Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dylematy

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
kamil92
Świeżak na forum
Posty: 5
Rejestracja: 26 lipca 2015, o 12:01

28 sierpnia 2015, o 21:05

Witam
Piszę gdyż chciałem się podzielić swoimi obecnymi dylematami.Rok temu studiowałem logistykę męcząc się jednocześnie z lękami i odczuwaniem "niepokojów' w okolicy brzucha.Przed studiami pracowałem jak Elektryk tylko miesiąc gdyż wtedy to wszystko się zaczęło.Wracając do tematu studiów w tym czasie chodziłem na terapię grupową i również konsultowałem się u psychiatry.Był to czas kiedy panicznie szukałem przyczyn na forach i utożsamiałem się z różnymi chorobami.Grupa na którą trafiłem była to grupa osób uzależnionych od narkotyków.Idąc na kierowałem się tym,że pół roku wcześniej paliłem marihuane.Poszedłem tam kilka razy i zrezygnowałem.Nie żebym czuł się lepiej od nich wręcz przeciwnie oni mimo swoich problemów byli dosyć pewni się,a ja miałem problem się otworzyć.Bo problem wcześniejszego palenia owszem nie zaprzeczam,że swoje "5 groszy dołożył" ale nie był jedyny.Tym bardziej,że tym czasie konflikt ze starszym bratem był najbardziej aktualny.Patrząc ogólnie na życie w ciągu 23 lat straciłem rodziców i również starszego brata(miałem dwóch braci). Tata był alkoholikiem.Nie znęcał się nade mną fizycznie ale dla mnie i dla mojej mamy było uciążliwe dla psychiki.Jeśli chodzi o brata,który odszedł miał 21 lat i odszedł przed rodzicami.(Tu nie będę się rozpisywał). Moją mamę doprowadziło to po kilku latach do depresji(nie dlatego odeszła). Nie mogę powiedzieć,że pod względem materialnym było ciężko Byłem rozpieszczony i bardzo zależny od innych.Dopiero po ukończeniu szkoły średniej kiedy wyjechałem za granice przekonałem się co to jest prawdziwe życie.Po dwóch latach wróciłem z planami na przyszłość i byłem bardziej odpowiedzialny i dojrzały.Jednak to minęło.Obecnie chodzę na terapię.I stoję przed dylematem wyboru kierunku studiów.Dzisiaj większość studentów ma problem bo kierunki które chcą nie dają przyszłości.Nie piszę bo szukam rady jaki kierunek wybrać.Ale byłbym wdzięczny jak ktoś stał przed takimi dylematami opisał swoje odczucia ze studiami i w czasie choroby.
ODPOWIEDZ