Moimi jedynymi objawami Zaburzenia jest DD i natrętne myśli egzystencjalne.Myślą która powoduje u mnie lęk jest to że nic tak naprawde nie istnieje.Myśl zaczyna się tym ze zastanwiam się kim jest jak myślę,rozumuję,odczuwam dalej przechodzi to myśl jak to jest że żyjemy na planecie że wszechświat jest taki wielki potem kto go stworzył i jak powstał potem myśl po co wgl powstał co było przed nim albo jest poza nim co jest po śmierci a kończy się na myśli czym wgl jest istnienie, egzystencja,nicość i jak to jest że wgl o niej myśle skoro moich myśli nie ma i nwm skąd są i skoro i tak to wszytsko może nie istnieć(wiem brzmi jak w książce filozoficznej,tyle tylko że to mi nie pozwala normalnie żyć).Taka składanka powoduje u mnie lęk który ściska mnie na chwile w brzuchu i plecach.Takie myśli pojawiają się co pare minut w ciągu dnia,do tego dochodzi derealizacja.
Zaznacze że zawsze interesowała mnie taka tematyka ogólnej duchowości i sensu życia ale nie wywoływała lęku lecz fascynacje.Od paru lat unikam tematów kosmosu,histori Ziemi a teraz jeszcze właśnie takich o których napisałem wyżej.
Warto dodać że z ciągłą derealizacją zmagałem się pare lat temu przez okres około roku i wtedy zaczęły mnie te myśli przerażać ale w porównaniu do tego co teraz to o 80%mniej i nie były aż tak rozległe.Nie wiem czemu ale DD zniknęło z mojego życia na 4lata i pozostały tylko te lęki ale były prawie nieznaczące i nie zwracałem na nie uwagi a lęk wywoływały bardzo żadko,nawet nie pojawiały sie w ciągu jednego tygodnia ani razu.
Od grudnia wróciło do mnie to co przydarzyło mi się te 4 lata temu ale w wiele większym nasileniu,poczuciu DD i z jeszcze większymi i bardziej lękowymi myślami o których pisałem na samej górze.
Wiem że brzmi to irracjonalnie ale ty myśli w połączeniu z DD sprawią że każdy dzień to walka i ciągłe napięcie z lękiem.
Wydaje mi się że samo DD mogło takie myśli wywołać skoro czuje się jakbym był odcięty od świata,w dodatku że moje zaburzenie zaczęło się tylko od ciagłego występowania DD w różnych sytuacjach bez innych znaczących objawów.W dodatku moja skłonność do analizowania wszytskiego którą mam od zawsze i patrzenia na wszytsko z boku z szerszej perspektywy,myślę że może się przyczyniać do AŻ TAK ODJECHANYCH MYŚLI.🤯
Ktoś z was ma podobnie,albo wie dlaczego moje myśli wybiegają aż tak daleko w tematy duchowe i egzystencjalne przy zaburzeniu?Teraz gdy o tym pisze nie sprawia mi to aż takiego lęku ale myśl przyjdzie sama to ma się ochote zamknąć oczy i płakać.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Myśli egzystencjalne
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 13
- Rejestracja: 2 listopada 2022, o 09:34
Możemy sobie podać rękę w takim razie bo moja sytuacja jest identyczna jak twoja , tylko ja z dd już wyszłam , nie wiem czy całkowicie ale nie czuje aż takiego odrealnienia . Ale myśli egzystencjalne t mo u mnie hardcor. Masz ochotę o tym popisać ?
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 575
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 4 czerwca 2023, o 19:20
Dokładnie tak się czuję jak to opisane powyżej ( jestem na zmianie leków przeciwdepresyjnych). Nie będę tu wymienić wszystkich myśli, które mnie dręczą, bo nie chcę nikogo nakręcać jednak dużo się pokrywa. Czuję totalne odklejenie od rzeczywistości. Nie mogę pojąć jak mogłam wcześniej funkcjonować "tu i teraz". Patrzę na ludzi i zastanawim się jak mogą przeżywać problemy dnia codziennego jako super ważne. I ta okropna myśl 'po co' i "wszystko jest bezsensu". U mnie przyczną jest prawdopodobnie: samotność, śmierć w rodzinie i utrata wiary w siły wyższe. Wezmę każdą tabletkę, która pomoże wrócić do poprzedniego stanu świadomości ( robienia zakupów, chodzenia na spacery, gotowania, śmiania się, oglądania tv ). Czy się uda, nie wiem jednak dziś był lepszy moment w ciągu dnia.
Obecnie welbox + aciprex ( aciprex dołożony po zgłoszeniu lęków), wcześniej axyven.
I jeszcze jedno...takie to dziwne gdy w głowie mam ten natłok myśli a rozmawiam z ludźmi na te 'nieostotne' z punktu widzenia wszechświata sprawy normalnie, zupełnie jak automat. Byle tylko nie widzieli, że coś jest nie tak.
Liczę, że wesprze nas ktoś kto stłumił taki lęk. Pozdrawiam.
Obecnie welbox + aciprex ( aciprex dołożony po zgłoszeniu lęków), wcześniej axyven.
I jeszcze jedno...takie to dziwne gdy w głowie mam ten natłok myśli a rozmawiam z ludźmi na te 'nieostotne' z punktu widzenia wszechświata sprawy normalnie, zupełnie jak automat. Byle tylko nie widzieli, że coś jest nie tak.
Liczę, że wesprze nas ktoś kto stłumił taki lęk. Pozdrawiam.