Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dziwne samopoczucie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Azja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 6 listopada 2021, o 18:17

1 lutego 2022, o 17:36

Przerabiałam juz duzo, obecnie mama bardzo silne stany lękowe z atakami paniki i derealizacje. Właśnie wtedy bardzo chudnę.
Azja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 6 listopada 2021, o 18:17

1 lutego 2022, o 17:39

AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 06:28
Dalej meczę się z objawami i nie wiem co z covid co z nerwicy. Jestem na skraju wytrzymałości. Czuję, że nerwica rozchulala się na całe. Dziennie budzę się rano i dość nie mogę. Cała się trzęsę..covid mam 10 dzień. Wczoraj doszły mdłości,biegunki i brak apetytu.. nadal są duszności i doszedł kaszel. Cała noc męczył mnie suchy kaszel.. dziś od rana zgaga nie miłosierna i mdłości..oczywiście duszności też. Dziwny zapach w nosie jak przy katarze ropnym pomimo, że kataru nie mam tylko ciągle zatkany nos. Moje DD tak się nasiło że nie czuje nic poza lękiem. Nie wiem gdzie jestem. Nie jestem wstanie nic zrobić. Nic ugotować. Siedzenie sprawa mi trudność. Jestem w ogromnej panice że ten pieprzony covid mnie wykańcza. Że umre. Co dzień dochodzą nowe objawy..boje się że to się nie skończy. Zeświruje że stresu 😭😭😭😭 Nie życzę tego nikomu
Dwa miesiace temu przechodziłam Covid. Wiem doskonale co teraz przezywasz.
Azja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 6 listopada 2021, o 18:17

1 lutego 2022, o 17:48

AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 12:56
Szczerze część mnie ta racjonalna myśl, że covida już dawno przeszłam przez te 10 dni. A te duszności, lęki, biegunki , omdlenia, paniki , odcięcie, bycie daleko itd to tylko nerwica rozchulala się że strachu i przez to zamknięcie w domu. A druga część ta histeryczna panikuje i wkręca mi co się da.
Miałam to wszytko o czym piszesz i jeszcze więcej. Tak to nerwica sie rozchulała.
AgataAgata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 171
Rejestracja: 25 listopada 2021, o 07:46

1 lutego 2022, o 18:34

To uważacie że ciągle duszność że jakby płuca się nie rozwierały, Jakby wchodziło do nich tylko trochę powietrza. Do tego ból tej klatki piersiowej. Takie jakby pieczenie nie w niej. Może być na tle nerwowym ?
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

1 lutego 2022, o 18:54

AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 18:34
To uważacie że ciągle duszność że jakby płuca się nie rozwierały, Jakby wchodziło do nich tylko trochę powietrza. Do tego ból tej klatki piersiowej. Takie jakby pieczenie nie w niej. Może być na tle nerwowym ?
Każdy duszności interpretuje na swój własny sposób. Ale jeżeli mijają i jesteś aż tak nakręcona (a z twoich wiadomości wynika, ze tak jest) to oczywistym jest, ze to z nerwów.
AgataAgata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 171
Rejestracja: 25 listopada 2021, o 07:46

1 lutego 2022, o 19:36

Alicja539 pisze:
1 lutego 2022, o 18:54
AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 18:34
To uważacie że ciągle duszność że jakby płuca się nie rozwierały, Jakby wchodziło do nich tylko trochę powietrza. Do tego ból tej klatki piersiowej. Takie jakby pieczenie nie w niej. Może być na tle nerwowym ?
Każdy duszności interpretuje na swój własny sposób. Ale jeżeli mijają i jesteś aż tak nakręcona (a z twoich wiadomości wynika, ze tak jest) to oczywistym jest, ze to z nerwów.
Teraz np wypiłam paracetamol i duszność jest mniejsza. Ale nadal boli mnie w klatce piersiowej, jakby w łopatce. I jak jadłam kolację to mnie bolało przy przełykaniu i jakby patrzyło w klatce piersiowej.
I jak się potem nie nakręcać że z covid 🤷
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

1 lutego 2022, o 19:52

AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 19:36
Alicja539 pisze:
1 lutego 2022, o 18:54
AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 18:34
To uważacie że ciągle duszność że jakby płuca się nie rozwierały, Jakby wchodziło do nich tylko trochę powietrza. Do tego ból tej klatki piersiowej. Takie jakby pieczenie nie w niej. Może być na tle nerwowym ?
Każdy duszności interpretuje na swój własny sposób. Ale jeżeli mijają i jesteś aż tak nakręcona (a z twoich wiadomości wynika, ze tak jest) to oczywistym jest, ze to z nerwów.
Teraz np wypiłam paracetamol i duszność jest mniejsza. Ale nadal boli mnie w klatce piersiowej, jakby w łopatce. I jak jadłam kolację to mnie bolało przy przełykaniu i jakby patrzyło w klatce piersiowej.
I jak się potem nie nakręcać że z covid 🤷
Oj ja sama ciagle przeżywam akcje pocovidowe, ale sama widzisz, ze duszność ustala po lekach. A prawda jest taka, ze gdybys miała faktycznie duszności spowodowane wirusem to na pewno leki nic by nie dały. Co więcej, osoby z dusznościami przy covidzie w większości przypadkow nie są na chodzie i nie są w stanie wykonywać normalnych czynności. Co do bólu w łopatkach sama mam go praktycznie cały czas. Znika w nocy i po przebudzeniu kilka godzin go nie czuje. To samo w klatce, gniecie, pali, piecze, ściska. Ale to najbardziej typowe objawy nerwicy. Poczytaj tu posty o nerwicy serca, można mieć chyba każde możliwe odczucia.
Azja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 6 listopada 2021, o 18:17

1 lutego 2022, o 20:16

AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 19:36
Alicja539 pisze:
1 lutego 2022, o 18:54
AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 18:34
To uważacie że ciągle duszność że jakby płuca się nie rozwierały, Jakby wchodziło do nich tylko trochę powietrza. Do tego ból tej klatki piersiowej. Takie jakby pieczenie nie w niej. Może być na tle nerwowym ?
Każdy duszności interpretuje na swój własny sposób. Ale jeżeli mijają i jesteś aż tak nakręcona (a z twoich wiadomości wynika, ze tak jest) to oczywistym jest, ze to z nerwów.
Teraz np wypiłam paracetamol i duszność jest mniejsza. Ale nadal boli mnie w klatce piersiowej, jakby w łopatce. I jak jadłam kolację to mnie bolało przy przełykaniu i jakby patrzyło w klatce piersiowej.
I jak się potem nie nakręcać że z covid 🤷
Jesli saturacja jest ok, to te duszności są spowodowane nerwica. Przerabiałam to samo 2 miesiące temu.
AgataAgata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 171
Rejestracja: 25 listopada 2021, o 07:46

1 lutego 2022, o 21:00

Azja pisze:
1 lutego 2022, o 20:16
AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 19:36
Alicja539 pisze:
1 lutego 2022, o 18:54


Każdy duszności interpretuje na swój własny sposób. Ale jeżeli mijają i jesteś aż tak nakręcona (a z twoich wiadomości wynika, ze tak jest) to oczywistym jest, ze to z nerwów.
Teraz np wypiłam paracetamol i duszność jest mniejsza. Ale nadal boli mnie w klatce piersiowej, jakby w łopatce. I jak jadłam kolację to mnie bolało przy przełykaniu i jakby patrzyło w klatce piersiowej.
I jak się potem nie nakręcać że z covid 🤷
Jesli saturacja jest ok, to te duszności są spowodowane nerwica. Przerabiałam to samo 2 miesiące temu.
Od dwóch dni mam biegunki i mnie mdli. A jakoś mam plecy spiete z tyłu. I tak z głupoty się poplukalam po nerkach i okazuje się że mnie boli szczególnie prawa. Aż mnie zemdlilo.. więc patrzę czy covid też na nerki wpływa. A tu pisze że uszkadza nerki. Jak tu nie zwariować
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

1 lutego 2022, o 22:00

AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 21:00
Azja pisze:
1 lutego 2022, o 20:16
AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 19:36


Teraz np wypiłam paracetamol i duszność jest mniejsza. Ale nadal boli mnie w klatce piersiowej, jakby w łopatce. I jak jadłam kolację to mnie bolało przy przełykaniu i jakby patrzyło w klatce piersiowej.
I jak się potem nie nakręcać że z covid 🤷
Jesli saturacja jest ok, to te duszności są spowodowane nerwica. Przerabiałam to samo 2 miesiące temu.
Od dwóch dni mam biegunki i mnie mdli. A jakoś mam plecy spiete z tyłu. I tak z głupoty się poplukalam po nerkach i okazuje się że mnie boli szczególnie prawa. Aż mnie zemdlilo.. więc patrzę czy covid też na nerki wpływa. A tu pisze że uszkadza nerki. Jak tu nie zwariować
Słuchaj naprawdę nie masz się czym przejmować,
Tez czytałam o powikłaniach, ze covid rzuca się na nerki,
Na serce, właściwie na wszystko.
Przez 10 dni izolacji przysięgam, ze przeszłam wszystko. I bolała mnie dosłownie każda czesc ciała. Bardzo ważne żebyś postarał się trochę uspokoić. Po wyjściu zrobisz sobie badania podstawowe; zalecane kazdemu po przejsciu wirusa i będzie wszystko dobrze. Pomysł ile myśli już cię straszyło. Ja jutro idę na przegląd 🤣
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

1 lutego 2022, o 22:00

AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 21:00
Azja pisze:
1 lutego 2022, o 20:16
AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 19:36


Teraz np wypiłam paracetamol i duszność jest mniejsza. Ale nadal boli mnie w klatce piersiowej, jakby w łopatce. I jak jadłam kolację to mnie bolało przy przełykaniu i jakby patrzyło w klatce piersiowej.
I jak się potem nie nakręcać że z covid 🤷
Jesli saturacja jest ok, to te duszności są spowodowane nerwica. Przerabiałam to samo 2 miesiące temu.
Od dwóch dni mam biegunki i mnie mdli. A jakoś mam plecy spiete z tyłu. I tak z głupoty się poplukalam po nerkach i okazuje się że mnie boli szczególnie prawa. Aż mnie zemdlilo.. więc patrzę czy covid też na nerki wpływa. A tu pisze że uszkadza nerki. Jak tu nie zwariować
Agata masz covid?
AgataAgata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 171
Rejestracja: 25 listopada 2021, o 07:46

1 lutego 2022, o 23:07

mario546 pisze:
1 lutego 2022, o 22:00
AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 21:00
Azja pisze:
1 lutego 2022, o 20:16


Jesli saturacja jest ok, to te duszności są spowodowane nerwica. Przerabiałam to samo 2 miesiące temu.
Od dwóch dni mam biegunki i mnie mdli. A jakoś mam plecy spiete z tyłu. I tak z głupoty się poplukalam po nerkach i okazuje się że mnie boli szczególnie prawa. Aż mnie zemdlilo.. więc patrzę czy covid też na nerki wpływa. A tu pisze że uszkadza nerki. Jak tu nie zwariować
Agata masz covid?
Tak mam covid. W sobotę dostalam gorączki i bólu kości. W niedzielę już było ok. Ale w poniedziałek taki ból gardła. Okazało się że gardło obsypała mi opryszczka. We wtorek dostałam się do lekarza który zrobił test na miejscu i wyszedł pozytywnie. I tak byłam chora 7 dni. Jak gardło przeszło to zaczęły się te jazdy z dusznością, bolem w klatce itd. zaczęło się między 7-10 dniem. Dziś jest 11 dzień jak jestem chora
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

1 lutego 2022, o 23:24

AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 23:07
mario546 pisze:
1 lutego 2022, o 22:00
AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 21:00


Od dwóch dni mam biegunki i mnie mdli. A jakoś mam plecy spiete z tyłu. I tak z głupoty się poplukalam po nerkach i okazuje się że mnie boli szczególnie prawa. Aż mnie zemdlilo.. więc patrzę czy covid też na nerki wpływa. A tu pisze że uszkadza nerki. Jak tu nie zwariować
Agata masz covid?
Tak mam covid. W sobotę dostalam gorączki i bólu kości. W niedzielę już było ok. Ale w poniedziałek taki ból gardła. Okazało się że gardło obsypała mi opryszczka. We wtorek dostałam się do lekarza który zrobił test na miejscu i wyszedł pozytywnie. I tak byłam chora 7 dni. Jak gardło przeszło to zaczęły się te jazdy z dusznością, bolem w klatce itd. zaczęło się między 7-10 dniem. Dziś jest 11 dzień jak jestem chora
Agata musisz covid wyleczyć.
AgataAgata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 171
Rejestracja: 25 listopada 2021, o 07:46

2 lutego 2022, o 06:46

mario546 pisze:
1 lutego 2022, o 23:24
AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 23:07
mario546 pisze:
1 lutego 2022, o 22:00

Agata masz covid?
Tak mam covid. W sobotę dostalam gorączki i bólu kości. W niedzielę już było ok. Ale w poniedziałek taki ból gardła. Okazało się że gardło obsypała mi opryszczka. We wtorek dostałam się do lekarza który zrobił test na miejscu i wyszedł pozytywnie. I tak byłam chora 7 dni. Jak gardło przeszło to zaczęły się te jazdy z dusznością, bolem w klatce itd. zaczęło się między 7-10 dniem. Dziś jest 11 dzień jak jestem chora
Agata musisz covid wyleczyć.
No dostałam paracetamol i dziś jej 9 dzień kwarantanny..a mi jak widzisz robi się wszystko i ci z nerwów i a co z covid.
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

2 lutego 2022, o 07:22

AgataAgata pisze:
2 lutego 2022, o 06:46
mario546 pisze:
1 lutego 2022, o 23:24
AgataAgata pisze:
1 lutego 2022, o 23:07


Tak mam covid. W sobotę dostalam gorączki i bólu kości. W niedzielę już było ok. Ale w poniedziałek taki ból gardła. Okazało się że gardło obsypała mi opryszczka. We wtorek dostałam się do lekarza który zrobił test na miejscu i wyszedł pozytywnie. I tak byłam chora 7 dni. Jak gardło przeszło to zaczęły się te jazdy z dusznością, bolem w klatce itd. zaczęło się między 7-10 dniem. Dziś jest 11 dzień jak jestem chora
Agata musisz covid wyleczyć.
No dostałam paracetamol i dziś jej 9 dzień kwarantanny..a mi jak widzisz robi się wszystko i ci z nerwów i a co z covid.
Uwierz to miesza się wszystko.
ODPOWIEDZ