Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

doxepin teva

Tutaj wpisujemy nasze wrażenia i odczucia odnośnie leków jakie zostały nam przepisane przez lekarza.
Leki antydepresyjne, benzodiazepiny, neuroleptyki, (SSRI, SNRI) itp.
Opisujemy efekty działania danego leku oraz ewentualne objawy uboczne.
Możesz dopisać się do istniejącego tematu lub stworzyć swój własny.
ODPOWIEDZ
lalalarouge
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 10:58

11 lutego 2016, o 22:48

hej:)
mam pytanie co do leku doxepin teva. tak wiec po nieudanej pierwszej mieszance lekow(parogen 20mg + mirtagen20mg +lorafen doraznie) psychiatra zmienila mi leki na doksepine. dodam tylko, ze ja sie strasznie lekow boje no i ogolnie psychiatra powiedziala, ze szkoda tych lekow bo ponoc parogen jest bardzo dobry. przed rozpoczeciem brania doksepiny bylam u kardiologa i na holterze pojawil sie pojedynczy blok II stopnia w nocy(moje problemy zaczely sie od kolatania serca i wysokiego tetna, no i potem juz wpadlam w bledne kolo). powiedzialam o tym bloku psychiatrze ale przepisala ta doksepine. mialam tez problem z lorafenem bo traktowalam to troche jak tabletke cud ale uporalam sie z tym. biore doksepine od 3 miesiecy, w miedzy czasie mialam duzo stresow na studiach i ogolnie no mam lek przed wyjsciem z domu wiec to byla meczarnia na zajeciach. musialam tez zmienic psychiatre, lecz dobrze sie stalo bo trafilam na naprawde bardzo dobra specjalistke. doxepine zaczynalam od dawki 10mg 2x dziennie, teraz mam 75mg. ostatnio jednak bylam znow u kardiologa na odczycie holtera i znow byl ten pojedynczy blok w nocy. i kardiolog znow rozsial panike u mnie(troche to lekarz starej daty ktory leczy glownie starszych ludzi i odnioslam wrazenie ze strasznie sie zdziwil jak powiedzialam mu o tych moich zawirowaniach sercowych i zaburzeniach lekowych), kazal odstawic doxepine bo ona ponoc wplywa na uklad naczyniowo-krazeniowy. jednak pojechalam z tym do innego kardiologa, ktorego w miescie wszyscy chwala. zrobil ponownie badania plus jakies inne specjalistyczne badania krwi(elektrolity i wiele innych) i one wyszly dobrze. odpowiedzial na kazde pytanie, wszystko wyjasnil i powiedzial, ze taki blok w nocy jest dopuszczalny i ze co do lekow to moge brac lecz powinny mnie satysfakcjonowac dobre wyniki badan. dodam tylko ze poprzedni kardiolog u ktorego leczylam sie do tej pory kazal brac isoptin ktory ogromnie obnizal mi cisnienie a i tak mam je dosc niskie. no i rzecz w tym ze ja w nocy mialam normalne tetno za to w ciagu dnia wysokie przez lęki. jak zapytalam sie go co mam teraz zrobic z tym blokiem to sie zasmial(jak zwykle) i mowil ze rozrusznik mi wszczepi(zarciki takie u niego byly normalka, a chyba kazdy z nas nerwusow dobrze wie jak potrafia takie rzeczy czlowieka wkurzyc:)) i generalnie nie wiem co robic z tymi
lekami, czy zmieniac czy zostawiac, moja psychiatra powiedziala ze zmienilaby dla bezpieczenstwa, ale ja sie strasznie boje schodzenia z tych lekow plus nowe leki i nowe skutki uboczne, czy ktos mial moze podobna sytuacje lub wie cos o tej doksepinie?
darekp
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: 17 listopada 2014, o 15:05

15 lutego 2016, o 14:48

Zapewne te leki na cisnienie bralas przy nerwicy?... Od razu ci powiem ze to jest straszliwa glupota ;)
Jesli lek dziala w miare to nie ma sensu go odstawiac z powodu jednej kwestii na holterze, szczegolnie kiedy kardiolog inny nie widzial problemu, gdyby to bylo cos powaznego to by wiedzial.
Ty zaczniej budowac w sobie zaufanie do tak oczywistych rzeczy bo jak tak bedziesz polegala na 10 lekarzach to nic z tego dobrego miec nie bedziesz. A do tego w wypadku stresow to zmaiast latac po holterach i innych cudach to zacznij terapie i pracuj nad soba konkretnie.
leki to nie jest praca nad soba ani kardiolodzy ani psychiatrzy najlepsi w wszechswiecie. To nie sa osoby do nerwic, nie do leczenia, jak juz to do zaleczania.
lalalarouge
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 10:58

16 lutego 2016, o 12:36

Po tym calym zamieszaniu dostalam od psychiatry nowy lek-Setaloft. Podobno jest bezpieczniejszy i skuteczniejszy, do tego psychiatra powiedziala, ze doxepina to stary juz lek, do tego gdzies przeczytala ostatnio, ze prawdopodobnie maja go wycofac. Ale to prawda, musze sie wreszcie wziac w garsc i przestac latac po tych lekarzach, bo sama przeciez wiem, ze to nerwica i im dluzej to bedzie trwalo, tym wiecej rzeczy na holterze sie bedzie pojawiac.

-- 16 lutego 2016, o 12:36 --
I właciwie to już byłam dzisiaj przekonana do tego, żeby zacząć brać nowy lek ale niepotrzebnie też poszłam dzisiaj na ponowną wizytę u kardiologa, który znów mnie tylko wystraszył i dodał, że po co taka młoda dziewczyna ma brać Setaloft. I znów teraz mam wątpliwosci co do zaczynania nowej przygody z lekami. Ostatnio mialam ogromny atak paniki gdzie serce tak mi walilo, przez co przez kilka dni chodzilam spieta i ciezko bylo ten puls uspokoic. Czasami sobie mysle, ze jakbym bardzo sie uparla, to moze udaloby mi sie przezwyciezyc ten lęk, ale problem w tym, ze ja zawsze przez cale zycie szybko sie poddawalam i w przypadku nerwicy jest tak samo. W dodatku denerwuje sie sama na siebie, ze to nadal trwa.
ODPOWIEDZ