako lek - bo to nie jest lek, tylko suplement diety a to dwie różne rzeczy. Nie masz niestety pojęcia o tym co mówisz, zioła, suplementy są 100 razy zdrowsze dla zdrowia niż leki. Jeżeli sądzisz że po Tonisolu wzrosła Ci prolaktyna... to ja na prawdę nie widzę powodu żeby z Tobą dyskutować na ten temat, wiesz dlaczego? bo to co znajduje się w Tonisolu - znajduje się w 100 gramach piersi z kurczaka - wiesz ile to jest? 5 kęsów. Ponadto 100mg Rhodioli - to dawka dla dziecka, nie dość że Rhodiola ma tak subtelne działanie iż prawie nie wyczuwalne przy małych dawkach (100-200mg). Jak się coś bierze to się wcześniej czyta czy dany adaptogen podwyższa czy obniża testosteron - pisze ja wół, chyba że się czytać nie chce. I dla Twojej wiadomości, istnieje "mało przebadanie zioło" które w badaniach obniżało u kobiet testosteron o 40% przy dwóch szklankach dziennie - poszukaj sobie, test był przeprowadzany na 60 kobietach a efekty były po 7 dniach. Jeżeli Ty sądzisz że Tonisol spowodował wzrost prolaktyny, to coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że Rhodiola w ogóle nie działała, a zachodzące w Twoim organizmie zmiany i tak by zaszły nawet bez stosowania tego środka. "organizm człowieka to sieć powiązanych ze sobą układów i czy na pewno ten adaptogen działa na wszystkie z nich wyłącznie korzystnie?" na pewno korzystniej niż stosowanie leków SSRI które niszczą libido, niszczą sieci neuronów ponieważ bombardują SEROTNINĄ mózg (co nie dzieje się w roślinach adaptogennych) przeczytaj trochę o skutkach brania SSRI. "Cieszę się, jeśli Ci pomogło to ziółko i życzę powodzenia ale ja jednak za nie podziękuję i proszę uszanuj moją decyzję. Na razie chcę postawić na zdrowe odżywianie" To co Ty stosujesz mnie w ogóle nie interesuje :) więc nie wiem o co chodzi z tym uszanowaniem decyzji bo zabrzmiało tak jak bym na siłę wkładał Ci do ust tą Rhodiole. Rhodiola jest taką rośliną która przy każdej z chorób nie spowoduje nasilenia jej objawów - nawet przy chorobach autoimmunologicznych gdyż działa immunosupresyjnie.

-- 11 grudnia 2016, o 16:00 --
I nie twierdze że Rhodiola może na kogoś zadziałać negatywnie - może, ale nie w takiej dawce którą bierzesz... no i ten Tonisol .. poprawiłaś mi humor na cały dzien.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Awatar użytkownika
Kondor
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 223
Rejestracja: 21 listopada 2016, o 20:54

11 grudnia 2016, o 15:06

Ostatnio oglądałem na YT filmiki po angielsku gości, którzy wyleczyli się z DP/DR i jedne powiedział, że u niego stan depersonalizacji potęgował w jego organiźmie mały poziom testosteronu, gdy norma jest 700 on miał 150. Po zażywaniu podobno, DP opadło mu prawie do zera. I zachęcał do zbadania swoich hormonów.
Tak się zastanawiam, czy to może być prawda, jak myślicie ? Mi się w sumie wydaje, ze też mam niski, ze względu, ze raczej nie umiałbym zapuścić rumcajsowej brody :)
Pomyliliśmy światy ! Świat naszego myślenia uznaliśmy za ten realny, a ten prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić !
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

11 grudnia 2016, o 15:18

Kretu co rozumiesz przez pojęcie "leki SSRI niszczą sieć neuronów, bo bombardują serotoniną mózg"? Możesz to jakoś rozwinąć? :)
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

11 grudnia 2016, o 15:52

ja wlasnie dzis skonczylem opakowanie rhodioli ,nie zauwazylem zeby mi sie libido podnioslo niestety
Mistrz 2021 (L)
okularnica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 76
Rejestracja: 18 czerwca 2015, o 19:20

11 grudnia 2016, o 16:43

Kretu pisze:Nie może być zarejestrowany jako lek - bo to nie jest lek, tylko suplement diety a to dwie różne rzeczy. Nie masz niestety pojęcia o tym co mówisz, zioła, suplementy są 100 razy zdrowsze dla zdrowia niż leki. Jeżeli sądzisz że po Tonisolu wzrosła Ci prolaktyna... to ja na prawdę nie widzę powodu żeby z Tobą dyskutować na ten temat, wiesz dlaczego? bo to co znajduje się w Tonisolu - znajduje się w 100 gramach piersi z kurczaka - wiesz ile to jest? 5 kęsów. Ponadto 100mg Rhodioli - to dawka dla dziecka, nie dość że Rhodiola ma tak subtelne działanie iż prawie nie wyczuwalne przy małych dawkach (100-200mg). Jak się coś bierze to się wcześniej czyta czy dany adaptogen podwyższa czy obniża testosteron - pisze ja wół, chyba że się czytać nie chce. I dla Twojej wiadomości, istnieje "mało przebadanie zioło" które w badaniach obniżało u kobiet testosteron o 40% przy dwóch szklankach dziennie - poszukaj sobie, test był przeprowadzany na 60 kobietach a efekty były po 7 dniach. Jeżeli Ty sądzisz że Tonisol spowodował wzrost prolaktyny, to coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że Rhodiola w ogóle nie działała, a zachodzące w Twoim organizmie zmiany i tak by zaszły nawet bez stosowania tego środka. "organizm człowieka to sieć powiązanych ze sobą układów i czy na pewno ten adaptogen działa na wszystkie z nich wyłącznie korzystnie?" na pewno korzystniej niż stosowanie leków SSRI które niszczą libido, niszczą sieci neuronów ponieważ bombardują SEROTNINĄ mózg (co nie dzieje się w roślinach adaptogennych) przeczytaj trochę o skutkach brania SSRI. "Cieszę się, jeśli Ci pomogło to ziółko i życzę powodzenia ale ja jednak za nie podziękuję i proszę uszanuj moją decyzję. Na razie chcę postawić na zdrowe odżywianie" To co Ty stosujesz mnie w ogóle nie interesuje :) więc nie wiem o co chodzi z tym uszanowaniem decyzji bo zabrzmiało tak jak bym na siłę wkładał Ci do ust tą Rhodiole. Rhodiola jest taką rośliną która przy każdej z chorób nie spowoduje nasilenia jej objawów - nawet przy chorobach autoimmunologicznych gdyż działa immunosupresyjnie.

-- 11 grudnia 2016, o 16:00 --
I nie twierdze że Rhodiola może na kogoś zadziałać negatywnie - może, ale nie w takiej dawce którą bierzesz... no i ten Tonisol .. poprawiłaś mi humor na cały dzien.
Ile agresji w Twojej wypowiedzi ;) ja nadal podtrzymuję swoje zdanie i nie prowadzę dalej z Tobą dyskusji, ponieważ jest jałowa a ja cenię sobie swoje zdrowie psychiczne :D :D
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

11 grudnia 2016, o 17:13

@Kondor może tak być, ogólnie większość depresji i stanów lękowych u mężczyzn można wyleczyć podając testosteron, poczytaj.

@Okularnica - Twoje zdrowie psychiczne na pewno nie jest na odpowiednim poziomie gdyż sądzisz że witaminy które są zawarte w 5 kawałkach mięsa podwyższył Ci ponad norme prolaktynę... :DD - takiej głupoty nie słyszałem od początku swojego życia - a widziałem już wiele. Ale możemy założyć że Twoja wiara w lekarzy ma sens - proszę podaj kilka leków przebadanych w milionie testów, a ja podam Ci wiarygodne badania dotyczące ich szkodliwości i porównamy z szkodliwością ziół.

@Olalala Leki z grupy SSRI uszkadzają szlaki metabolizmu poprzez nadmiernie zwiększone przekaźnictwo serotoninowe - w skrócie, zamiast znormalizować poziom serotoniny, dawki leków SSRI jakie przyjmujemy wykraczają po za normę potrzebną do normalnej homeostazy w mózgu - innymi słowy bombardują te neurony serotoniną - wytwarza się tolerancja, mózg przestaje produkować serotoninę ponieważ otrzymuje ją sztucznie, z nadmiaru serotoniny zaczynają się problemy z koncentracją, zapamiętywaniem, libido itd.

-- 11 grudnia 2016, o 18:13 --
Ponadto za depresje nie odpowiada poziom serotoniny - gdyby tak było po leczeniu przeciwdepresyjnym lekami z grupy SSRI czy trójpierścieniowymi nie dochodziło by do nawrotów - a jak się czuje osoba która odstawia SSRI? źle, jak by odstawiała używkę, ma nawrót lęków, stany obniżonego nastroju - jak to możliwe skoro leczyła się specjalnymi lekami? SSRI i inne leki przeciwdepresyjne tylko i wyłącznie sztucznie stymulują poprawe Twoje nastroju - i to ma wpływ na obecny stan depresyjny ale nie ma nic wspólnego z trwałym wyleczeniem depresji, bo żeby tak się stało trzeba naprawić rejony w mózgu które zostały uszkodzone i spowodowały rozchwianie emocjonalne m.in takim rejonem jest hipokamp odpowiedzialny za emocje, pamięć, koncentracje, zdolność uczenia się itd.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

11 grudnia 2016, o 17:17

Kretu pisze:@Kondor może tak być, ogólnie większość depresji i stanów lękowych u mężczyzn można wyleczyć podając testosteron, poczytaj.

@Okularnica - Twoje zdrowie psychiczne na pewno nie jest na odpowiednim poziomie gdyż sądzisz że witaminy które są zawarte w 5 kawałkach mięsa podwyższył Ci ponad norme prolaktynę... :DD - takiej głupoty nie słyszałem od początku swojego życia - a widziałem już wiele. Ale możemy założyć że Twoja wiara w lekarzy ma sens - proszę podaj kilka leków przebadanych w milionie testów, a ja podam Ci wiarygodne badania dotyczące ich szkodliwości i porównamy z szkodliwością ziół.

@Olalala Leki z grupy SSRI uszkadzają szlaki metabolizmu poprzez nadmiernie zwiększone przekaźnictwo serotoninowe - w skrócie, zamiast znormalizować poziom serotoniny, dawki leków SSRI jakie przyjmujemy wykraczają po za normę potrzebną do normalnej homeostazy w mózgu - innymi słowy bombardują te neurony serotoniną - wytwarza się tolerancja, mózg przestaje produkować serotoninę ponieważ otrzymuje ją sztucznie, z nadmiaru serotoniny zaczynają się problemy z koncentracją, zapamiętywaniem, libido itd.

Kretu czyli rozumiem, że to jest główna przyczyna dlaczego nerwica "wraca" po odstawieniu leków? tzn mózg odzwyczaja się od produkowania własnej serotoniny? Bo mnie właśnie siekło po odstawieniu paroksetyny po 8 latach brania... rozumiem, ze mój mózg przeżył szok :)
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

11 grudnia 2016, o 17:22

Nerwica wraca po odstawieniu leków bo nerwica nie jest spowodowana niedoborem neuroprzekaźników w mózgu tylko naszym własnym życiem które na poziom tych neuroprzekaźników ma wpływ. Nie da się wyleczyć nerwicy, fobii, depresji tabletkami ponieważ one sztucznie stymulują neuroprzekaźniki a gdy je odstawiamy, wracamy do punktu wyjścia a czasami jeszcze gorzej BO umysł przyzwyczaił się do tej sztucznej serotoniny podawanej w tabletkach co przełożyło się na zmniejszone wytwarzanie naturalne w organizmie. Ty odstawiając tabletki - odrzuciłaś to sztuczne gówno - ale Twój mózg czuje się źle ponieważ sam nie produkuje tyle tej serotoniny ile potrzebuje gdyż był przyzwyczajony do tamtej dawki - powinno się to ustabilizować w przeciągu 1-3 miesięcy. To tak jak by leczyć zepsutego zęba tabletką przeciwbólową, przestanie boleć po zażyciu - jasne, ale co dalej?
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Awatar użytkownika
imbireczka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 99
Rejestracja: 29 marca 2016, o 09:13

11 grudnia 2016, o 18:32

Kretu, wiele wyjaśnisz tym postem... ja brałam ssri 8 lat... i teraz już wiem dlaczego po odstawieniu, w ciągu zaledwie miesiąca, padłam na kolana z objawami 3 razy gorszymi od początkowych.. :(
ZaqBaq
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 18 czerwca 2016, o 21:49

11 grudnia 2016, o 18:49

Dajcie jakiś link który ten różaniec kupić bo jest ich tyle na rynku ze cytuję Mikołaja ... hohoho
,,za drzwiami piekła jest brama do nieba!!!...czasem trzeba doświadczyć ciężkich rzeczy żeby móc czegoś dokonać"
,,rzeczy łatwe są mało warte...te trudne są wartościowe"

Ale ja ci mówię, wstań i walcz. To twoje życie, twój największy skarb! "
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

11 grudnia 2016, o 19:19

Zwykły apteczny kup :)
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
ZaqBaq
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 18 czerwca 2016, o 21:49

15 grudnia 2016, o 14:12

;witajka
Thx

-- 15 grudnia 2016, o 15:12 --
Kupiłem to zioła ale mam jedno pytanie. Czy ono nie pobudza na zasadzie ze będę chodził jak królik duracella ?? Nie lubie takich jazd....
,,za drzwiami piekła jest brama do nieba!!!...czasem trzeba doświadczyć ciężkich rzeczy żeby móc czegoś dokonać"
,,rzeczy łatwe są mało warte...te trudne są wartościowe"

Ale ja ci mówię, wstań i walcz. To twoje życie, twój największy skarb! "
ODPOWIEDZ