Victor pisze: ↑3 stycznia 2020, o 22:38
Piotrq100 pisze: ↑2 stycznia 2020, o 07:56
To jest na zasadzie takiego lęku czyli np. Boję się że sobie coś wkrece i będę musiał to robić, np. A co jak sobie wkrece powtarzanie jakiegoś głupiego tekstu, gestów itp. I nie będę umiał sobie z tym poradzić, będę musiał to robić itd. Wiesz człowiek sie naczyta coś naoglada i boi się że zwariuje albo zrobi się taki impuls w głowie i nie będę umiał sobie z tym poradzić. Z tym przymusem pocieraniem palców minęło jak robiłem to co mówiłeś czyli robiłem sobie to. Teraz też robię ale nie kontroluje tego, jakby taki nawyk. Jak to zauważyłem u siebie to się przestraszyłem że to te dziwne kopmulsje pewnie i to się nakreci. Mam takie coś w głowie że jak czuje przymus pocierania palcami, to muszę się przeciwstawić temu i tego nie robić, bo boję się że niedługo umysł mi każe zrobić coś głupiego lub niebezpiecznego i nie będę umiał się powstrzymać... No takie natrety , ale ewidentnie czuję że to wystraszony stan emocjonalny szuka punktu zaczepienia.. Co do Twojego pytania to się dzieje kiedy przestaje to robić? Silne napięcie, staje się to takie natretne żeby to zrobić, ale na chwilę mnie ktoś zajmie czymś i po sprawie jest... Dopiero jak sobie o tym przypomnę to znowu od nowa. Ale ogólnie radzisz mi żeby się temu przeciwstawiac? I dziękuję Ci za odpowiedź będę śledził te terminy , bo czuję że możesz mi pomóc.
Uwielbiam spryt zaburzenia. ;p
Z pocieraniem palcami to było tak, że to był już Twój wcześniejszy po prostu nawyk, na który przeniosło się wyczulenie, a więc dlatego miało sens nie robić z tym nic i zachowywać się jak wcześniej z odłożeniem na potem jakiś prób analiz tematu.Tak jak się umówiliśmy.
Natomiast te obawy, że COŚ sobie wkręcę i będę musiał powtarzać to typowe straszaki nerwicowe. Czyli prowokujące do strachu i analiz, że stracę kontrolę i będę robił dziwne lub niebezpieczne rzeczy.
Myśli ani kompulsje nie mogę Ci takich rzeczy nakazać, to są tylko myśli i taką postawę wobec nich ogólnie proponuję nabierać - akceptacyjną w sensie, że wiesz, iż wynika z mechanizmu lęku i to akceptujesz, oraz możesz śmiało skupić się na życiu a nie analizie tej myśli.
Cokolwiek i jakakolwiek myśl nie pojawiłaby się w Twojej głowie "zmuszająca" Cię do czegoś co jest niezgodne z Tobą, jest kłamstwem i iluzją bo to zmusić Cię nie może do działania wbrew Twojej woli. Zawsze będziesz miał kontrolę, nawet jeśli będziesz czuł mocno, iż ją straciłeś. Bo poczucia to też tylko straszaki, tak jak i myśli.
A więc skoro dostajesz myśl - KLASKAJ to skoro wcześniej nie klaskałeś, to czemu miałbyś teraz zaczynać to robić z powodu myśli?
Terapia na którą chodzisz to terapia poznawcza?
Pomóż mi. Jak możesz jeszcze ten raz... Wykończyć mnie to ku.... Mac przeszło mi z tym klaskaniem bo ukrucilem to jak kazales, choć było zajebiscie ciężko, noooo to teraz mam 200 takich rzeczy do zrobienia w taki sam sposób. Czuję że mój umysł wyczulony jest na wszystko, na każdy dotyk jakiegis przedmiotu czy nawet samego siebie. Mam mysl np. Dotknij sciany, ale ja racjonalizuje i mówię nie będę tego robił bo po nie czuję takiej potrzeby, to co kolwiek prostuj łokcia, podrap się, no o każdy gest się przyczepi.ide do łazienki dotkne noga o łóżko, już mam mysl dotknij jeszcze raz, mówię nie! Aha nie chcesz dotykać ok idę z powrotem dotknąłem przez przypadek i już myśl że tylko. Szukałem pretekstu żeby to zrobić. Rękę o rękę dotkne to się dziwnie czuję, zaraz natret żebym to zrobił jeszcze raz, no weź nie dotykaj ręki jak nawet coś robisz i dotkniesz.. I myśli że to zrobiłem specjalnie
.. Ja kocham mamę.. Nie mogę normalnie funkcjonować. Analizuje to tak :poddam się temu to od najmniejszych rze zy za chwilę kaze mi robić irracjonalne rzeczy, myślę niee to muszę ukrocic jak Wiktor mówił,to póki każe zrobić wyraźne rzeczy jak dotykanie przedmiotów leżących obok mnie to jeszcze ok jak nie ulegam to za chwilę zejdzie aż do tego żeby ruszyć czy nie ruszyć palcem. Już niewiem gdzie ulegam a gdzie niee, pogubiłem się... Chciałem to warunkowac ale jak? Co mogę robić a co już jest uleganiem nerwicy... Błagam Cie bo się wykończe..jak funkcjonowaac... Ja zapłacę nawet tylko. Proszę, błagam o pomoc...