Witajcie.Mialem problemy z nerwami już praktycznie od dziecka.Nie wiem dlaczego będąc sam dobrze się czułem natomiast w towarzystwie ręce mi się trzęsły że jak alkoholikowi i było mi strasznie wstyd przed rówieśnikami no zwłaszcza przed dziewczynami.W miejscach publicznych czułem się tragicznie No ale.lata młodości jakoś tam przeleciały natomiast pojawił się inny problem.Stracilem chęć do życia.Mam pracę,działki, hoduję zwierzęta, wędkuje, mam rodzinę,super wnuki i od jakiegoś okresu z łóżka przestało mi się wstawać Zacząłem poprawiać sobie sobie nastrój alkoholem ale mnie to jeszcze bardziej dołuje.Teraz już nie wiem czy to depresja czy alkoholizm a może jedno i drugie?

pójdź do specjalisty, różne przyczyny tego mogą być