Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Derealizacja w obiektywie

Tutaj lokujemy brudy z forum, tematy off-topowe albo niezgodne z regulaminem (jeżeli nie zostały całkowicie usunięte)
Derealizacja
Gość

23 listopada 2012, o 15:07

Nie wiem co napisałeś - jesteś w ignorowanych. Jesteś bardzo pociesznym i zabawnym facetem, wiesz ? :)
Ale najważniejsze, żebyś był w tym swoim świecie szczęśliwy i tego Ci życzę.
http://forum.przebudzenie.net/ - znajdziesz tu sobie podobnych.

Znikam z forum - tym samym zaczynam przeprowadzkę. :)
Adam Kizam
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 14 marca 2012, o 12:01

23 listopada 2012, o 15:28

No tak. Dowodów brak, to teraz go sponiewieramy inaczej. Tylko po co? jak można to bardzo łatwo zresetować. Przebaczyc komuś i wtedy przebaczy się samemu sobie.Wypuścić te emocje i będzie spokój. Człowiek chory łapie się wszystkiego co może przynieść ulgę. I nie ma znaczenia czy to jest duchowość czy coca cola. Jak działa to znaczy że jest dobre. Fanatyzm nie prowadzi do wyzdrowienia, bo wszystko się ciągle zmienia. Życie co dzień jest inne, chyba że się ciągle pielęgnuje to co było. To niby coś realne.

-- 23 listopada 2012, o 18:29 --
Dopiszę jeszcze odnośnie tego mojego kosmicznego pisania. To nie tak jest. Ja piszę najprościej jak mogę i tu jest problem, bo u nerwicowców jest strasznie zagmatwane myślenie. Drogi są cholernie poskręcane ze schodami. Takie myślenie nie rozumie nic prostego, bo ciągle kombinuje. Dla tego myślenia dwa plus dwa zanim będzie równać się cztery, po drodze zrobi jeszcze parę równań i porównań. Kosmos to nerwica i jak coś nie jest zgodne z tym co ona myśli to nazywa to tak a nie inaczej. Derealizacja nie jest zły chłopak. Wpadł tylko w sidła swoich demonów i puki tego nie zrozumie, nie wyjdzie z tego. Może jedynie to zagłuszyć lekami albo jakimiś używkami.
Derealizacja
Gość

23 listopada 2012, o 20:26

Przeczytałem Twój wpis na wylogowanym koncie.
Ty chyba na prawdę nie wiesz o czym piszesz.

Nigdy w życiu nie brałem żadnych używek.
Co więcej od jakiegoś czasu nie biorę już żadnych leków - psychiatra stwierdził, że nie są mi one potrzebne.
Moimi "demonami" - jak to określiłeś, były życiowe doświadczenia. Traumy, które miały miejsce w okresie dojrzewania.

Powiedz mi Adamie - czy jak byłeś dzieckiem, tłukli Cie rodzice kablem od telewizora po twarzy, targali za włosy, ojciec kopał Cie w brzuch - kiedy Ty leżałeś na ziemi i płakałeś ?
Powiedz mi Adamie - czy rodzice ubliżali Ci, poniżali na każdym punkcie - mówili Ci, że jesteś paskudą, poczwarą, że nie zasługujesz na nic do dobre, że woleli by mnie zatłuc i mieć syna kalekę, a mi sami iść do więżenie, żeby nie widzieć Twojej mordy ? Powiedz mi Adamie - czy najbliższa Ci osoba, brała narkotyki a Ty przez lata próbowałeś jej pomóc - a gdy w końcu się udało, zaszła z Tobą w ciążę i poroniła, po czym znowu zaćpała się na śmierć ?
Powiedz mi Adamie - czy jeździłeś na pogotowie z połamanymi rękami ? Czy na WF'ie w szkole musiałeś wmawiać swoim kolegom, że siniaki i ślady od kabla to wynik Twoich zabaw, albo gry w piłkę ?
Powiedz mi Adamie - czy wychowywałeś się przez całe życie sam, bez miłości, uczuć i ciepła swoich rodziców, albo rodziny ?
Powiedz mi Adamie - czy jakaś dziewczyna, jak się okazało chora psychicznie - niszczyła Cie pisząc każdej nocy wiadomości, że jeśli się z nią nie spotkasz to ona popełni samobójstwo ?
Czy drogi Adamie - Twój ojciec zdradzał Twoją matkę, a Ty musiałeś ukrywać to ze strachu przed swoim ojcem, przed tym, że Cie pobije ?
Czy drogie Adamie byłeś pośmiewiskiem w podstawówce, gimnazjum - czy wkładali Ci głowę do kibla, nagrywali filmiki i chwalili się przed znajomymi ?
Czy rodzina zawsze utwierdzała Cie w tym, że jesteś poczwarą, tłustą i śmierdzącą świnią, której nikt nie ma prawa lubić, albo kochać ?


Wielu z tych rzeczy nie pisałem na forum - ale nie mogę Cie już znieść, dlatego wybuchnąłem.

Drogie Adamie - to tylko drobna cząstka, może jedna 100 setna moich doświadczeń - jeżeli w życiu nie doświadczyłeś ani tak drobnej cząstki trudów - to nie masz prawa pisać o mnie jako o chłopcu, który zagubił się w swojej nerwicy.
Co Cie takiego w życiu spotkało ? Nerwica serca i od niej swoje problemy ? Jeśli tak, to chyba sobie kpisz mówiąc o sobie jako o dojrzałym człowieku.

Ja przetrwałem tą drobną cząstkę jak i całą pozostałą resztę - po mimo, że byłem na samym dnie - miesiącami nie wychodziłem z domu, płakałem nocami jak małe dziecko - podniosłem się i dobrnąłem do końca cierpień - a teraz zaczynam nowy rozdział w życiu. I zaczynać żyć pełnią życia - zaczynam być szczęśliwy - a Ty mi piszesz, że to wszystko tak na prawdę nie jest realne ?

-- 23 listopada 2012, o 20:29 --
Tobie nie da się nic przetłumaczyć - jesteś tak kobieta luźna w udach zaślepiony w swoje życiowe doświadczenie - a o życiu nie wiesz nic.
I przy mnie - albo nawet 16 letnich chłopcach, który teraz leżą gdzieś sami w szpitalu i chorują na białaczkę, czy raka - jesteś dzieckiem, niedojrzałym gówniarzem.
A oni po mimo, że mają zaledwie 16 lat - są dojrzałymi ludźmi.

-- 23 listopada 2012, o 20:30 --
Potrafisz prowokować ludzi - to trzeba Ci przyznać.
Nawet ostoja spokoju - Dalajlama dostałby przy Tobie szału.

-- 23 listopada 2012, o 20:32 --
20 paro letnie chłopaki, którzy przeżyli koszmar wojny - walczyli w Afganistanie, widzieli śmierć i znieczulice - są dojrzałymi ludźmi.
Przy których Ty po mimo swoich 40 iluś lat jesteś dzieciakiem - zapatrzonym w siebie i nie dopuszczającym do siebie myśli, że może się mylić.

-- 23 listopada 2012, o 20:37 --
Już Cie nie mogę - dzisiaj znikam z forum.
Kilka dni temu pewna osoba z forum na gadu podsunęła mi świetne przysłowie odnoszące się do Ciebie.

Nie dyskutuj z debilem - bo najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Gratuluje Ci - bo właśnie pokonałeś mnie swoim doświadczeniem w irytowaniu ludzi.



Ja wyszedłem z depersonalizacji / derealizacji - nawet Twoja prowokacja nie sprawiła, żeby odrealnienie wróciło.
Skoro chcesz tu siedzieć - siedź - ja dzisiaj na stałe żegnam się z forum - i przede wszystkim Tobą.
Człowiekiem, który jak schizofrenik - wierzy tylko w swoje racje, i jest nimi zaślepiony.
Z Tobą nie da się dyskutować. Trzeba Cie zostawić w spokoju - bo wygrać się z Tobą nie da.
Tak więc znikam z forum i wracam do swojego realnego życia.

Bez derealizacji.

-- 23 listopada 2012, o 20:37 --
Już Cie nie mogę - dzisiaj znikam z forum.
Kilka dni temu pewna osoba z forum na gadu podsunęła mi świetne przysłowie odnoszące się do Ciebie.

Nie dyskutuj z debilem - bo najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Gratuluje Ci - bo właśnie pokonałeś mnie swoim doświadczeniem w irytowaniu ludzi.



Ja wyszedłem z depersonalizacji / derealizacji - nawet Twoja prowokacja nie sprawiła, żeby odrealnienie wróciło.
Skoro chcesz tu siedzieć - siedź - ja dzisiaj na stałe żegnam się z forum - i przede wszystkim Tobą.
Człowiekiem, który jak schizofrenik - wierzy tylko w swoje racje, i jest nimi zaślepiony.
Z Tobą nie da się dyskutować. Trzeba Cie zostawić w spokoju - bo wygrać się z Tobą nie da.
Tak więc znikam z forum i wracam do swojego realnego życia.

Bez derealizacji.

-- 23 listopada 2012, o 20:40 --
A Ty zamiast moim życiem - zajmij się swoim.
Bo nasza dyskusja do niczego nie doprowadzi - Ty wiesz swoje.
Ja swoje.

I nic tego nie zmieni.

-- 23 listopada 2012, o 20:40 --
Nawet jeśli cielibyśmy się latami.

-- 23 listopada 2012, o 20:47 --
Czy Twoi rodzice brali z domu dziecka jakąś dziewuchę i traktowali ją jak najwspanialszą córkę, a Ciebie się wyrzekali i mówili, że by się z wielką chęcią zamienili.
Czy Twoi rodzice na każdym kroku mówili Ci, że żałują tego, że się urodziłeś ? Czy ojciec poniżał się kiedyś przy całej rodzinie na wigilii, z której w ostateczności Cie wyrzucił za drzwi ?

Heh...

Z czego wzięła się Twoja nerwica ? Z jakich cierpień, że określasz się mianem dojrzałego człowieka ?
Jak wiele w życiu przeszedłeś cierpienia, że uważasz, że masz to tego prawo ?
Łukasz85
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 25 marca 2012, o 11:09

23 listopada 2012, o 20:49

Derealizacja-Nie przeginasz trochę bo nawet jak cię wpisy Adama irytują to nie powinieneś aż tak bardzo się tym denerwować. Każda osoba z nerwicą miała jakieś traumatyczne przeżycia w przeszłości i nawet jeśli ty miałeś jeszcze ciężej to nie jest objawem zdrowia to jak zareagowałeś. Jedną z umiejętności którą każdy nerwicowiec musi mieć jest to spokojnie radzić sobie z ludźmi którzy cię denerwują a ty wybuchłeś w tym ostatnim wpisie i nie wiem do końca dlaczego aż tak.
Derealizacja
Gość

23 listopada 2012, o 20:50

Jak poczytasz inne moje "dyskusje" z Kizamem na forum - to będziesz wiedzieć.

-- 23 listopada 2012, o 20:51 --
Jakie Kizamie przeszedłeś cierpienia, że siebie określasz dojrzałym człowiekiem - a mnie niedojrzałym chłopcem, który pogubił się w swojej nerwicy ?

-- 23 listopada 2012, o 20:52 --
Zdrowy człowiek nie dusi w sobie emocji - tylko je wyrzuca z siebie.
Ja swoje emocje dusiłem przez wiele lat.

-- 23 listopada 2012, o 20:53 --
Nie ważne - tak jak napisałem, dzisiaj żegnam się z forum - szkoda, że w takiej atmosferze.

-- 23 listopada 2012, o 20:56 --
Przepraszam, że odchodzę z forum - w takiej, a nie innej atmosferze.
Ale po prostu nie jestem w stanie znieść - tego gościa.
Facet zachowuje sie jakby pozjadał wszystkie rozumy i był najbardziej dojrzałym człowiekiem na świecie.
A mnie nazywa niedojrzałym i gniewnym chłopcem, który nie zna życia.

Kpiny...
Łukasz85
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 25 marca 2012, o 11:09

23 listopada 2012, o 20:58

Na swojej drodze spotkasz jeszcze wiele osób które będą cię irytować,lekceważyć, denerwować itd. i chcesz psuć sobie nerwy których zdrowych nie masz czy może lepiej sobie odpuścić. To też będzie świadczyło o zdrowiu psychicznym jeśli nie będziesz dawać się wyprowadzać z równowagi. Wypróbowałem to na sobie i jeśli nie rozmawia mi się z kimś dobrze lub ktoś mnie denerwuje bądź nawet obraża to po prostu odpuszczam zamiast się bez sensu nakręcać
Derealizacja
Gość

23 listopada 2012, o 21:00

Wierz mi Łukasz, że mam świadomość tego, że nie raz spotkam ludzi, którzy będą mnie denerwować i owszem takich spotykam - ale nikt jeszcze nie potrafił mnie wyprowadzić z równowagi tak jak nasz forumowy mędrzec.

Jak mam zareagować kiedy ktoś nazywa mnie niedojrzałym i gniewnym chłopcem, który nie zna życia - takie określenie padło w poprzedniej naszej dyskusji.
A sam nie wiele o życiu wie.
Adam Kizam
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 14 marca 2012, o 12:01

23 listopada 2012, o 21:05

Derealizacja Ty zostań. Obiecuję że więcej słowa na tym forum nie napiszę.
Derealizacja
Gość

23 listopada 2012, o 21:08

Ja żegnam się z forum nie z Twojego powodu - ale dlatego, że wracam do życia po wielu latach cierpień i walki o normalne życie. Żegnam się z forum - bo czas zapomnieć o depersonalizacji.
Czas zacząć się cieszyć życiem i to właśnie robię.
qweasdzxc
Gość

23 listopada 2012, o 21:08

Dobra, teraz chwilę odsapnijcie i powiedzcie czy bierzecie jakieś leki, Łukasz hm?
Derealizacja
Gość

23 listopada 2012, o 21:10

Wyprowadziło mnie z równowagi to, że nie wiesz jak wiele w życiu przeszedłem - nie wiesz jaką walką z tym stoczyłem - nie znasz mnie prywatnie i nic o mnie nie wiesz.
A nazywasz mnie gniewnym chłopcem, który nie zna życia i musi dorosnąć, żeby wiele spraw zrozumieć.

-- 23 listopada 2012, o 21:11 --
Nie wiem ile cierpienia przeszedłeś - ale jedno wiem na pewno, że ja przeszedłem NIE MNIEJ - NIŻ Ty.
A może i dużo więcej - nie wiem. A jednak wygrałem walkę.

I nie dam się nazywać gniewnym i nieznającym życia chłopcem, który nie rozumie wielu spraw.

-- 23 listopada 2012, o 21:18 --
Wkurzyło mnie też a przede wszystkim to, że tylu osobom musiałem wyjaśniać na gadu, że depersonalizacja nie jest żadnym stanem duchowości - jak błędnie odczytały to z Twoich wypowiedzi.
Te osoby weszły tu, żeby poczuć ulgę - znaleźć przyziemne informacje - a wpadły na Twoje wypowiedzi i jednym słowem zgłupiały. I to mnie najbardziej wnerwiło. Że te kilka osób, które dostały derealizacji tydzień, albo miesiąc temu - spanikowało i wpadło w jeszcze większy lęk - po przeczytaniu Twoich wypowiedzi.

-- 23 listopada 2012, o 21:21 --
Identycznie wnerwiało mnie, kiedy gdzieś w internecie ktoś pisał, że derealizacja / depersonalizacja to nowy stan świadomości, który przyszedł wraz z 2012 rokiem i nową erą - nowe osoby naczytają się takich rzeczy i umierają potem ze strachu.

-- 23 listopada 2012, o 21:23 --
Heh, na gadu się nawet jeden chłopak mnie pytał, czy nie jesteś przypadkiem z ruchu New Age. ;)
Nowe osoby chłoną wszystkie informacje jak gąbką - mogą je błędnie interpretować - jak w tym przypadku i potem ciężko im wyjść z lęku.
A Ty dajesz im powody - do tej złej interpretacji.

-- 23 listopada 2012, o 21:24 --
To wszystko - skończyłem. Od jutra nie wchodzę już na forum.
Adam Kizam
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 14 marca 2012, o 12:01

23 listopada 2012, o 21:30

Jeszcze jedno. Żegnam się z forum - bo czas zapomnieć o depersonalizacji. Widzisz jednak coś zrozumiałeś. Nie da się siedzieć w czymś i próbować się tego pozbyć. A to co cię męczy to myśli na temat emocji, bo przeszłości już nie ma. I proszę daj sobie spokój z Kizamem. Jego dla ciebie nie ma. Są tylko twoje myśli.
Zablokowany