Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Duzo osobowosci w jednym ciele?

Forum o zaburzeniach osobowości (boderline, unikająca - lękowa, zależna, schizotypowa itp)
ODPOWIEDZ
emisiowata
Świeżak na forum
Posty: 2
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 18:29

10 lipca 2015, o 18:34

Czesc. Jestem Emilia. Mam 21 lat.
Od jakiegos czasu borykam sie z pewnym problemem. Sama szczerze powiedziawszy nie potrafie siebie zrozumiec, ani tego kim jestem, jak postepuje.
Moje zachowanie daje duzo do zyczenia, z jednej strony mam tego swiadomosc, a z drugiej jestem wobec tego bezsilna.
W kazdym otoczeniu/roznych ludzi zachowuje sie zupelnie inaczej.
Praca - spokojna, cicha, malo rozmowna, jezeli czasem komus cos opowiem z mojego zycia to jest w szoku, ze ja? To niemozliwe.
Dom - mieszkam ze starsza siostra, wynajmujemy wspolnie mieszkanie. Czesto sie klocimy, (glownie z mojej inicjatywy) wszystko mnie denerwuje, ze tego nie zrobi, albo tamtego, czasami nic sie nie odezwie a tak mnie drazni ze na nia krzycze, czepiam siw doslownie wszystkiego, lubie zeby wszystko, kazdy najmniejszy szczegol byl tak jak ja chce. Czesto pozniej jest mi glupio i przykro wobec niej, ze tak ha traktuje. Nie kontroluje tego, tak jakby nagle jakis potwor we mnie sie obudzil i chcial ja zniszczyc. Moje nastroje potrafia zmiebiac sie o 360 stopni w doslownie sekunde. W jednej chwili jestem wesola, zartujemy, w drugiej zas rzucam miesem. Czasem rzeczywiscie jej sie nalezy ale na pewno nie tak czesto jak to sie dzieje.
W zwiazku - rowniez czesto siw klocimy, potafimy klocic sie o byle kocham mamę. Podobnie jak z moja siostra. Tak samo z humorem..
tylko tu dochodzi jeszcze to ze np. Pisze z nim sms-y i jesten strasznie nieczula, wredna, cyniczna, arogancja, obojetna, oschla, zimna, wrecz utwierdzam go ze jest beznadziejny. A po chwili mozemy sie widziec to jesten nagle zupelnie innym czlowiekiem, ciesze sie, chce sie przytulac, wyglupiac, zartuje, tak jak gdyby nigdy nic.
Relacje z mama - z nia jestem dosx blisko. Choc nie mowie jej o wszystkim, to wobec niej jedynej jestem hmn najardziej pomocna, mila, zawsze jej pomoge i nie dam powiedziec na nia zlego slowa choc wiem ze wcale nie jesg swieta. Nie potrafie nigdy jej odmowic, ani powiedziec jesli cos mi sie nie podoba.

Naprawde to wszystko mnie meczy, czesto naprawde nie chce byc taka suka, ale to jest silniejsze ode mnie, nie potrafie tego kontrolowac. A pozniej jak opadna emocje, cholernie wszystkiego zaluje.

Dodam jeszcze ze w swym otoczeniu ktore znam lubie dowodzic, rzadzic, a jezeli mam isc na miasto cokolwiek zalatwic, urzedy itp to sie boje, niezbyt sama uniem cokolwiek zalatwic. Taka nagle pierdola ze mnie.

Co mam robic? Jak temu zapobiec?
Nie chce zostac sama, bo predzej czy pozniej sie stanie, bo nikt nie wytrzyma ze mna!:(
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

10 lipca 2015, o 18:46

Ja tu nie widze u ciebie wielu osobowosci :) .
Mysle ze jest to jedna osobowosc lekowa unikajaca . :) . Poprzez klutnie i spiecia uciekasz od problemow . Pewnie czasem nawet nie wiesz wogike dlaczego sie klucisz . Powiedzmy jest jakis powod a ty odrazu wybuchasz zamiast sie zmierzyc z nim i zadtanowic nad rozwiazaniem uciekasz w klutnie bo tak robilas to zawsze jest to cecha charakteru ktora wytworzylas poprzez dotychczasowe zycie . Do tego ewidentnie masz lek spoleczny . Mysle ze najlepszym rozwiazaniem jest zadtanowic sie nad terapia u PSYCHOLOGA . Mysle ze duzo bys mogla sie dowiedziec sama o sobie czego nie wiesz tak naprawde .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
emisiowata
Świeżak na forum
Posty: 2
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 18:29

10 lipca 2015, o 19:06

Bardzo czesto nie wiem dlaczego sie kloce, czasami to tak jakbym sama sobie urajala problem ktory w zasadzie nie istnieje. Nie potrafie pozbyc sie emocji z siebie, po czym sie zbieraja i wybuchaja wobec innych ludzi, choc na to nie zasluguja. Jak wyjasnic w takim badz razie ze w jednej chwili jestem taka a w drugiej zupelnie innym czlowiekiem?
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

10 lipca 2015, o 19:34

Nic sobie nie urajasz :DD . Poprostu uciekasz . Wiesz to dosc obszerny temat a ja nie jestem psychologiem aczkolwiek cos tam juz z doswiadczenia wiem . To bardzo skomplikowany temat . Proponuje ci pojsc do psychologa . Napewno nie zmienisz tego w jeden dzien. Ale moja rada sprobuj przed taka klutnia zastanowic sie dlaczego sie klucisz jakie sa skutki pozniejsze a raczej jakie moga byc i czy moze warto spojzec na temat spokojnie i zalatwic to probujac dojsc do porozumienia . Jezeli wybuchasz agresja bezz powodu . Musisz wiedziec ze emocje nie sa toba a ty nimi . Masz swiadomosc i logike . Poprostu zyjesz i utozsamiasz sie z niechcianymi emocjami . Moze sprobuj gdzies zaczac wyladowywac te napiecie jakie w sobie tworzysz . Moze biegaj . Albo jakis mocny trening z CHODAKOWSKA :D . Emocja musze miec ujscie ty dajesz im upust poprzez wybuch .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
Luna Tic
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 15 lutego 2014, o 17:27

10 lipca 2015, o 20:33

1.
emisiowata pisze: Moje nastroje potrafia zmiebiac sie o 360 stopni w doslownie sekunde.
Gdyby "zmieniały się" o 360 stopni, to by się nie zmieniały, bo wszystko wracałoby do punktu wyjścia. Naprawdę zmienić to się mogą o 180 stopni.

2. Mnie to wygląda na borderline albo ChAD, ale nie wiem, czy faktycznie to jest Twój problem. Za mało danych no i nie jestem specjalistką od zaburzeń osobowości. Zaburzenie osobowości może zdiagnozować jedynie doświadczony psycholog i to po dłuższym czasie.
Ja jestem właśnie w trakcie terapii. Psycholog rozpoznał u mnie zaburzenie osobowości. Pod uwagę bierze dwa typy, ale na ostateczną diagnozę, stwierdzającą które to zaburzenie, pewnie przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać.

Zachęcam Cię, żebyś umówiła się na spotkanie z psychologiem. To może być trudne i bolesne, ale bywa konieczne.

Pozdrawiam.
I need shelter from myself, if u can hear me please send help...
Niewiele trzeba, by się w samym sobie dać żywcem zagrzebać.
ODPOWIEDZ