Dziwna rozkmina
Jest coś takiego jak przebodzcowanie dniem albo coś w tym stylu? Dam przykład spędzę fajny dzień z dziewczyną poszła u mnie spać ostatnio, przeważnie śpię sam więc coś nowego i to był bardzo fajny dzień i w ogóle super ale dzien później jakby mam potrzebę się wyciszyć nie mam energii i zapału na fajne spędzanie kolejnego dnia tylko jestem bardziej taki depresyjny i zmęczony " fajnym dniem " jakby zanika mi sens cieszenia się kolejnym i jest tego wszystkiego za dużo i mnie łapie mały lęk i mało co mnie cieszy, jakby jeden taki dzień wystarczył i obecność ludzi, jak sobie to tłumaczyć? I jak w sumie z tym żyć ?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Dziwna rozkmina co to może być?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 27 marca 2023, o 17:00
Też tak miałem jak była dziewczyna ,dziewczyna znikla i objawy też. Może była wampirem energetycznym ?



-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 41
- Rejestracja: 18 kwietnia 2023, o 21:03
no to kołkiem ją zajebKubaKubanczyk pisze: ↑20 maja 2023, o 16:13Też tak miałem jak była dziewczyna ,dziewczyna znikla i objawy też. Może była wampirem energetycznym ?![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 27 marca 2023, o 17:00
Natarlem ja czosnkiem
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 535
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
Myślę że to nerwica nam wmawia takie coś żeby nas odpychać od pełni szczęścia, trzeba to jakoś przełamywać
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 17 marca 2023, o 11:34
W mojej ocenie to jest zwykłe przebodźcowanie.Patro1995 pisze: ↑20 maja 2023, o 15:25Dziwna rozkmina
Jest coś takiego jak przebodzcowanie dniem albo coś w tym stylu? Dam przykład spędzę fajny dzień z dziewczyną poszła u mnie spać ostatnio, przeważnie śpię sam więc coś nowego i to był bardzo fajny dzień i w ogóle super ale dzien później jakby mam potrzebę się wyciszyć nie mam energii i zapału na fajne spędzanie kolejnego dnia tylko jestem bardziej taki depresyjny i zmęczony " fajnym dniem " jakby zanika mi sens cieszenia się kolejnym i jest tego wszystkiego za dużo i mnie łapie mały lęk i mało co mnie cieszy, jakby jeden taki dzień wystarczył i obecność ludzi, jak sobie to tłumaczyć? I jak w sumie z tym żyć ?
Poczytaj sobie trochę na temat wysokiej wrażliwości.
Przebodźcowanie nie tylko tyczy się trudnych negatywnych rzeczy.
Ja nawet po dniu spędzonym w gronie osób, które lubię, pełnym zabaw i Żartów muszę później dzień dochodzić do siebie.
Każdy kredyt energetyczny trzeba spłacić. Nie ważne czy jest to impreza z alkoholem czy koncert w grupą znajomych. Mnie początki znajomości z dziewczyną bardzo męczyły, chyba po 3 dniach flirtu musiałem się wyłączyć i powiedziałem jej, że potrzebuje dzień dla siebie.
Z czasem wzmacniałem się na bodźce, ale początki są bardzo trudne.
Wiele czasu zajęło zanim zrozumiałem czym jest wysoka wrażliwość i potrzeba odosobnienia.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 41
- Rejestracja: 18 kwietnia 2023, o 21:03
Ja już nie wchodze w głębsze relacje, jestem mega niedojrzały uczuciowo i zbyt wiele mnie kosztuję najmniejszy przejaw sympatii. Miliony scenariuszy i dialogów przeprowadzonych we własnej głowie tegom nie ułatwia. Zbyt dużo analiz
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 535
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
Tak ale to jest dziwne wyobraź sobie że mieszkasz z dziewczyną a myślimy wyjechac za granicę to jak sobie wtedy radzić z taką mentalnością? Bo jak zrobisz dzień dla siebie jak z kimś mieszkasz? Myślę że jakby nie zaburzenie jakoś mniej by się w to człowiek wkręcał kiedyś potrafiłem szaleć bawić się codziennie i nie miałem takich rzeczy, myślę że to od lęku jest jakoś wyolbrzymione we mnie, a jak masz jakieś materiały to daj linka albo mniej więcej napisz co robić żeby tak to nie uderzało, dziękujęTomaszCoMasz pisze: ↑7 czerwca 2023, o 12:12W mojej ocenie to jest zwykłe przebodźcowanie.Patro1995 pisze: ↑20 maja 2023, o 15:25Dziwna rozkmina
Jest coś takiego jak przebodzcowanie dniem albo coś w tym stylu? Dam przykład spędzę fajny dzień z dziewczyną poszła u mnie spać ostatnio, przeważnie śpię sam więc coś nowego i to był bardzo fajny dzień i w ogóle super ale dzien później jakby mam potrzebę się wyciszyć nie mam energii i zapału na fajne spędzanie kolejnego dnia tylko jestem bardziej taki depresyjny i zmęczony " fajnym dniem " jakby zanika mi sens cieszenia się kolejnym i jest tego wszystkiego za dużo i mnie łapie mały lęk i mało co mnie cieszy, jakby jeden taki dzień wystarczył i obecność ludzi, jak sobie to tłumaczyć? I jak w sumie z tym żyć ?
Poczytaj sobie trochę na temat wysokiej wrażliwości.
Przebodźcowanie nie tylko tyczy się trudnych negatywnych rzeczy.
Ja nawet po dniu spędzonym w gronie osób, które lubię, pełnym zabaw i Żartów muszę później dzień dochodzić do siebie.
Każdy kredyt energetyczny trzeba spłacić. Nie ważne czy jest to impreza z alkoholem czy koncert w grupą znajomych. Mnie początki znajomości z dziewczyną bardzo męczyły, chyba po 3 dniach flirtu musiałem się wyłączyć i powiedziałem jej, że potrzebuje dzień dla siebie.
Z czasem wzmacniałem się na bodźce, ale początki są bardzo trudne.
Wiele czasu zajęło zanim zrozumiałem czym jest wysoka wrażliwość i potrzeba odosobnienia.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 17 marca 2023, o 11:34
Normalnie, mówisz, że potrzebujesz dzień dla siebie i robisz dzień dla siebie. Zakomunikuj to i po prostu zrób. Najpierw Ty i Twoje samopoczucie, potem reszta. Też jestem w związku i jak potrzebuje spędzić dzień sam ze sobą to go spędzam.Patro1995 pisze: ↑10 czerwca 2023, o 14:12Tak ale to jest dziwne wyobraź sobie że mieszkasz z dziewczyną a myślimy wyjechac za granicę to jak sobie wtedy radzić z taką mentalnością? Bo jak zrobisz dzień dla siebie jak z kimś mieszkasz? Myślę że jakby nie zaburzenie jakoś mniej by się w to człowiek wkręcał kiedyś potrafiłem szaleć bawić się codziennie i nie miałem takich rzeczy, myślę że to od lęku jest jakoś wyolbrzymione we mnie, a jak masz jakieś materiały to daj linka albo mniej więcej napisz co robić żeby tak to nie uderzało, dziękujęTomaszCoMasz pisze: ↑7 czerwca 2023, o 12:12W mojej ocenie to jest zwykłe przebodźcowanie.Patro1995 pisze: ↑20 maja 2023, o 15:25Dziwna rozkmina
Jest coś takiego jak przebodzcowanie dniem albo coś w tym stylu? Dam przykład spędzę fajny dzień z dziewczyną poszła u mnie spać ostatnio, przeważnie śpię sam więc coś nowego i to był bardzo fajny dzień i w ogóle super ale dzien później jakby mam potrzebę się wyciszyć nie mam energii i zapału na fajne spędzanie kolejnego dnia tylko jestem bardziej taki depresyjny i zmęczony " fajnym dniem " jakby zanika mi sens cieszenia się kolejnym i jest tego wszystkiego za dużo i mnie łapie mały lęk i mało co mnie cieszy, jakby jeden taki dzień wystarczył i obecność ludzi, jak sobie to tłumaczyć? I jak w sumie z tym żyć ?
Poczytaj sobie trochę na temat wysokiej wrażliwości.
Przebodźcowanie nie tylko tyczy się trudnych negatywnych rzeczy.
Ja nawet po dniu spędzonym w gronie osób, które lubię, pełnym zabaw i Żartów muszę później dzień dochodzić do siebie.
Każdy kredyt energetyczny trzeba spłacić. Nie ważne czy jest to impreza z alkoholem czy koncert w grupą znajomych. Mnie początki znajomości z dziewczyną bardzo męczyły, chyba po 3 dniach flirtu musiałem się wyłączyć i powiedziałem jej, że potrzebuje dzień dla siebie.
Z czasem wzmacniałem się na bodźce, ale początki są bardzo trudne.
Wiele czasu zajęło zanim zrozumiałem czym jest wysoka wrażliwość i potrzeba odosobnienia.
Materiałów na necie jest ogrom. Na pewno znajdziesz, książek także.