Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Co sądzicie?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Bozenazinha
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 105
Rejestracja: 5 lipca 2016, o 16:00

26 lipca 2016, o 23:15

Kochani,
Święta prawda! Zawsze bałam się i nie lubiłam bezsenności a ciekawe, że już od najmłodszych lat miewałam trudności w zasypianiu, jeszcze na dłuuuugo przed pojawieniem się nerwicy. Więc to jest chyba taka "uroda", aczkolwiek teraz, przy nerwicy trudności w zasypianiu bardzo się nasiliły. Po prostu boję się dodatkowo, że gdy będę mało spała, pogorszy mi się na umyśle, ahahaha... Wiadomo przecież, że przy braku snu mózg się nie regeneruje i mogą wystąpić nawet halucynacje, ale to już przy zupełnym braku snu. Sęk też w tym, że gdy mam problemy z zaśnięciem, pojawia się lęk, a potem w dzień jest jeszcze gorzej. I prawdą jest, że już przed pójściem spać jestem spięta, boję się, najczęściej słusznie, że nie zasnę, w efekcie nie potrafię zasnąć. A czasami nawet nie odczuwam lęków a sen i tak nie przychodzi. Już mam serdecznie dość tych preparatów ziołowych, melis, walerian itp. Jedynie super zasypiam po Signopamie, ale on uzależnia, więc staram się go nie brać częściej niż raz, dwa razy na tydzień... A ideałem byłoby w ogóle go nie zażywać...
Co do przygód ze wzrokiem to mam je od początku pojawienia się nerwicy, czyli rok, z tym, że akurat te kolorowe plamy i wzorki nie pojawiają się codziennie. Natomiast jakieś sporadyczne iskierki w ciągu dnia czy ciemne małe plamy, które widzę kątem oka mam od początku i są bardzo częste. Tych plam i kolorów raczej wcześniej tzn. przed nerwicą nie widywałam, chyba, że nie pamiętam!!
Dzięki za odpowiedzi i wsparcie! Łapią mnie czasami trudniejsze dni i wątpliwości a Wy dajecie mi siłę i energię do walki!!
Dobrej nocki wszystkim!
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

27 lipca 2016, o 16:31

Te "iskierki" to mogą być męty oczne (zupełnie normalna sprawa), natomiast ciemne plamy to powidoki od no żarówek czy światła. Nic strasznego, normalnie takie rzeczy umykają naszemu wzrokowi, ale w nerwicy szuka on tematów zastępczych by podtrzymać lęk. Tzw papierowych tygrysów by uzasadnić uruchomienie reakcji walcz lub uciekaj. Grunt to nie przejmować się tanimi prowokacjami nerwicy i dać się umysłowi uspokoić :)
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

27 lipca 2016, o 22:24

subzero mam pytanie, jak udalo ci sie przestac palic ? Ot, takk, od rzau, z dnia na dzien ? Nie moge sobie poradzic z tym cholerstwem. Ktore jak wiadomo, powoduje natychmiastowe bicie serca i skan ciala sie zaczyna i "a co jesli mysli wroca" no i wracaja etc .... dziekuje
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
dawid0906
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 1 października 2020, o 19:27

11 marca 2022, o 15:17

Zna którą może użytkownika dubzero1993
ODPOWIEDZ